Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety
REKLAMA
REKLAMA

Warto stawiać na CCS

2024-08-22

Jak wynika z najnowszych danych ETS (EU Emissions Trading System), w 2023 r. Polska wygenerowała o 38% mniej CO2 w stosunku do roku 2022, czyli tylko 114,8 mln ton (nie licząc lotnictwa, ponieważ tu brakuje jeszcze danych). To jednak, w opinii Ministerstwa Klimatu i Środowiska, za mało, by wyznaczone przez Komisję Europejską cele klimatyczne na 2040 r. (redukcja emisji o 90% vs rok 1990) były przez Polskę możliwe do zrealizowania.

Z danych European Environment Agency wynika, że na koniec 2022 udało nam się zredukować emisje w stosunku do roku 1990 zaledwie o 22,92% vs ustalony na 2030 cel wynoszący aż 55%. Jak widać sporo nam jeszcze brakuje.

Tymczasem według Pawła Gładysza z Akademii Górniczo - Hutniczej w Krakowie, wkład, jaki może wynieść wdrożenia technologii CCS w redukcję emisji dwutlenku węgla w Polsce może wynieść od 10% do nawet 15%. Oczywiście o ile za wdrożenie tych technologii na szerszą skalę zabierzemy się bez zbędnej zwłoki. 

- Choć Polacy dostrzegają zagrożenia dla Polski wynikające ze zmian klimatu i są zainteresowani transformacją energetyczną, to ich wiedza na temat alternatywnego rozwiązania dla ograniczenia emisji CO2, jakim jest jego wychwytywanie i magazynowanie pod ziemią, czyli technologii CCS, jest ograniczona. O technologii CCS słyszał zaledwie co trzeci Polak, a tylko co czwarty jest w stanie prawidłowo określić czym właściwie ona jest. A szkoda, bo jest nie tylko uzupełnieniem istniejących metod ograniczania emisji CO2 do atmosfery, ale w przypadku niektórych branży jedynym rozwiązaniem na redukcję tych emisji, które powstają w wyniku samych procesów produkcji. Według Raportu WiseEurope „CCS Konieczne i bezpieczne” technologie CCS byłyby szczególnie przydatne w tych branżach, w których inne metody ograniczania emisji są niemożliwe, trudniejsze lub droższe we wdrożeniu. Do tych należą branża budowlana, stalowa czy produkcji nawozów – zauważa Paweł Gładysz.

Jak wynika z wspomnianego raportu, jeśli polskie zakłady przemysłowe nie znajdą sposobu na obniżenie emisji CO2, to mogą zostać wyparte z rynku przez konkurencyjne przedsiębiorstwa zagraniczne, które nie będą musiały, lub będą ponosić niższe koszty związane z tymi emisjami. Skutkiem tego może być utrata co najmniej kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy w polskim przemyśle oraz straty społeczno-ekonomiczne w regionach przemysłowych.

- Zalety technologii CCS dostrzegły także polskie władze i na przełomie sierpnia i września 2023 roku wprowadzono pakiet zmian prawnych, które mogą ułatwić realizację inwestycji opartych na technologiach CCS także w Polsce. To szansa na to, by firmy się nimi zainteresowały - podkreśla przedstawiciel AGH.

Technologia CCS polega na wychwytywaniu dwutlenku węgla ze spalin elektrowni i fabryk przemysłu ciężkiego oraz jego magazynowaniu. Celem jest ograniczenie emisji gazów cieplarniach do atmosfery


CCSbadania i rozwójdwutlenek węglatechnologie

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


REKLAMA

WięcejNajnowsze

Więcej aktualności

REKLAMA


WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)

REKLAMA


WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)

REKLAMA


WięcejSonda

Czy Grupa Azoty ponownie stanie się zyskowna w przeciągu kolejnych 12 miesięcy?

Zobacz wyniki

REKLAMA
REKLAMA

WięcejW obiektywie