Kompozyty to nie tylko Dreamliner - Jan Chłopek
2013-01-10
O materiałach przyszłości - kompozytach - rozmawiamy z prof. dr hab. inż. Janem Chłopkiem, ekspertem w dziedzinie materiałów kompozytowych.
Najbardziej znany przykład zastosowania materiałów kompozytowych w ostatnich miesiącach to samolot Dreamliner. Skoro maszyna została nazwana samollotem przyszłości, to czy o kompozytach można powiedzieć, że są materiałami przyszłości?
Zdecydowanie tak. Kompozyty w wielu przypadkach pokonują bariery materiałowe, niejednokrotnie ograniczające możliwości aplikacyjne. Dotyczy to przede wszystkim rozwiązań konstrukcyjnych, gdzie do dyspozycji mamy materiały bardzo lekkie, o podwyższonych właściwościach mechanicznych. Technologie kompozytowe należą do grupy „high-tech”. Przewiduje się, że w konstrukcjach samolotowych udział materiałów kompozytowych wzrośnie w ciągu następnych 30 lat dwukrotnie - od 30 do 60%. Jakkolwiek dominującą rolę w przemyśle materiałów kompozytowych mają kompozyty o osnowach polimerowych, to coraz większe znaczenie zyskują kompozyty wysokotemperaturowe o osnowach metalicznych i ceramicznych. W tym drugim obszarze obserwuje się wyraźny rozwój kompozytów ziarnistych, gdzie łączy się ze sobą różne fazy ceramiczne. Różne podejścia technologiczne pozwalają na otrzymywanie wysokotemperaturowych materiałów, dodatkowo o podwyższonej stabilności i odporności na pękanie.
W jakich segmentach przemysłu materiały kompozytowe będą odgrywać w najbliższych dekadach największą rolę? Co przesądzi o tym, że wyprą tradycyjne materiały?
Stale obniżające się koszty produkcji przede wszystkim wzmocnień włóknistych powodują, że materiały te pojawiają się w takich obszarach, jak budownictwo czy wyroby codziennego użytku, oprócz oczywiście takich, jak technika lotnicza, motoryzacja i wyroby sportowe. Nie należy zapominać o takich dziedzinach, jak energetyka wiatrowa, czy technika wojskowa. Najważniejszym czynnikiem, który stwarza przewagę dla materiałów kompozytowych w stosunku do konwencjonalnych jest relacja właściwości do ciężaru i kosztów produkcji.
Czy wiedza polskich firm na temat kompozytów jest wystarczająca, a opinia, że są to materiały zbyt innowacyjne jak na ich możliwości krzywdząca?
Liczba polskich firm zajmujących się materiałami kompozytowymi, zarówno surowcami do ich produkcji, samą produkcją oraz ich nowymi zastosowaniami stale wzrasta. Ta tendencja najlepiej widoczna była na ubiegłorocznych targach Kompozyt-Expo, organizowanych już po raz trzeci. Z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że te małe innowacyjne firmy dobrze radzą sobie z nowymi technologiami i mają otwarte pole do sięgania po nowe rozwiązania, prowadzące także do nanokompozytów. Z rozmów prowadzonych z wystawcami wynika, że są oni dobrze przygotowani do wprowadzania innowacyjnych rozwiązań z wykorzystaniem materiałów kompozytowych i są świadomi nowych tendencji pojawiających się w tym obszarze.
CAŁY WYWIAD ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 1/2013 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY.
kompozytybadania i rozwój
Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos
Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.