Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Polska i Norwegia przeciwdziałają przemysłowym zagrożeniom chemicznym

2016-01-11

Powstało polsko - norweskie konsorcjum ICENIL, które zająć ma się problemem zmian klimatu i przemysłowych zagrożeń chemicznych.

Konsorcjum ICENIL ma na celu wdrożenie przyjaznych środowisku technologii energetycznych oraz zmniejszenie zagrożeń chemicznych wynikających ze złego zarządzania substancjami toksycznymi i odpadami przez zakłady przemysłowe. W skład konsorcjum wchodzi Międzynarodowe Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego (ICCSS), Norweski Instytut Ochrony Powietrza (NILU) i NILU Polska oraz Centrum Energetyki Akademii Górniczo-Hutniczej.          

- ICENIL łączy międzynarodowe doświadczenie instytucji, tworząc specjalistyczną platformę analityczno-naukową. W badaniach wykorzystywane będą pionierskie techniki badawcze i obliczeniowe, m.in. analiza zanieczyszczeń środowiska z kosmosu (obserwacja satelitarna) oraz modelowanie numeryczne klimatu i pogody, a także nowoczesna aparatura laboratoryjna. Działania ICENIL skoncentrują się na analizie środowiskowej i ekonomiczno-społecznej proponowanych technologii. Do naszych ekspertyz wykorzystujemy obserwatoria na Antarktydzie, Arktyce oraz w Norwegii, które na bieżąco analizują globalne zmiany klimatu oraz kierunki przemieszczania się toksycznych substancji. Aktywny monitoring emisji gazów oraz gospodarki chemikaliami i odpadami  prowadzi do zwiększenia wydajności  ekologicznej inwestycji i w rezultacie do redukcji kosztów – komentuje ambasador Krzysztof Paturej, prezes Międzynarodowego Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego i koordynator projektu.

W 2015 r. na świecie, z powodu złego zarządzania toksycznymi substancjami i chemikaliami doszło do szeregu poważnych awarii i skażeń środowiska. W grudniu minionego roku w miejscowości Shenzen na południu Chin osunęły się miliony ton toksycznych odpadów połączonych z błotem. Fala zalała blisko 400 tys. m2 terenu, niszcząc domy i fabryki. Władze Chin poinformowały, że przyczyną tragedii było przekroczenie limitu odpadów i przeciążenie gruntu. Kilka miesięcy wcześniej w Tiencinie, również w Chinach, eksplodowało 700 ton silnie trującego cyjanku potasu. Składowana ilość substancji 70-krotnie przekraczała dopuszczalne normy, a siła wybuchu była równa detonacji 24 ton trotylu. W wyniku obu tragedii setki osób zostały poszkodowane, a tysiące ewakuowano.

ICENIL, za pośrednictwem Międzynarodowego Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego (ICCSS), na bieżąco analizuje sytuację Chin pod kątem zagrożeń chemicznych i aktywnie współpracuje z Chińską Federacją Przemysłu Naftowego i Chemicznego (CPCIF). W 2016 r. wdrożony zostanie pilotażowy Polsko-Chiński Program Lokalnej Świadomości (Local Awareness Program), którego celem jest zwiększenie bezpieczeństwa chemicznego w Chinach.

Uwagi wymaga również poziom bezpieczeństwa chemicznego w Polsce. W ciągu ostatniego roku doszło do szeregu poważnych skażeń wód, m.in. Wisły, Warty i Rzeki Głównej w Poznaniu, które wynikały z niewłaściwej utylizacji chemikaliów i odpadów.

Analogiczna sytuacja występuje w przypadku samego składowania niebezpiecznych materiałów. W lubuskim doszło do pożaru sortowni śmieci w wyniku czego nad okolicą unosił się toksyczny dym. Podobnie w województwie lubelskim, gdzie spłonęło 1,2 tys. ton składowanych opon. W obu przypadkach stężenie trujących substancji w powietrzu było na tyle wysokie, że mieszkańcom polecono pozostać w domach.

Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), rocznie z powodu zatrutego powietrza umiera 7 mln ludzi świecie, z czego niestety 45 tys. w Polsce.

- Na pilne rozwiązanie czeka składowisko w Karczach (woj. podlaskie), gdzie gromadzone od lat odpady nie są odpowiednio zabezpieczone i utylizowane. W ciągu doby na hałdy trafia nawet 50 razy więcej szkodliwych materiałów niż przewiduje prawo – nawet 500 zamiast 10 ton. Proceder skutkuje brakiem odpowiedniej kontroli nad materiałami oraz nadmiernym zatruwaniem środowiska. Wielu katastrof chemicznych i zanieczyszczeń środowiska udałoby się uniknąć, gdyby zachowano odpowiednie procedury kontrolne i operacyjne – mówi dr Andrzej Jagusiewicz, dyrektor ds. bezpieczeństwa ekologicznego w ICCSS i były Główny Inspektor Ochrony Środowiska.

Jednocześnie podkreśla on, że w dobie globalizacji i postępującej industrializacji bezpieczeństwo chemiczne staje się równie istotne jak bezpieczeństwo ekologiczne.


ochrona środowiskaMiędzynarodowe Centrum Bezpieczeństwa Chemicznegobezpieczeństwo chemiczneICENIL

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Jak oceniasz Manifest Polskiej Chemii?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie