Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Przemysł nawozowy pod presją zielonej legislacji

2021-01-25  / Autor: Dominik Wójcicki

Wpływ legislacji na przemysł nawozowy jest oczywisty. Najnowszym tego przykładem jest nowe unijne rozporządzenie nawozowe i idące w ślad za nim dostosowanie polskiego prawa. Zasadniczym celem ma być doprowadzenie do sytuacji, w której europejskie rolnictwo stanie się bardziej przyjazne środowisku. Naturalnie cały proces generuje liczne wyzwania.

Rozporządzenie definiuje nową rzeczywistość

W czerwcu 2019 roku opublikowano nowe rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1009 ustanawiające przepisy dotyczące udostępniania na rynku produktów nawozowych UE. Zastąpi ono rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) o nawozach z 2003 r. i obejmie wszystkie rodzaje nawozów (mineralne, organiczne) oraz inne produkty nawozowe, takie jak polepszacze gleby, podłoża do upraw, stymulatory wzrostu itd. Czas przyszły użyto z uwagi na obowiązujące vacatio legis, czyli czas zanim rozporządzenie zacznie obowiązywać.

W ocenie Ministerstwa Rolnictwa, nowa regulacja stwarza większe możliwości produkcji i sprzedaży nawozów na dużą skalę, w szczególności tym przedsiębiorstwom, które charakteryzuje proinnowacyjne i proekologiczne nastawienie. Z kolei rolnikom zajmującym się uprawą rozporządzenie zapewnić ma bardziej przyjazną dla środowiska działalność i większy wybór produktów do stosowania.

Nie ulega wątpliwości, że rozporządzenie wpisuje się w podejmowaną przez Komisję Europejską aktywność, która ma na celu propagowanie gospodarki o obiegu zamkniętym. Przywoływany akt prawny tworzy zharmonizowane warunki udostępniania na rynku wewnętrznym UE nawozów wytworzonych z materiałów pochodzących z recyklingu lub materiałów organicznych, przynosząc zachętę do ich dalszego wykorzystywania. Zwiększenie recyklingu produktów i ponowne ich użycie ma dać wymierne korzyści zarówno dla środowiska, jak i gospodarki. Działania, które mają być stymulowane przez unijne rozporządzenie mają za zadanie zapewnić więcej surowców, produktów i lepsze wykorzystanie odpadów. Propagowanie stosowania na szerszą skalę składników pokarmowych pochodzących z recyklingu pomóc ma w dalszym rozwoju gospodarki o obiegu zamkniętym i umożliwić bardziej zasobooszczędne stosowanie tychże składników pokarmowych.

Zdaniem podmiotów działających wewnątrz przemysłu nawozowego, rozporządzenie nie zaskakuje i jest logicznym wynikiem unijnej polityki i tego, że obecny kontekst regulacyjny w coraz większym stopniu koncentruje się na kwestiach środowiskowych.

Branża nawozowa stara się być aktywnym podmiotem w dyskusjach na temat przyszłości europejskiego rolnictwa. Jej przedstawiciele podkreślają, że w dalszym ciągu istnieją nie do końca jeszcze wykorzystane możliwości dla dalszego rozwoju europejskiego sektora nawozów nawet w świetle zmian prawnych. Ważną tego częścią mają być lepsze produkty nawozowe i produkty bardziej ukierunkowane na określone uprawy, obejmujące najnowszą wiedzę i łączące różne technologie. Nowe narzędzia pozwolą na ocenę zapotrzebowania na nawozy w czasie rzeczywistym, a inteligentne aplikacje umożliwią nawożenie roślin zgodnie z ich potrzebami.

W takim samym duchu przyjęcie nowego rozporządzenia komentuje branżowa organizacja Fertilizers Europe, skupiająca europejskich wytwórców nawozów.

– Z zadowoleniem przyjęliśmy publikację rozporządzenia w sprawie produktów nawozowych. Nowe przepisy umożliwią dostarczanie wysokiej jakości produktów rolnikom w UE i możliwości komunikowania o tym. Z punktu widzenia gospodarki o obiegu zamkniętym przepisy te nie tylko otwierają dostęp do nowych źródeł materiałów pochodzących z recyklingu, ale także potwierdzają, że obecne praktyki w branży nawozów mineralnych już teraz podlegają zasadom gospodarki o obiegu zamkniętym. Wraz z wejściem w życie rozporządzenia UE przyjęła nowe przepisy dotyczące wprowadzania produktów nawozowych na rynek UE. W naszej ocenie nowe procedury wprowadzania na rynek nawozów mineralnych i innych produktów nawozowych powinny spotkać się z zaufaniem ze strony konsumentów. Szczególnie ważne jest, aby władze krajowe szybko rozpoczęły identyfikację potencjalnych jednostek notyfikowanych (będzie o tym mowa w dalszej części tekstu – przyp. red.). Zagwarantuje to, że procedury oceny zgodności będą mogły być wykorzystywane przez producentów do wprowadzania nowych produktów na rynek. Nowe rozporządzenie daje branży żywienia roślin możliwość wykorzystania produktów ubocznych pochodzących z recyklingu, jako surowców do produkcji nawozów. W ten sposób aspirujemy do bycia wiodącym sektorem symbiozy przemysłowej i recyklingu w Europie. Włączenie produktów ubocznych przemysłu w zakres rozporządzenia, bez tworzenia nieproporcjonalnej biurokracji w zakresie wprowadzania nawozów mineralnych na jednolity rynek, jest zatem ważnym kamieniem milowym, który pomoże nam w dalszym ciągu być liderem w zakresie recyklingu. Bardzo ważne jest, iż rozporządzenie określa nowe maksymalne limity zanieczyszczeń. Jednym z głównych wyzwań wynikających z nowego rozporządzenia jest bowiem ustalenie maksymalnego limitu zawartości kadmu w nawozach fosforowych w wysokości 60 mg/kg P2O5 od roku 2022 r. Limit ten jest wprawdzie postrzegany jako wyzwanie dla europejskiego przemysłu fosforanów, ale jako organizacja branżowa zdajemy sobie sprawę, iż decyzję o tych limitach podjęto, aby poszukać kompromisu i spróbować znaleźć równowagę między ochroną zdrowia i środowiska a dostępnością surowców dla przemysłu. Z uwagi na trzyletni okres przeznaczony na wdrażanie nowych przepisów wzywamy do współpracy cały łańcuch wartości w przemyśle nawozowym i poszukiwanie wspólnych rozwiązań w celu pomyślnego wdrożenia tego rozporządzenia – komentuje Jacob Hansen, dyrektor generalny Fertilizers Europe.

Jak już zaznaczono, omawiany akt prawny otrzymał długi, bo aż trzyletni okres vacatio legis, co oznacza, że będzie stosowany dopiero od 16 lipca 2022 r. Już teraz jednak wiadomo, że rozporządzenie będzie miało istotny wpływ na przyszłość branży nawozowej w Europie. Na podstawie nowych przepisów na rynek Unii Europejskiej będą mogły być wprowadzane tylko te nawozy i produkty nawozowe, które spełniają unijne wymogi w zakresie jakości i bezpieczeństwa. Przepisy te mają wpłynąć na zwiększenie asortymentu produkowanych nawozów i produktów nawozowych, zapewniając rolnikom dostęp do większej liczby produktów.

Rozporządzenie w ocenie biznesu

Mimo pozytywnego odbioru ze strony Fertilizers Europe w polskich realiach do rozporządzenia podchodzi się nieco bardziej powściągliwie, a producenci zwracają uwagę na możliwe problemy.

– Istnieje ryzyko, że nasza spółka może ponieść koszty wynikające z wprowadzenia wymogów w zakresie zawartości metali ciężkich w jej produktach w wyniku obowiązywania od 16 lipca 2022 r. nowego rozporządzenia nawozowego. Spełnienie limitów może być trudne do wdrożenia, a nawet istnieje możliwość niezapewnienia wymaganych parametrów jakościowych produktów w skrajnych przypadkach – dotyczy to nawozów wieloskładnikowych. Zaostrzenie uregulowań wobec nawozów w zakresie zawartości metali ciężkich może skutkować koniecznością zmiany źródeł zakupu surowców, takich jak fosforyty i magnezyty, co z kolei może przełożyć się na zwiększenie kosztów produkcji. Skuteczność zoptymalizowanej pod względem zawartości zanieczyszczeń struktury surowcowej jest funkcją dostępności wymaganych partii surowców do bieżącej produkcji. Zatem właściwa rytmika dostaw oraz logistyka magazynowo-produkcyjna są niezbędne dla zapewnienia założonych efektów. Istnieje także ryzyko, że ceny surowców spełniających wymagania będą rosły, dlatego prowadzimy prace rozwojowe w kierunku opracowania technologii usuwania metali ciężkich z dostępnych surowców, np. kadmu z kwasu fosforowego i fosforytów oraz niklu i chromu z magnezytów. Dzieje się tak, gdyż nie istnieją jeszcze opracowane i wdrożone technologie w skali przemysłowej.

Ponadto nasza spółka dokonuje analizy portfolio produktów pod kątem spełnienia wymagań legislacyjnych z uwzględnieniem atrakcyjności rynkowej i kosztów wytwarzania. Wymagane przepisami zmiany w procesach wytwarzania nawozów mogą skutkować pogorszeniem konkurencyjności produktów i ograniczeniem sprzedaży w związku ze zwiększeniem kosztów produkcji – brzmi stanowisko zaprezentowane przez Grupę Azoty Zakłady Chemiczne Police.

W ramach całej Grupy Azoty powołano już zespół do spraw wdrażania rozporządzenia. Z kolei w Komisji Europejskiej trwa opracowanie przewodnika oznakowania nawozów zgodnie z wymaganiami rozporządzenia. Zespół pracujący dla KE rozpoczął swoje prace w minionym roku, ale konsultacje branżowe nad ostateczną treścią dokumentu są wciąż w toku. Termin publikacji tego bardzo ważnego przewodnika planowany pierwotnie na pierwsze półrocze 2020 r.

Brak zgody, jak ma wyglądać przewodnik można tłumaczyć faktem, że w myśl nowego rozporządzenia nawozowego istotnie zmienia się sposób oceny zgodności produktów nawozowych CE. Część nawozów będzie podlegała ocenie zgodności wykonanej za pośrednictwem strony trzeciej, to jest jednostki notyfikowanej lub wdrożenia systemów jakości, co będzie wiązało się ze wzrostem kosztów produkcji.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 6/2020 DWUMIESIĘCZNIKA "CHEMIA I BIZNES". ZAPRASZAMY.


 


nawozyGrupa Azoty

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie