Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Świat tworzyw w cieniu Chin

2015-06-08

Europejski przemysł poliolefinowy zdeterminowany jest przez wysokie koszty surowców petrochemicznych. W Stanach Zjednoczonych trwa w branży wielkie ożywienie związane z produkcją gazu łupkowego. Z wyzwaniami charakterystycznymi tylko dla swojego rynku zmaga się również Chińska Republika Ludowa, czyli największy globalny producent i przetwórca polietylenu oraz polipropylenu.

Produkcja w rękach dwoch firm
O chińskim przemyśle tworzyw sztucznych, oprócz bardzo podstawowych rzeczy, jak to, iż dysponuje on prawie nieograniczonymi w porównaniu z resztą świata możliwościami produkcyjnymi i jest w stanie przyjąć niemal dowolną ilość sprowadzanego z zewnątrz surowca, wiadomo w Europie niewiele. Dzieje się tak głównie dlatego, że produkcja polietylenu i polipropylenu prowadzona jest przez lokalne przedsiębiorstwa, a europejscy i amerykańscy giganci nie są w tym segmencie nad Żółtą Rzeką obecni. To sytuacja mocno odmienna od tej będącej udziałem innych sektorów przemysłu tworzywowego, w których wytwórcy międzynarodowi zajmują wiodące pozycje, jeśli chodzi o działalność w Chinach.

W segmencie poliolefin pierwszoplanowe role na tamtejszym rynku odgrywają natomiast firmy Sinopec oraz PetroChina, obydwie kontrolowane przez państwo. Pierwszy z koncernów jest jednym z trzech największych światowych producentów poliolefin, drugi mieści się w czołowej dziesiątce tego zestawienia.

Jeszcze na początku 2014 r. w rękach Sinopec znajdowało się ok. 50% wszystkich istniejących w Chinach mocy produkcyjnych dla polietylenu i 37% mocy produkcyjnych dla polipropylenu. Z kolei PetroChina odpowiadała za produkcję 36% polietylenu i 26% polipropylenu powstającego w najludniejszym państwie świata.

Trwające obecnie projekty rozwojowe znacznie zmienią strukturę rynku i już w 2017 r. udziały dwóch największych przedsiębiorstw znacząco się zmniejszą: Sinopec będzie za dwa lata produkować 37% chińskiego polietylenu i 25% polipropylenu, zaś PetroChina 24% polietylenu i 14% polipropylenu. Łącznie funkcjonuje w Chinach ponad 110 producentów poliolefin. Zdecydowana większość z nich to jednak w porównaniu z instalacjami europejskimi lub amerykańskimi obiekty pod każdym względem bardzo mało efektywne.

Wielki skok branży tworzywowej
Zainicjowany wraz z początkiem obecnego stulecia rozwój chińskiej produkcji poliolefin jest imponujący i praktycznie bez precedensu w światowej branży tworzyw sztucznych. W ostatniej dekadzie bywały lata, w których roczna produkcja polietylenu i polipropylenu rosła o ponad 25% w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Na
skutek takiego przyrostu Chiny stały się absolutnym liderem na globalnym rynku tworzyw. Tempo, w jakim przemysł ten wzrastał wyraźnie przekraczało wzrost chińskiego PKB. I choć dzisiaj chińska gospodarka jest w fazie stagnacji, to przed produkcją tworzyw sztucznych wciąż ogromne pole do rozwoju. Wszystko dlatego, że wewnętrzny popyt ewidentnie góruje nad krajową wytwórczością.

Drogę, jaką od 15 lat przechodzi chińska branża tworzyw sztucznych dobrze ilustrują liczby przedstawiające produkcję polietylenu i polipropylenu w tym kraju. Jeszcze w 2002 r. Chiny produkowały 3,8 mln ton polietylenu (1,52 mln ton HDPE; 1,33 mln ton LLDPE oraz 0,95 mln ton LDPE). Tymczasem w 2007 r. było to już 7,1 mln ton; w 2010 r. – 10,7 mln ton, natomiast z końcem 2014 r. – 14 mln ton (6,35 mln ton dla HDPE i 7,65 mln ton dla LDPE i LLDPE).

Średni roczny wzrost produkcji dla HDPE w okresie 2002 – 2013 wynosił w Chinach 18,2%. Tym samym zainstalowane w tym kraju moce produkcyjne dla polietylenu wysokiej gęstości odpowiadają dzisiaj 15% wszystkich globalnych zdolności produkcyjnych dla tego tworzywa.

Przyrost rynku LLDPE w latach 2002 – 2013 sięgał 19,8% rocznie, co sprawiło, że obecnie już 22% wszystkich mocy wytwórczych dla polietylenu liniowego niskiej gęstości przypada na Chiny. Jedynie zdolności produkcyjne dla LDPE przyrastają bardzo wolno – od 2009 r. panuje w tej dziedzinie praktycznie stagnacja – więc aktualnie w Chinach ulokowanych jest jedynie 9% globalnych mocy wytwórczych dla tego tworzywa. Imponuje też rozwój produkcji polipropylenu. W 2002 r. Chińska Republika Ludowa mogła wyprodukować 3,6 mln ton PP, w 2007 r. było to już 8 mln ton, a w 2010 r. – 13,5 mln ton. Na koniec ubiegłego roku wielkość ta sięgnęła zaś 17 mln ton. W latach 2002 – 2008 średnioroczne tempo wzrostu produkcji polipropylenu wynosiło 20,1%, z kolei potem w latach 2008 – 2013 nieco zmalało, do poziomu 12,3%. Dzisiaj na Chiny przypada 22,7% wszystkich zainstalowanych na świecie mocy wytwórczych dla polipropylenu.

 

W najbliższych latach w sektorze polipropylenu spodziewane są m.in. następujące inwestycje: Sinopec-KPC PC (745 tys. ton rocznie w 2016 r.); Zhongtian Hechuang (700 tys. ton rocznie w 2016 r.); CNOOC & Shell PC (700 tys. ton rocznie w 2017 r.); Shenhua Xinjiang (450 tys. ton rocznie w 2016 r.); Sinopec Hainan R&C (400 tys. ton rocznie w 2017 r.); Shenhua Xiwan (380 tys. ton rocznie w 2016 r.); Qingdao Ref&Chem (350 tys. ton rocznie w 2016 r.). Do tego trzeba dodać inwestycje już wykonane autorstwa m.in. firm Datang International Power (500 tys. ton rocznie w 2012 r.); Shenhua Ningmei (500 tys. ton rocznie w 2014 r.); Yangzijang (400 tys. ton rocznie w 2014 r.); Fushun PC (300 tys. ton rocznie w 2012 r.); Hebei Haiwei (300 tys. ton rocznie w 2013 r.). Lista projektów polegających na zwiększeniu zdolności produkcyjnych dla polipropylenu w latach 2012 – 2017 obejmuje 42 inwestycje.

Apetyt na tworzywa trudny do zaspokojenia
Oczywiście tak błyskawiczny rozwój własnej produkcji motywowany jest zapotrzebowaniem na poliolefiny zgłaszanym przez lokalnych przetwórców. By uświadomić sobie skalę tego popytu i atut, jakim dla chińskiej bazy produkcyjnej jest posiadanie potężnego rynku wewnętrznego, warto zauważyć, że w latach 2008 – 2013 zapotrzebowanie na dwa podstawowe typy tworzyw rosło w Chinach w tempie 11,1% rocznie. Dla porównania wzrost popytu w ujęciu globalnym szacowany był w tym samym czasie na 3,9%, z czego i tak w największym stopniu generowany był przez pozostałe państwa azjatyckie, podczas gdy w Europie panowała w tym czasie recesja.

Aktualnie popyt na polietylen szacowany jest w Chinach na 20 mln ton rocznie (HDPE – 9,4 mln ton; LLDPE – 7 mln ton; LDPE – 3,6 mln ton). Oznacza to, że mamy do czynienia z luką produkcyjną rzędu 6 mln ton PE rocznie. Jednocześnie chiński popyt na polietylen równy jest 24,8% globalnej konsumpcji dla tego tworzywa. W latach 2008 – 2013 konsumpcja HDPE rosła w Chinach średnio o 12,5% rocznie, LLDPE o 13,0%, zaś LDPE o 5,2% rocznie. Najpopularniejszym kierunkiem wykorzystania PE jest przetwórstwo folii.

Zupełnie inne tendencje odnotowywane są z kolei w przypadku polipropylenu. Tutaj popyt wynoszący w 2014 r. (wedle różnych szacunków) 15,8 – 18,3 mln ton o wiele łatwiej może być zbilansowany produkcją prowadzoną przez rodzime przedsiębiorstwa. Zużycie PP w okresie 2002 – 2013 wzrastało średniorocznie o 9,5%, co jest wynikiem o 5 pp. wyższym niż średnia globalna. W tej chwili aż 28% światowego przetwórstwa polipropylenu przypada na ChRL. Dominującym sposobem wykorzystania tego tworzywa jest w Chinach produkcja włókien polipropylenowych.

Chiny są importerem poliolefin
Pomimo lawinowego wzrostu produkcji poliolefin na przestrzeni ostatnich lat, Chiny wciąż pozostają ich importerem. Co więcej, ilość sprowadzanych tworzyw nie tylko się nie zmniejsza, ale cały czas rośnie. W 2002 r. import wynosił 5,47 mln ton polietylenu i polipropylenu, a w 2014 r. było to już 8,61 mln ton. Zatrzymanie wzrostu importu nastąpić ma dopiero po 2018 r. i ustabilizować się na poziomie 8 mln ton rocznie.

Całkowite odejście od zakupów czynionych zagranicą nie jest możliwe i to nawet nie dlatego, że produkcja krajowa jest mniejsza niż potrzeby, ale głównie dlatego, że surowiec sprowadzany z Bliskiego Wschodu jest tańszy od tego produkowanego w kraju. Ponadto wiele zaawansowanych typów polietylenu w ogóle nie jest w Chinach produkowanych, np. metalocenowy polietylen. W 2002 r. importowany polietylen stanowił 60,5% przetwarzanego w Państwie Środka surowca, ale już w 2014 r. znacznie mniej, bo 42,9%. Lepsze wyniki w handlu międzynarodowym notuje Pekin w odniesieniu do polipropylenu, choć i tutaj deficyt stopniowo się powiększa. W 2002 r. Chiny importowały 2,43 mln ton PP, a w ubiegłym roku 3,77 mln ton.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 3/2015 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY



tworzywa sztucznepolietylenpolipropylenSinopecPetroChina

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie