Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety
REKLAMA
REKLAMA

Potrzebujemy dobrze wykwalifikowanych Safety Assessorów i technologów - Michalina Świerczyńska-Kraska, THETA Consulting

2023-06-15

Naszą rozmówczynią jest Michalina Świerczyńska-Kraska, ekspert w firmie THETA Consulting. Przedmiotem rozmowy m.in. inicjatywa spółki, odnosząca się do organizowania specjalistycznego kursu Safety Assessorów i technologów.

Najnowsza inicjatywa firmy THETA Consulting to kurs specjalistyczny dla Safety Assessorów i technologów. Skąd pomysł na to przedsięwzięcie, choć to już jego trzecia edycja?

Każdy konsument powinien mieć świadomość, że produkt kosmetyczny udostępniany na rynku powinien być bezpieczny dla zdrowia ludzi w normalnych lub dających się przewidzieć warunkach stosowania. Przed jego wprowadzeniem do obrotu osoba odpowiedzialna zapewnia przeprowadzenie oceny bezpieczeństwa przez Safety Assessora – osobę o odpowiednim wykształceniu oraz doświadczeniu, pozwalających na wykonanie dokładnej i rzetelnej analizy składu kosmetyku. Zawód ten wymaga regularnego aktualizowania wiedzy z zakresu m.in. toksykologii, chemii, dermatologii czy badań stosowanych w branży kosmetycznej oraz ciągłego monitoringu legislacyjnego, obserwacji trendów rynkowych, wprowadzanych innowacji. Dlatego też specjaliści ciągle poszukują profesjonalnych szkoleń w zakresie szeroko pojętej toksykologii kosmetyków, organizowanych na terenie Polski i w języku polskim.

Kurs ma być programem będącym odpowiedzią na bieżące problemy specjalistów zajmujących się oceną bezpieczeństwa oraz osób odpowiedzialnych za recepturowanie produktów kosmetycznych i zapewnienie zgodności składów z przepisami prawa. Na czym zatem te bieżące problemy w ogóle polegają?

Doświadczenia z poprzednich edycji pokazały nam, jak ważne jest, aby już na etapie tworzenia receptury dokonywać wstępnej oceny toksykologicznej. Niekiedy przygotowana przez technologa receptura, mimo iż spełnia walory użytkowe, bądź zawiera innowacyjne składniki, to niestety wymaga zmian np. ze względu na spodziewane w najbliższym czasie zmiany legislacyjne lub inne czynniki, które powodują, że Safety Assessor nie może wydać pozytywnej oceny dla produktu kosmetycznego.

Jeśli mówimy o zawodzie Safety Assessora, to jak bardzo jest on ważny w kontekście przemysłu kosmetycznego w Polsce i jak wyglądać może typowa ścieżka edukacyjna przygotowująca do wykonywania tego zawodu?

Zgodnie z wymaganiami prawnymi ocenę bezpieczeństwa produktu kosmetycznego, określoną
w załączniku I część B rozporządzenia 1223/2009/WE, przeprowadza osoba posiadająca dyplom lub inny dowód formalnych kwalifikacji, przyznany w wyniku ukończenia teoretycznych i praktycznych studiów uniwersyteckich w dziedzinie farmacji, toksykologii, medycyny lub innej zbliżonej dyscypliny lub kursu uznawanego przez dane państwo członkowskie za równorzędny. Jednak potrzebne jest nie tylko odpowiednie wykształcenie, duże doświadczenie praktyczne, umiejętność analizy wielu aspektów związanych z danym produktem, ale także konsekwentne i regularne aktualizowanie wiedzy. Stały rozwój jest niezbędny. Praca ta jest niezwykle odpowiedzialna, niekiedy pod presją czasu, aby umożliwić legalne wprowadzenie bezpiecznych kosmetyków do obrotu.

Jaka powinna być charakterystyka osoby aplikującej do udziału w tym kursie – jednym słowem dla kogo on jest? I druga kwestia: jaka jest finalnie charakterystyka osoby, która zakończyła taki kurs? Co ona potrafi, w jakich obszarach stanowi wartość dodaną dla przedsiębiorstwa, jakimi kompetencjami może się wykazać?

Uczestnikami kursu mogą być osoby posiadające dyplom ukończenia studiów wyższych – w szczególności kierunków chemicznych, biologicznych, biotechnologicznych, kosmetycznych oraz pokrewnych, które posiadają już podstawy w zakresie oceny bezpieczeństwa i stosowania prawa kosmetycznego.

Otrzymujemy głosy uczestników dwóch poprzednich edycji, którzy wskazują, że kurs był naprawdę wymagający, intensywny, poruszał szeroki zakres zagadnień, ale po jego ukończeniu czują się pewniej w swojej pracy. Nie każdy chemik ma szeroką wiedzę w zakresie mikrobiologii, innym bliższe są aspekty toksykologiczne. W pracy Safety Assessora niezbędna jest interdyscyplinarna wiedza, ale także prawnicza - w zakresie legislacji okołosektorowej (np. rozporządzenia REACH), znajomość i umiejętność interpretacji obowiązujących przepisów unijnych i krajowych.

Żeby kogoś uczyć – trzeba samemu umieć. To banalne, ale jednocześnie dość fundamentalne stwierdzenie. Państwo podejmujecie się organizacji tego kursu, a więc nauczania. Jakim kompetencjom, wiedzy, doświadczeniu posiadanemu przez THETA należy zaufać? Dlaczego akurat THETA dobrze przygotuje tych, którzy się zgłoszą do udziału w kursie?

Naszym marzeniem było stworzenie takiego kursu, jakiego sami poszukiwaliśmy, jako osoby związane z branżą kosmetyczną i przede wszystkim oceną bezpieczeństwa. Długo przygotowywaliśmy się do pierwszej edycji. Chcieliśmy, aby kurs obejmował naprawdę ważne zagadnienia, stąd bardzo szerokie grono ekspertów z całej Polski. To uznani specjaliści w swoich branżach, a ich nazwiska dają ,,rękojmię” odpowiedniego poziomu kursu. Tym samym łączymy różne światy i specjalizacje od mikrobiologii, dermatologii, endokrynologii po toksykologię w praktycznym i nowoczesnym ujęciu.

Jak od strony organizacyjnej, programowej ten kurs będzie wyglądał? Jaki jest jego koszt, w jakiej formule się będzie odbywał?

Zajęcia rozpoczną się we wrześniu, zaś zakończenie kursu wraz z podsumowaniem i sprawdzeniem nabytej wiedzy przewidziane jest na marzec 2024 roku. Wykłady, ćwiczenia, seminaria odbywają się w formie on-line – zwykle co dwa tygodnie w sobotę oraz niedzielę. W przypadku złożenia aplikacji do końca czerwca br. koszt kursu wynosi 4350 zł brutto. W przypadku zgłoszenia w późniejszym terminie koszt to 4600 zł brutto.

Naturalnie, jako branżowi eksperci macie Państwo wgląd w to, co dzieje się dzisiaj w branży kosmetycznej i szeroko pojętej branży chemicznej. Jakiej wiedzy dzisiaj szczególnie mocno potrzebują technolodzy? Odchodzimy już może nieco od ściśle pojmowanego kursu, a postarajmy się spojrzeć szerzej. Mamy dobrze wyedukowanych technologów? Czego oni dzisiaj najbardziej potrzebują?

Uważamy, że dzisiaj współpraca technologa i Safety Assessora jest niezbędna dla sukcesu we wdrażaniu produktu kosmetycznego na rynek. Widzimy ogromną chęć rozwijania wiedzy w zakresie oceny bezpieczeństwa przez technologów, którzy chcą być o krok przed zmianami legislacyjnymi i bardzo szybko dokonywać reformulacji produktu. Również specjaliści zajmujący się oceną bezpieczeństwa uczą się od technologów – jak oceniać stabilność masy kosmetycznej, kiedy określony parametr powinien już budzić nasze wątpliwości, bo mamy do czynienia z błędem technologicznym, interakcjami między składnikami, który rzutują bezpośrednio na bezpieczeństwo produktu.  

Branżowe regulacje zmieniają się błyskawicznie, więc wiedza legislacyjna musi być aktualizowana na bieżąco. Jeśli zatem mowa o nowych wymaganiach w zakresie bezpieczeństwa, to jakie zmiany wymagań, regulacji są najważniejsze z perspektywy bieżącego roku? Na co najsilniej trzeba zwracać aktualnie uwagę?

Myślę, że obecnie bardzo istotne są zmiany legislacyjne dotyczące substancji CMR (substancje rakotwórcze, mutagenne i działające szkodliwe na rozrodczość) w produktach kosmetycznych, bezpośredniego wpływu rozporządzenia CLP na branżę kosmetyczną, substancji zaburzających gospodarkę hormonalną i działających szkodliwie na nasz organizm, czy też substancji negatywnie oddziaływających na środowisko. Ponadto w ostatnich tygodniach została opublikowana już 12 wersja wytycznych SCCS (SCCS/1647/22). To kluczowy dokument, pomagający Safety Assessorom w ocenie bezpieczeństwa produktów kosmetycznych w oparciu o najnowsze podejście wypracowane przez grono ekspertów.

Jako Theta Consulting służycie Państwo doradztwem w zakresie wprowadzania na rynki UE substancji, mieszanin i produktów chemicznych ze wszystkich niemal obszarów. Jak możecie ocenić politykę unijną w tym obszarze? Ona jest z punktu producentów i  konsumentów optymalna, czy jednak powoduje praktyczne problemy?

Obecnie słyszymy głównie głosy mówiące o obawach w zakresie ogromu zmian legislacyjnych. Firmy obawiają się, że nie mają wiedzy we wszystkim obszarach, często po prostu gubią się w gąszczu różnych wymagań prawnych – nie tylko w zakresie zdrowia człowieka, ale także w kwestach środowiskowych i gospodarki odpadami.

W jakich obszarach: karty charakterystyki, etykiety, zgłoszenia wynikające z CLP, REACH, biocydy poziom skomplikowania przepisów i wymagań jest w Państwa ocenie największy. Gdzie trudności są najbardziej widoczne? Co tutaj sprawia największe kłopoty przedsiębiorstwom?

Przyznam, że trudno jednoznacznie wskazać taki obszar. Każdej z grup produktowych dotyczą określone przepisy prawa, które wiążą się z różnego rodzaju zmianami i trudnościami. Bez wątpienia niełatwy etap przebyła branża chemiczna w zakresie rozpoczęcia nowych, zharmonizowanych zgłoszeń mieszanin stwarzających zagrożenia.

Pewnie już prawie każdy konsument słyszał o nowym elemencie oznakowania na etykietach - kodzie UFI, zatem kolejny ważny krok za nami. Ubiegły rok poświecono także na aktualizację kart charakterystyki ze względu na zmiany załącznika II do rozporządzenia REACH przewidziane Rozporządzeniem Komisji 2020/878/UE z dnia 18 czerwca 2020 r. Wiele jednak przed nami. To m.in. ograniczenia w stosowaniu mikroplastików i to nie tylko w produktach kosmetycznych.

Z kolei firmy sprzedające produktu biobójcze wskazują na trudności w zakresie uzyskania pozwolenia na obrót nimi w Polsce, czy też ze względu na rodzaj zastosowanej substancji czynnej mierzą się z problemami dotyczącymi uzyskania pozwolenia w dużo bardziej wymagającej procedurze europejskiej. Przed nami także istotna zmiana rozporządzenia detergentowego 648/2004/WE, zatem wyzwań na najbliższe lata z pewnością jako branża mamy wiele.


THETA Consultingkadryprzemysł kosmetycznyprawo

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności

REKLAMA


WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)

REKLAMA


WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)

REKLAMA


WięcejSonda

Czy przemysł wykorzysta środki z KPO?

Zobacz wyniki

REKLAMA

WięcejW obiektywie