Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Przemysł chemiczny potwierdził swe znaczenie dla polskiej gospodarki

2016-08-23  / Autor: Dominik Wójcicki

Polski przemysł chemiczny wciąż znajduje się na ścieżce wzrostu. Jednocześnie w toku jest kilka procesów, które wpłyną na przyszłe możliwości rozwojowe krajowej chemii.

Skutki wydarzeń będą długofalowe

Przede wszystkim 2015 r. przyniósł polskiemu przemysłowi chemicznemu program INNOCHEM, czyli oczekiwany od wielu lat impuls mający na celu wzmocnienie zdolności krajowych przedsiębiorstw do generowania innowacyjnych rozwiązań we współpracy ze światem nauki. Trwające przez niemal cały ubiegły rok przygotowania zaowocowały wydaną kilka tygodni temu przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oceną merytoryczną złożonych projektów. W ramach pierwszego konkursu do NCBR wpłynęło 49 wniosków o dofinansowanie na kwotę 188,5 mln zł. Do oceny merytorycznej skierowano 45 wniosków.

Ostatecznie pozytywnie oceniono 27 projektów i zakwalifikowano je do dofinansowania na kwotę 99,5 mln zł. Niebawem wystartują prace rozwojowe, które w konsekwencji mają się przełożyć na poprawę pozycji konkurencyjnej branży na rynkach światowych.

Ta pozycja uzależniona może być jednak także od zapisów powstającego właśnie porozumienia TTIP (Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji) między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Przygotowywana umowa budzi liczne kontrowersje, a jej wpływ odnosić ma się także do przemysłu chemicznego. W tym przypadku polskie stanowisko jest takie, iż branża chemiczna, z racji swej wysokiej energochłonności, powinna być traktowana jako szczególnie wrażliwa w kontekście prowadzonych negocjacji. Oto bowiem występujące obecnie różnice w cenach gazu między UE i USA, sięgające nawet kilkuset procent na korzyść USA powodują, że polski sektor chemiczny, gdzie, w odniesieniu do nawozów sztucznych, udział kosztów gazu w produkcji wynosi nawet 60% byłby narażony na silną konkurencję w przypadku natychmiastowej liberalizacji handlu, która to jest głównym celem TTIP. Polska chce zatem, aby liberalizacja handlu była oddalona w czasie i nastąpiła po długich okresach przejściowych. Ma to pozwolić rodzimym wytwórcom na dostosowanie się do nowych warunków rynkowych.

TTIP to jednak nie tylko zagrożenie dla polskiej chemii, ale i szansa, jeśli zaistnieją możliwości importu gazu LNG z USA. Realizacja tego postulatu poprawiłaby bezpieczeństwo energetyczne Polski oraz pozytywnie wpłynęłaby na konkurencyjność sektorów energochłonnych w naszym kraju, w tym branży chemicznej. Obecnie bowiem handel gazem pomiędzy UE i USA praktycznie nie istnieje.

Trzecim wartym odnotowania wydarzeniem mogącym wpłynąć na przyszłość krajowego przemysłu chemicznego jest wynik ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych w Polsce. Wyliczyć można kilka działań związanych ze zmianą władzy.

Po pierwsze, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz Grupa Azoty zawarły nową umowę na sprzedaż paliwa gazowego. PGNiG będzie dostarczać gaz ziemny do pięciu podmiotów Grupy Azoty, czyli do zakładów w Tarnowie, Puławach, Policach, Kędzierzynie – Koźlu i do spółki Siarkopol. Wartość kontraktu szacuje się na ok. 3,3 mld zł. Obydwie strony zgodnie uznały, że zawarcie kontraktu to „nowe otwarcie w historii ich relacji”.

Z kolei nowe władze Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police doszły do wniosku, że poprzednicy popełnili duży błąd przy ocenie aktywów nabytych przez spółkę w Afryce. Inaczej mówiąc, znacznie zawyżyli ich wartość. Informacja ta nakazuje przyjąć, że dotychczasowe pozytywne oceny związane z przejęciem trzy lata temu przedsiębiorstwa African Investment Group mogą nie mieć pokrycia w faktach. Celem kupna senegalskiej spółki miał być dostęp do koncesji na złoża piasków ilmenitowych Sud Saint Louis (wybrzeże Atlantyku) oraz uzyskanie pozwolenia na eksplorację złóż fosforanów wapnia w rejonie Lam Lam oraz Kebemer. Tymczasem złoże Lam Lam zostało wyczerpane już w 2014 r., a na obszarze złoża Kebemer do końca 2015 r. nie uzyskano jeszcze nawet koncesji wydobywczej. Ponadto firma nie dysponuje odpowiednią infrastrukturą umożliwiającą wydobycie. Tym samym wcześniejsze plany Grupy Azoty ZCh Police mówiące, iż w 2016 r. nastąpi rozpoczęcie wydobycia znaczących ilości fosforytów aktualnie uznawane są jako bezpodstawne.

 

Nowy rząd bardzo krytycznie podchodzi do prywatyzacji CIECH w 2014 r. Poważne wady tego procesu zostały wytknięte w raporcie NIK; proces prywatyzacji jest obecnie przedmiotem śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie. Jak przyznał minister skarbu państwa Dawid Jackiewicz, „trwają konsultacje z prawnikami, które mają na celu opracowanie dokumentacji dotyczącej prywatyzacji CIECH-u”. W grę wchodzić może także faktyczne cofnięcie tego procesu.

Po czwarte, być może najważniejsze pojawia się kwestia „Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju”, czyli tzw. planu Morawieckiego. Przemysł chemiczny został w nim uznany za jedną z polskich specjalizacji przemysłowych oraz sektor wymagający szczególnie mocnego wspierania państwa na rzecz prowadzenia ekspansji na nowe rynki.

Produkcja sprzedana

Dalsza część podsumowania ubiegłego roku na rodzimym rynku chemicznym opierać się będzie na analizie danych makroekonomicznych.

Główny Urząd Statystyczny wskazuje, że w 2015 r. produkcja sprzedana całego polskiego przemysłu, bez podziału na branże, była o 4,8% wyższa niż w roku wcześniejszym i wyniosła 1,97 bln zł. Na tym tle przemysł chemiczny (produkcja podstawowych chemikaliów, nawozów, tworzyw sztucznych i kauczuku) oraz przemysł produkujący wyroby z tworzyw sztucznych i kauczuku wypadły bardzo dobrze.

Oto bowiem produkcja sprzedana w branży produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych wyniosła 56,419 mld zł, co było wynikiem o 5,2% wyższym niż w 2014 r. Produkcja wyrobów z tworzyw sztucznych i kauczuku zanotowała zaś wartość produkcji sprzedanej na poziomie 74,278 mld zł, co oznacza wzrost o 6,9%. Zarówno zatem dla przemysłu chemicznego, jak i produkcji wyrobów z tworzyw i kauczuku ubiegłoroczny przyrost produkcji sprzedanej przewyższał średnią ogólnopolską. Produkcja chemikaliów i wyrobów chemicznych odpowiadała za 4,7% ogółu krajowej produkcji sprzedanej, zaś przetwórstwo tworzyw sztucznych i kauczuku za 6,2%. Takie rezultaty dały branży chemicznej szóste miejsce, a przetwórstwu tworzyw i kauczuku piąte miejsce w klasyfikacji sektorów przemysłowych o najwyższej wartości sprzedanej.

Przychody netto ze sprzedaży

W przemyśle odpowiedzialnym za produkcję chemikaliów i wyrobów chemicznych przychody w 2015 r. wyniosły 56,729 mld zł. W porównaniu do roku wcześniejszego zwiększyły się, gdyż wtedy osiągnęły kwotę 54,951 mld zł, zaś w 2013 r. 55,106 mld zł.

Firmy produkujące wyroby z tworzyw sztucznych i kauczuku wypracowały natomiast przychody netto ze sprzedaży na sumę 65,951 mld zł, podczas gdy w 2014 r. było to 61,974 mld zł, a w 2013 r. jeszcze mniej, bo 58,933 mld zł.

Ze sprzedaży eksportowej firmy chemiczne wygenerowały 41,2% wartości wszystkich swoich przychodów, a producenci wyrobów z tworzyw i kauczuku 51%. W obydwu przypadkach wartość eksportu w całości przychodów przekraczała przeciętną krajową, która ukształtowała się na pułapie 37,6%.

Jeśli natomiast wziąć pod uwagę ostateczny wynik finansowy netto, to dla produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych osiągnął on w 2015 r. poziom 4,243 mld zł (rok wcześniej 3,516 mld zł), a dla produkcji wyrobów z tworzyw i kauczuku 4,009 mld zł (rok wcześniej 4,443 mld zł).

Wskaźniki cen

Wskaźniki cen produkcji sprzedanej przemysłu powstają na podstawie miesięcznego badania cen wyrobów i usług. Jak tłumaczy GUS, obrazują one dynamikę cen wynikającą z faktycznie wprowadzonych zmian cen, jak i zmian w strukturze asortymentowej sprzedaży i strukturze odbiorców.

W całym polskim przemyśle odnotowano w minionym roku spadek cen produkcji sprzedanej o 2,2% (w 2014 r. nastąpił spadek cen o 1,5%). W produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych mieliśmy w Polsce do czynienia ze spadkiem cen o 1,5%, zaś w produkcji wyrobów z tworzyw sztucznych i kauczuku o 0,9% względem 2014 r.

Dobrze jest odnieść się także do cen określających warunki produkcji w branży chemicznej. Rynki surowcowe odznaczają się wysoką cyklicznością związaną z wahaniami koniunktury w gospodarce światowej. Rosnące ceny surowców prowadzą do obniżki marż, z kolei malejące ceny są najczęściej oznaką słabnącego popytu i początkiem dekoniunktury.

 

Na rynku europejskim w 2015 r. ceny gazu zmniejszyły się o ponad 5% w stosunku do cen notowanych w 2014 r., zaś energii elektrycznej o 15%. Na pewno dalsze obniżanie cen gazu, ropy naftowej i energii wpływało będzie korzystnie na koszty produkcji prowadzonej w segmencie nawozowym i chemicznym, ale jednocześnie może wywoływać presję na obniżkę cen produktów chemicznych.

Ponieważ ropa naftowa jest podstawowym surowcem europejskich zakładów krakowania, to bardzo mocny spadek jej cen przełożył się na notowania wielu petrochemikaliów, powodując ich osłabienie zwłaszcza w drugim półroczu 2015 r. I tak w porównaniu z 2014 r. zmniejszyły się średnioroczne notowania etylenu (o 16,7%); propylenu (-23,5%); benzenu (-36,0%); toluenu (-26,9%); butadienu (-30,2%), fenolu (-23,1%) i paraksylenu (-18,1%).

W odniesieniu do kluczowego surowca petrochemicznego, czyli etylenu, przez cały miniony rok, a już bardzo mocno w drugim półroczu, mieliśmy do czynienia z maksymalizacją produkcji prowadzonej w europejskich krakerach. To z kolei wpływało na nadpodaż skojarzonego z etylenem propylenu.

Najmocniej jednak obniżka cen ropy naftowej wpłynęła na notowania benzenu. Dodatkowo jego cenę obniżała sytuacja panująca na rynku styrenu łączona ze stopniowo redukowanym popytem w oczekiwaniu na coraz korzystniejsze ceny surowców chemicznych.

