Dystrybutorzy odgrywają bardzo ważną rolę w tworzeniu wartości dodanej - Neville Prior

• Strona główna
• Rozmowy
• Dystrybutorzy odgrywają bardzo ważną rolę w tworzeniu wartości dodanej

2014-09-26

W czerwcu br. został Pan prezesem Stowarzyszenia Dystrybutorów Chemicznych FECC, które reprezentuje europejski sektor dystrybucji surowców i produktów chemicznych. Jest Pan w zarządzie FECC już sześć lat. Może więc Pan doskonale ocenić, jak wygląda europejski rynek dystrybucji chemikaliów...
Europejski sektor dystrybucji surowców i produktów chemicznych jest sektorem dynamicznym i profesjonalnie zorganizowanym. Co więcej, sposób w jaki nasza branża poradziła sobie z niedawnym kryzysem gospodarczym oraz to, że wyszła z niego jeszcze silniejsza, jedynie utwierdza mnie w tym przekonaniu. Oczywiste jest, że nasz sektor odgrywa kluczową rolę w łańcuchu dostaw i oferuje prawdziwą wartość dodaną zarówno producentom, z którymi pracujemy, jak i ich klientom.

Dystrybucja chemikaliów odgrywa ogromną rolę na europejskim rynku. Jakie największe wyzwania stoją przed firmami tego sektora w kolejnych latach?
Dystrybutorzy chemikaliów muszą w dalszym ciągu poszukiwać nowych sposobów na wniesienie wartości dodanej do łańcucha dostaw. Niezbędna będzie skuteczna sprzedaż i marketing produktów zaawansowanych techniczne, połączona z zapewnieniem odpowiedniej logistyki magazynowej i dystrybucyjnej. Ponadto, klienci i zleceniodawcy oczekują, że dystrybutorzy odegrają określoną rolę w tworzeniu wartości dodanej. Z wielu możliwych działań warto wymienić choćby techniczne wsparcie produktowe oferowane przez wewnętrzne laboratoria, konfekcjonowanie towarów, czy tworzenie mieszanek produktów.

Funkcjonujemy w środowisku narażonym na rosnące obciążenia legislacyjne, które silnie oddziałują na naszą branżę. Wprowadzane przepisy są wprawdzie uzasadnione, ale wymagają od dystrybutorów ciągłego dostosowywania się, spełnienia wszystkich wymogów ustawowych i środowiskowych, a także monitorowania zmian, jakie będą wprowadzone w przyszłości. Jak pokazują nasze doświadczenia związane z przepisami REACH, to zadanie nie należy do najprostszych.

W naszej branży działa bardzo wiele podmiotów, począwszy od niewielkich, niszowych firm, a skończywszy na dużych, międzynarodowych korporacjach. Wyzwaniem dla mniejszych graczy jest dostrzeżenie i umiejętne wykorzystanie własnych atutów.

Bez wątpienia sektor będzie się w dalszym ciągu konsolidował, więc na pewno warto zadbać o stworzenie dla siebie przemyślanej strategii.

Jednym z najbardziej znaczących sektorów w zakresie dystrybucji są chemikalia dla przemysłów kosmetycznego i detergentowego. Czy rynki te, i dystrybucja surowców w ich zakresie, różnią się w jakiś znaczący sposób od rynku dystrybucji chemikaliów dla innych sektorów, m.in. chemii budowlanej, tworzyw sztucznych czy farmacji?
Całą branżę można podzielić na część zajmującą się produktami typowymi oraz specjalistycznymi. Każdy rodzaj produktów wymaga oczywiście innego podejścia do rynku. Kosmetyki i chemia gospodarcza znajdują się zdecydowanie bliżej bieguna specjalistycznego i wymagają od dystrybutorów zapewnienia wsparcia technicznego swoim klientom. Dzięki wewnętrznym laboratoriom zajmującym się formulacjami, dystrybutorzy działający w tym sektorze mogą współdziałać z działami technicznymi swoich klientów i współpracować z nimi na naprawdę partnerskich zasadach. Obsługa logistyczna musi być odpowiednio elastyczna, np. po to, aby umożliwić częste dostawy mieszanych towarów, w nietypowych opakowaniach, oznakowanych specjalnymi etykietami klienta.

Produkcja chemikaliów konsumpcyjnych, do których zaliczają się m.in. kosmetyki i detergenty, odpowiada w Polsce za ponad 20% łącznej krajowej produkcji chemicznej, podczas gdy średnia dla krajów UE-27 wynosi trochę ponad 10%. Z czego mogą wynikać te różnice?
Polska stała się miejscem, w którym tego rodzaju produkty wytwarza się w sposób efektywny kosztowo, między innymi dzięki wykwalifikowanym i zmotywowanym pracownikom. Fakt ten odegrał szczególnie istotną rolę w czasie, gdy wiele firm poszukiwało lokalizacji dla nowych zakładów produkcyjnych. Polska posiada także znaczący rynek wewnętrzny, a poza tym leży w samym sercu Europy i ma dobre połączenia z innymi krajami. Polska zbudowała wizerunek kraju posiadającego bogatą wiedzę o rynku i jestem przekonany, że kolejne firmy z branży otworzą tam swoje oddziały.

Od 2008 r. produkcja sprzedana w ww. sektorach urosła w Polsce o ponad 35%. Jak plasuje to Polskę na mapie Europy?
Nie ma wątpliwości, co do miejsca Polski na mapie Europy. Kraj całkiem dobrze poradził sobie z kryzysem, ma spory potencjał produkcyjny, wyszkolone i wykwalifikowane kadry, a ponadto leży w samym sercu Europy. Przewiduję, że w przyszłości znaczenie Polski będzie rosnąć, a ona stanie się centrum doskonałej produkcji.

CAŁY WYWIAD ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 3/2014 "C&B. Rynek Kosmetyczny i Chemii Gospodarczej". ZAPRASZAMY.

nawozyWytwórnia Wodorudodatki do żywnościprywatyzacjaZA TarnówDolina Nidygips