Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Rynki pozaunijne ważne dla eksportu produktów chemicznych

2015-09-23

Polski Instytut Spraw Międzynarodowych przygotował raport poświęcony najważniejszym rynkom eksportowym dla polskiego przemysłu. W zestawieniu ujęto eksport prowadzony przez firmy chemiczny. Z opracowania wynika, że oprócz odbiorców z UE, kluczowymi dla obsługi polskiej sprzedaży zagranicznej są klienci z Rosji.

Jak zauważają analitycy PISM, produkty przemysłu chemicznego są jedną z najważniejszych kategorii w strukturze towarowej polskiego eksportu. Całkowita wartość ich sprzedaży poza Polskę to ok. 33 mld dolarów, z czego nieco ponad 24 mld dolarów pochodzi ze sprzedaży wewnątrzunijnej. Dalsze 1,8 mld dolarów to efekt lokowania polskich produktów chemicznych w Rosji. Pod względem wartości nominalnych Rosja jest drugim największym odbiorcą polskich produktów chemicznych.

Dziesięć najważniejszych produktów chemicznych eksportowanych z naszego kraju do Rosji, pod względem wartości sprzedaży i udziału rynku rosyjskiego w całkowitej sprzedaży zagranicznej danego produktu, to leki (wartość eksportu sięga ok. 269,9 mln dolarów); preparaty perfumeryjne i kosmetyczne (192,2 mln euro); farby, pigmenty (155,5 mln dolarów); kwasy karboksylowe (116 mln dolarów); płyty, arkusze, folie z tworzyw sztucznych (97,2 mln dolarów); farby i lakiery (90,9 mln dolarów); preparaty czyszczące i polerujące (78,4 mln dolarów); kosmetyki (74,7 mln dolarów); perfumy i wody toaletowe (49,5 mln dolarów); włókna chemiczne (2,5 mln dolarów).

Zauważyć przy tym trzeba, że Rosja odpowiada za 80% polskiego eksportu włókien chemicznych oraz 40% naszego eksportu farb i pigmentów. Z tego względu potencjalne ograniczenia w dostępie do rosyjskiego rynku byłyby szczególnie dotkliwe dla wytwórców tych dwóch kategorii produktowych. W grupie dziesięciu wymienionych wyżej produktów eksport do Rosji generuje 14% przychodów polskich eksporterów, a eksport do UE - 64%.

W ocenie PISM, obecna pozycja Rosji, jako rynku zbytu produktów chemicznych, jest znacząca i ewentualne trudności w dostępie do tego rynku mogą spowodować przejściowe problemy w rodzimej branży chemicznej. Z drugiej strony, pozytywnym czynnikiem wskazywanym przez autorów raportu jest to, iż wymienione produkty naszej produkcji są już obecne na rynkach pozaeuropejskich (16% wartości ich sprzedaży przypada na kraje pozaeuropejskie). Daje to podstawy do dalszego rozwoju eksportu poza UE i poza Rosję.

Dodatkowo ryzyko wystąpienia nowych utrudnień w eksporcie produktów chemicznych do Rosji (m.in. wprowadzenie restrykcji, spadek kursu rubla, spadek popytu) powinno mocniej skłaniać rodzimych producentów do poszukiwania kolejnych rynków zbytu. W ocenie ekspertów PIOSM, w przypadku niektórych krajowych produktów, np. leków czy kosmetyków, szlaki zostały już przetarte. Obecnie produkty te sprzedawane są bowiem do ponad 80 państw świata, a coraz ważniejszymi rynkami stają się kraje Azji Wschodniej i Bliskiego Wschodu.

I tak Azja Wschodnia jest szczególnie perspektywiczny dla eksporterów leków, choć muszą się oni przygotować na silną konkurencję ze światowymi potentatami w branży farmaceutycznej, jak również zwrócić uwagę na bariery. W dostępie do niektórych rynków może bowiem występować konieczność uzyskania zezwoleń dopuszczenia do sprzedaży przez krajowe instytucje, co może być kosztowne i czasochłonne.

Także w Azji Południowej i Południowo-Wschodniej największe szanse biznesowe pojawiają się przed producentami leków. Wartość importu leków rośnie systematycznie w Wietnamie, Malezji, Tajlandii, Singapurze. Tymczasem polskie leki trafiały dotychczas głównie do Wietnamu, co wskazuje na niewykorzystany przez firmy farmaceutyczne potencjał w państwach regionu.

Również Bliski Wschód i Afryka Północna mogą stanowić atrakcyjny kierunek eksportu polskich produktów chemicznych. Jak dotąd aktywność naszych firm na tych rynkach obejmowała przede wszystkim sprzedaż leków. Za najbardziej perspektywiczne rynki w regionie można uznać Turcję i Arabię Saudyjską. Rocznie importują one farmaceutyki o wartości 2,3 mld dolarów, przy czym polski udział wynosi w obu przypadkach zaledwie ok. 1%. Polskie firmy nie eksportują natomiast wyrobów farmaceutycznych do Izraela, mimo że tamtejszy rynek wydaje się równie chłonny, co pozostałe w regionie.

Czarna Afryka to z kolei miejsce dla sprzedawców produktów wykorzystywanych w rolnictwie (np. nawozów) oraz preparatów stosowanych w przemyśle petrochemicznym.


przemysł chemicznyprzemysł farmaceutyczny

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie