Rola instytutów jest bardzo ważna - Andrzej Krueger
2021-08-19
Naszym rozmówcą jest Andrzej Krueger, lider Obszaru Komercjalizacja Badań w Sieci Badawczej Łukasiewicz – Instytucie Ciężkiej Syntezy Organicznej „Blachownia”.
Jak z punktu widzenia Państwa Instytutu przebiega obecnie współpraca z biznesem? Co należałoby w niej poprawić, a co jest z korzyścią zarówno dla Instytutu, jak i podmiotów, które z nim współpracują?
Od początku istnienia, tj. od 1952 roku, ściśle współpracujemy z biznesem, zwłaszcza z przemysłem chemicznym, opracowując i doskonaląc procesy technologiczne. Od blisko dwóch lat jesteśmy jednym z 32 instytutów Sieci Badawczej Łukasiewicz, co nadaje nowy wymiar naszej działalności. Dzisiaj Instytut jest połączeniem tradycji i nowoczesności. Wszyscy w mniejszym lub większym stopniu odczuwają skutki pandemii, ale jednym z długoterminowych skutków obserwowanych w gospodarce jest elastyczne podejście do biznesu, wyznaczanie celów krótkoterminowych oraz lepsze wykorzystanie nowych technologii. Zmieniają się oczekiwania i możliwości finansowania badań przez przedsiębiorców, ale przed nami kolejna perspektywa finansowa na lata 2021-2027. Ustalając nowe zasady dofinansowania projektów B+R przez NCBR, należałoby uwzględnić te uwarunkowania i rozważyć możliwość zweryfikowania dotychczas obowiązujących zasad.
W jakim kierunku te zmiany mogłyby iść?
Moim zdaniem najważniejsze by zmniejszyć bariery i stworzyć zachęty do korzystania z potencjału instytutów i innych jednostek naukowych poprzez tworzenie konsorcjów do realizacji projektów B+R. Gdyby prawa własności intelektualnej w całości należały do przedsiębiorców (zwłaszcza prawa do patentów) konsorcja byłyby bardziej atrakcyjne, a twórcom innowacyjnych rozwiązań można by zagwarantować wynagrodzenia po ich wdrożeniu. Potrzebne jest także zmniejszenie restrykcji w stosunku do przedsiębiorców, którzy nie wdrożyli wyników projektów z przyczyn od nich niezależnych. Podstawą do rozliczenia projektu powinno być osiągnięcie zamierzonego celu B+R potwierdzone na przykład uzyskaniem patentu, a przedsiębiorca byłby zobowiązany w przypadku odstąpienia od wdrożenia do przekazania praw własności intelektualnej instytutowi, który wtedy miałby możliwość komercjalizacji wyników projektu w celu osiągnięcia korzyści.
Czego dotyczą prace obecnie prowadzone w Panów instytutach?
W Łukasiewiczu – Instytucie Ciężkiej Syntezy Organicznej „Blachownia” prowadzonych jest wiele projektów z przedsiębiorcami, także z udziałem innych instytutów Sieci, na które uzyskano dofinansowanie z różnych programów krajowych i zagranicznych. Warto wspomnieć o projekcie, który został zakończony w ubiegłym roku, a dotyczył opracowania technologii wytwarzania poli(siarczku fenylenu), polimeru o wyjątkowych parametrach użytkowych, który nie jest produkowany jak dotąd w UE. Projekt ten był realizowany w konsorcjum: przedsiębiorca – instytut – firma inżynieryjna, a prace badawcze zostały przeprowadzone niemal równolegle z modelowaniem procesu. Opracowaną technologię zgłoszono do ochrony patentowej i zakończono projektem bazowym na instalację przemysłową. Przed nami komercjalizacja wyników projektu. Projekty obecnie realizowane na zamówienie przedsiębiorcy są objęte klauzulą poufności. Ale nie jest tajemnicą, że rozwijamy nasze kompetencje w zakresie Gospodarki o Obiegu Zamkniętym, m.in. oferujemy specjalistyczną usługę badawczą wykrywania substancji SVHC w produktach i wyrobach rynkowych, a także w produktach z recyklingu. W wyniku zmian prawnych podmioty dostarczające na rynek UE wyroby zawierające substancje wzbudzające szczególnie duże obawy znajdujące się na liście kandydackiej, w stężeniu powyżej 0,1% w/w, muszą od 5 stycznia 2021 r. przekazywać Europejskiej Agencji Chemikaliów informacje o tych wyrobach. Możemy pomóc spełnić ten obowiązek.
Coraz więcej firm posiada własne rozwinięte struktury badawczo-rozwojowe. Czy w takim razie rola Instytutów będzie się zmniejszać, czy też fakt, iż przedsiębiorstwa rozwijają własne działy B+R nie ma wpływu na funkcjonowanie i pozycję Instytutów?
Zmieniające się otoczenie wymusza zmiany w funkcjonowaniu instytutów, czego najlepszym dowodem jest utworzenie Sieci Badawczej Łukasiewicz. Są przedsiębiorcy, którzy uruchamiają własne centra badawczo-rozwojowe, aby mniej zlecać prac badawczych, ale są i tacy, dla których jest to impuls do intensywnego współdziałania z instytutami. Najlepszym modelem takiego współdziałania jest opracowywanie w skali laboratoryjnej nowych technologii i produktów na zlecenie przedsiębiorcy lub poprzez wspólnie realizowany projekt, przy założeniu, że kolejne etapy badań pilotażowych i aplikacyjnych będą realizowane u przedsiębiorcy, korzystnie z udziałem instytutu wykonującego badania. Połączenie kompetencji, potencjału i możliwości wspólnego działania jest najlepszą i najkrótszą drogą do rozwoju technologicznego przedsiębiorstw i całej gospodarki.
Wiadomo, że Instytuty powstawały w zupełnie innej rzeczywistości gospodarczo – ekonomicznej. Co jednak dzisiaj stanowi ich największą zaletę? Jednym słowem – dlaczego wciąż są potrzebne?
Instytuty potrafiły dostosowywać się do zmieniającej się rzeczywistości, ale przełomową zmianą było utworzenie Sieci Badawczej Łukasiewicz, która działa jak nowoczesna korporacja. Stwarza to nowe możliwości działania według jednolitych reguł i zasad. Pozostałe instytuty badawcze są branżowe i nadal nadzorowane przez właściwych ministrów. Stanowią zaplecze o charakterze eksperckim i badawczym w obszarach ważnych dla funkcjonowania państwa, takich jak zdrowie, rolnictwo, infrastruktura i energetyka. Znaczna część instytutów działa także na rzecz obronności kraju.
badania i rozwój, ICSO Blachowniaprzemysł chemiczny
Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!
Oddaj swój głos
Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.