Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Przerób ropy naftowej w Polsce w 2024 r.

2025-03-21

Z danych udostępnionych przez Polską Organizację Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN)dowiadujemy się, że w 2024 r. krajowe rafinerie przerobiły około 27,6 mln ton ropy naftowej, co oznacza wzrost o 3% względem 2023 r.

Organizacja podała, że blisko 90% surowca do przerobu trafiło do Polski z trzech krajów: Arabii Saudyjskiej, Norwegii i USA. Ważnymi kierunkami dostaw były również Nigeria i Gujana. Ropa wydobywana w Polsce stanowiła niewielką część zaopatrzenia polskich rafinerii, jednakże był to większy wolumen niż dostawy z Wielkiej Brytanii czy Algierii.

Miniony rok był pierwszym, w którym nie dostarczono do Polski ropy z Rosji, co jednoznacznie podkreśliło kluczową rolę infrastruktury do obsługi dostaw drogą morską: Naftoportu, zbiorników magazynowych PERN na wybrzeżu, a także rurociągu Pomorskiego z Gdańska do Płocka.

- Podobnie jak w 2023 r. to Arabia Saudyjska była głównym dostawcą surowca rafineryjnego. Z wolumenem blisko 14,1 mln ton samodzielnie zaspokoiła ponad połowę krajowego zapotrzebowania na ropę. W 2024 r. zauważalnie mniej surowca niż w 2023 r. trafiło do Polski z Norwegii, jednakże wciąż jest to drugi najważniejszy kierunek dostaw z wolumenem 8,7 mln ton ropy. Dostawy z USA wzrosły o 56% r/r i wyniosły 2,2 mln ton - informuje POPiHN.

W ciągu ostatniej dekady struktura dostaw ropy do Polski uległa całkowitej zmianie. Jeszcze w 2014 r. rosyjska ropa REBCO stanowiła 91% dostaw surowca do polskich rafinerii. O przewadze zakupów tego gatunku ropy decydowały kontrakty długoterminowe, atrakcyjna cena, dostosowanie technologiczne rafinerii oraz wykorzystanie transportu rurociągowego, który jest najtańszym środkiem logistyki dostaw.

Po 2015 r. z powodów politycznych zapoczątkowano odejście od rosyjskiej ropy poprzez dywersyfikację dostaw.

Niespodziewanym testem na odporność systemu w przypadku odcięcia dostaw rosyjskiej ropy rurociągiem „Przyjaźń” był „kryzys chlorkowy” w 2019 r., gdy z uwagi na silne zanieczyszczenie produktu przez 46 dni ropa nie płynęła do Polski. W 2021 r., w ostatnim okresie przed pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę, udział rosyjskiej ropy w dostawach do polskich rafinerii udało się zmniejszyć do 61%.

W odpowiedzi na kontynuowaną rosyjską agresję na Ukrainę, Unia Europejska nakładała na Rosję kolejne pakiety sankcji. W szóstym pakiecie uwzględniono embargo na dostawy rosyjskiej ropy naftowej drogą morską, które weszło w życie 5 grudnia 2022 r.


POPiHN,ropa naftowaprzemysł rafineryjny

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Jak oceniasz Manifest Polskiej Chemii?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie