Perspektywiczna branża chemii samochodowej

• Strona główna
• Artykuły
• Perspektywiczna branża chemii samochodowej

2016-02-06  / Autor: Krzysztof Mrówczyński

Skutkował on spektakularnym wzrostem liczby użytkowanych aut, a także przesunięciem ich struktury wiekowej w kierunku starszych egzemplarzy, zazwyczaj wymagających staranniejszej pielęgnacji i konserwacji. Dodatkowym czynnikiem wzrostu popytu na specjalistyczne środki czystości do aut jest szybki rozwój rynku myjni samochodowych.

Pojęcie chemii samochodowej obejmuje zróżnicowaną kategorię środków czyszczących oraz specjalistycznych kosmetyków, które pozwalają utrzymać higienę i korzystny wygląd aut. Do najpopularniejszych grup produktów, które możemy zaliczyć do tego segmentu rynku, należą:

• środki służące do usuwania brudu z pojazdów – zarówno te uniwersalne (jak np. różnego rodzaju szampony, płyny do szyb / spryskiwaczy, środki do czyszczenia kokpitu, tapicerek), jak i te o nieco bardziej specjalistycznym działaniu (np. środki do usuwania trudnych zabrudzeń);
• środki wspomagające konserwację karoserii, np. woski, środki do usuwania zarysowań, regeneratory lakieru samochodowego;
• zapachy i odświeżacze powietrza;
• pozostałe środki – w tym m.in. produkty do czyszczenia i konserwacji felg, płyny odtłuszczające, środki do usuwania rdzy, do czyszczenia specyficznych elementów pojazdów, takich jak np. silniki, plandeki, powierzchnie z tworzyw sztucznych.

Charakterystyka branży
Łączną wartość światowego rynku chemii samochodowej szacuje się na ok. 4 mld dol. Największymi rynkami są UE i Stany Zjednoczone, najszybciej rozwijającym się natomiast region Azji i Pacyfiku. Z uwagi na dynamiczne tempo wzrostu, segment chemii samochodowej stanowi bardzo atrakcyjną niszę rynkową, w większości nie zagospodarowaną przez duże globalne koncerny FMCG (znane z produkcji tradycyjnych środków czystości czy kosmetyków), a raczej przez mniejsze wyspecjalizowane podmioty. Największe z nich działają jednak na skalę globalną, a ich biznes przez dziesiątki lat rozrósł się do całkiem pokaźnych rozmiarów. W światowej produkcji kosmetyków i chemii samochodowej prym wiodą koncerny amerykańskie. Do ścisłej czołówki zaliczają się m.in. takie firmy, jak: 3M Company, Armored AutoGroup, Blue Ribbon Products, Northern Labs, Illinois Tool Works, Protect All, Turtle Wax, The Valvoline Company, Meguiar’s czy Auto Wax.

W Polsce, obok produktów firmowanych markami znanymi na całym świecie, można znaleźć całą gamę wyrobów wytwarzanych przez lokalne firmy – od płynów do spryskiwaczy (po części wytwarzanych na potrzeby sieci detalicznych pod ich własnymi markami), po bardziej wyrafinowane produkty wykorzystywane w wielu różnorodnych zastosowaniach. Najwięksi rodzimi gracze, jak Melle czy Dr Marcus, to firmy osiągające roczne przychody rzędu kilkudziesięciu mln zł. Jest to skala umożliwiająca już szerzej zakrojoną ekspansję zagraniczną (przykładowo produkty firmowane marką K2 spółki Melle sprzedawane są w około 30 krajach). Obecność na wielu rynkach zagranicznych wymaga jednak nie tylko odpowiedniego know-how, ale też umiejętnych działań marketingowych, niezbędnych dla stałego wzmacniania świadomości marki wśród konsumentów.  

Branża środków czyszczących do aut charakteryzuje się dość dużą sezonowością. Popyt zdecydowanie wzrasta w okresie wiosenno-letnim. Szczególnym momentem w ciągu roku jest okres bezpośrednio poprzedzający sezon jesienno-zimowy. Wielu właścicieli aut osobowych przygotowuje wówczas swoje pojazdy do zimowej aury (czyni w tym celu np. różnego rodzaju prace konserwacyjne). Z kolei w miesiącach jesienno-zimowych zapotrzebowanie ze strony indywidualnych klientów wykazuje tendencję spadkową. Wiele osób preferuje wówczas częstsze korzystanie z myjni automatycznych. Można zatem przypuszczać, iż rozwój rynku tych ostatnich jest czynnikiem częściowo stabilizującym popyt na artykuły chemii samochodowej na przestrzeni całego roku.

Czynniki determinujące sytuację producentów chemii samochodowej
Jedną z najważniejszych determinant popytu na wyroby chemii samochodowej jest wielkość parku użytkowanych pojazdów. W ostatnich latach w Polsce można było zaś zaobserwować w tym zakresie bardzo korzystne trendy rozwojowe. W 2014 r. liczba zarejestrowanych w Polsce aut osobowych przekroczyła po raz pierwszy w historii poziom 20 mln sztuk. Pierwsze 10 lat członkostwa naszego kraju w UE było okresem prawdziwego boomu motoryzacyjnego. Był on jednak stymulowany nie tyle przez rosnącą sprzedaż nowych pojazdów, ile bardziej przez wzmożony import aut używanych, uwolniony tuż po wejściu Polski do UE. Od końca 2004 r. liczba zarejestrowanych samochodów osobowych wzrosła łącznie aż o ok. 8 mln sztuk, tj. o ok. 2/3. Mniej więcej tyle właśnie aut zostało w tym czasie sprowadzonych do Polski z zagranicy, podczas gdy liczba zakupionych nowych samochodów jedynie pokrywała się z liczbą pojazdów oddawanych do utylizacji. W efekcie wspomnianych procesów Polska w stosunkowo krótkim czasie dołączyła do grona najbardziej nasyconych rynków samochodowych w Europie. Obecna liczba aut przypadających na 1000 mieszkańców (520 w 2014 r.) już teraz nieznacznie przewyższa bowiem średnią unijną, a dorównuje najbardziej rozwiniętym gospodarczo i zarazem zmotoryzowanym krajom Europy Zachodniej.

Tak dynamiczny wzrost parku samochodowego był przyczyną rozwoju rynku środków pielęgnacyjnych do aut, który szczególnie w niektórych latach wykazywał bardzo wysoką dynamikę. W ostatnich latach jego tempo nieco jednak spowolniło, jako że kulminacja aktywności importerów samochodów miała miejsce w latach 2007-2008 (rekord – ponad 1,1 mln sprowadzonych aut – padł w 2008 r.), po czym w kolejnych wolumen importu samochodów osobowych ustabilizował się na poziomie 650-750 tys. sztuk rocznie.

Na korzyść analizowanego sektora przemawia nie tylko sam rozwój parku samochodowego, ile również towarzyszące mu zmiany w strukturze wiekowej użytkowanych pojazdów. W porównaniu z 2004 r. znacznie wzrósł bowiem odsetek starszych aut, zwykle wymagających bardziej skrupulatnej konserwacji. W minionym roku spośród 20 mln samochodów osobowych zarejestrowanych w Polsce, aż ok. 75% stanowiły pojazdy w wieku powyżej 10 lat, z czego ponad 6 mln (czyli ok. 30% całego parku) miało co najmniej 20 lat. Dla porównania jeszcze 10 lat temu wspomniane proporcje wynosiły odpowiednio 56% i 22%. Tak duża zmiana wynikała ze struktury wiekowej importowanych aut, wyraźnie przesuniętej właśnie w stronę starych pojazdów. Nawet obecnie (dane za pierwszą połowę bieżącego roku) te w wieku powyżej 10 lat stanowią ponad połowę całkowitego wolumenu importu. Warto nadmienić, iż proces starzenia się parku samochodowego jest istotnym motorem rozwoju rynku chemii samochodowej także w krajach rozwiniętych gospodarczo, gdzie niedawny globalny kryzys mocno odbił się na popycie na nowe auta. W efekcie np. w Stanach Zjednoczonych średni wiek zarejestrowanych aut osobowych wzrósł pomiędzy 2010 i 2014 rokiem z 10,9 do 11,6 lat.

CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 4/2015 KWARTALNIKA "CHEMIA I BIZNES. RYNEK KOSMETYCZNY I CHEMII GOSPODARCZEJ". ZAPRASZAMY.

chemia samochodowaodświeżacze powietrzakonserwacja