Pozostając w obszarze surowców do produkcji tworzyw sztucznych, ale kierując się w stronę materiałów konstrukcyjnych, warto prześledzić notowania dla ciągu wytwórczego poliamidu 6, dla którego to podstawowym surowcem jest kaprolaktam. Europejskie ceny kontraktowe kaprolaktamu ciekłego zmniejszyły się w 2015 r. w relacji do roku wcześniejszego o ok. 16,3%, jeśli chodzi o transakcje zawierane w walucie euro oraz o ok. 30% dla transakcji zawieranych w dolarach. Z kolei ceny kontraktowe kaprolaktamu płatkowanego były w Europie o 16,5% niższe dla transakcji zawieranych w euro i ok. 31% niższe dla transakcji zawieranych w dolarach. Sama średnia cena dla poliamidów 6 była na rynku europejskim o 17% niższa niż w 2014 r.

Spadające ceny ropy naftowej i butadienu miały też oczywiście decydujący wpływ na niski poziom cen kauczuków syntetycznych.

W segmencie nawozowym bardzo mocno potaniały zarówno amoniak, jak i mocznik. W odniesieniu do tego pierwszego obniżka w ujęciu rocznym wyniosła 22%, a głównym powodem były utrzymujące się niskie ceny gazu ziemnego. Mocznik potaniał natomiast o 14%, co w dużej mierze było pochodną przyrostu jego podaży (w 2015 r. zdolności produkcyjne dla mocznika podskoczyły o ponad 4 mln ton). Ponadto ceny dla nawozów RSM były niższe o 1,3%; dla siarczanu amonu wzrosły o ok. 14%, a dla saletry amonowej spadły o ponad 20%. Z danych udostępnionych przez Grupę Azoty dowiadujemy się także, że ceny nawozów wieloskładnikowych NPK na rynkach światowych nie ulegały w 2015 r. większym zmianom: o 3,9% zmalały ceny standardowego nawozu NPK 3x16, a o 5,6% ceny nawozu dwuskładnikowego DAP. Nieznacznie za to wzrosły ceny fosforytów (o 3,4%) i soli potasowej (o 2,2%).

Podobnie nieduże wahania panowały przez cały ubiegły rok na rynku siarki, gdzie średnio za jej tonę płacono 159 dolarów (w 2014 r. było to raptem o jednego dolara więcej). Niewiele w kontekście cen działo się też na rynku nadtlenku wodoru (wzrost o 2,7%) i melaminy. Jeszcze w pierwszym kwartale 2014 r. ceny melaminy wynosiły ok. 1352 euro za tonę, z kolei w 2015 r. było to średnio 1360 euro za tonę, więc w perspektywie dwóch lat wszelkie ruchy notowań były minimalne.

W odniesieniu do polskiego rynku chemicznego ważny był wzrost cen sody kalcynowanej na rynkach europejskich i spadek cen sprzedaży żywic epoksydowych i żywic poliestrowych. Dodać też należy występowanie przez cały ubiegły rok globalnej nadpodaży bieli tytanowej, co przekładało się na spadek jej rynkowych notowań. W 2015 r. ceny bieli tytanowej na rynkach europejskich były o 11% niższe niż w roku wcześniejszym.

Pracownicy

W firmach specjalizujących się w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych w 2015 r. pracowało 71,7 tys. osób. Jest to o 2,4% więcej osób niż w roku wcześniejszym. Największym pracodawcą była Grupa Azoty, która we wszystkich swoich zakładach zatrudniała na koniec minionego roku 13968 osób, z czego w Tarnowie – 2106 osób, w Policach 3157 osób, w Puławach 3290 osób, a w Kędzierzynie-Koźlu ponad 2 tys. osób. PKN Orlen dawał pracę 4651 osobom, Grupa CIECH – 3719 osobom, Grupa Synthos – 2337 osobom, PCC Rokita – 1214 osobom, Anwil ponad 1,2 tys. osób.

W firmach przetwarzających tworzywa sztuczne i kauczuk zatrudnionych było z kolei 171,9 tys. osób, a w całej tej branży zatrudnienie zwiększyło się o 4,9%.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 4/2016 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY


 


tworzywa sztuczneSynthosCIECHZA Puławyprzemysł chemicznyPKN OrlenZCh PoliceGrupa Azotywyniki finansowecenyPCC RokitaTTIPINNOCHEM

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie