2021-12-06 / Autor: Dominik Wójcicki
Spróbowaliśmy znaleźć najistotniejsze trendy: zarówno produkcyjne, jak i marketingowe, które aktualnie i w niedalekiej przyszłości najmocniej będą wpływać na rynek opakowań z tworzyw sztucznych.
Trend 1: Zrównoważone opakowania
Samo pojęcie „zrównoważonych opakowań” może wiele nie mówić lub odnosić się do tego, co jest nazywane inaczej, ale chodzi po prostu o wychodzenie branży opakowaniowej naprzeciwko naciskom organizacji ekologicznych, zmianom legislacyjnym odnoszącym się do wyrobów z tworzyw sztucznych, a także presji ze strony konsumentów. Na skutek tego wszystkiego w branży coraz mocniej zadamawia się podejście zakładające konieczność spoglądania na cały cykl życia produktu, jakim jest opakowanie. Takie opakowanie musi nie tylko nadawać się do recyklingu, ale faktycznie zostać poddane temu procesowi. Oznacza to, że coraz więcej uwagi poświęca się modelom biznesowym, logistyce i zachętom do wprowadzania zmian, które umożliwią recykling produktu. Na plan pierwszy wysuwa się więc odpowiednie ekoprojektowanie. W praktyce powstają np. butelki z tworzyw mające rękaw z folii, który zawiera wszystkie informacje standardowo umieszczane na etykiecie. Pozwala to na większe wykorzystanie niebarwionego tworzywa sztucznego pochodzącego z recyklingu, ponieważ rękawy takie mogą być projektowane indywidualnie. W efekcie do produkcji opakowania, np. do detergentów, potrzeba mniej tworzyw.
Koncept opakowania zrównoważonego musi zatem uwzględniać myślenie o obiegu zamkniętym, o tym w jaki sposób konsument może zaangażować się w potrzeby związane z końcem życia opakowania, jaka jest logistyka jego odbioru i czy istnieje zapotrzebowanie na materiał z recyklingu.
Oprócz wysiłków firm, które starają się projektować swoje opakowania w sposób bardziej zrównoważony, kluczową rolę odgrywają konsumenci, którzy sortując je i wyrzucając do odpowiedniego pojemnika, pomagają w realizacji celów gospodarki obiegu zamkniętego.
Trend 2: Sięganie po recyklaty w produkcji opakowań
Mianem recyklatu bądź regranulatu nazywane są surowce, które pozyskuje się w zakładzie recyklingu odpadów, by stanowiły bazę do wytwarzania nowych produktów. Ogromna liczba producentów opakowań zwiększa skalę produkcji opakowań z wykorzystaniem odpadów poużytkowych, ograniczając w ten sposób zużycie zasobów naturalnych. Jest to z jednej strony reakcja na zmieniające się ustawodawstwo – polski rząd zapowiadał chęć włączenia do Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów rozwiązania dotyczącego udziału recyklatu w opakowaniach. Najbardziej możliwa opcja to 30%. Z drugiej strony jest to reakcja na zachęty płynące ze strony klientów w kierunku podnoszenia przez opakowania stopnia przyjazności środowisku. Finalnie będzie to pobudzało rynek recyklingu w Polsce i wywrze pozytywny wpływ na osiągnięcie przez nasz kraj unijnych norm recyklingu tworzyw sztucznych.
– Wiele firm w Europie w projektowaniu nowych produktów uwzględnia już ekologiczne rozwiązania, takie jak np. wykorzystanie surowców z recyklingu odpadów postkonsumenckich zawracanych w technologii chemicznej. Rynek europejski jasno wskazuje gdzie jest przyszłość, dlatego i my w nadchodzących latach planujemy zwiększyć udział recyklatu w naszych produktach. Nie w każdym przypadku zastosowanie takiego rozwiązanie jest możliwe, ale zawartość PCR w opakowaniach Plast-Box sięga obecnie do 60%. Ostateczny stopień wykorzystania PCR do konkretnego zamówienia zależy jednak od produktu i ustaleń z odbiorcą – komentuje Artur R. Skonieczny, dyrektor handlowy Grupy Plast-Box, która naturalnie w swojej ofercie posiada już opisywane opakowania.
Co ważne, współcześnie prowadzone prace naukowo-badawcze związane z zastosowaniem i możliwościami recyklatów polimerowych pokazują, że nie ustępują one właściwościami pierwotnym surowcom.
Trend 3: Coraz cieńsze butelki PET
Być może jest to rywalizacja prowadzona tylko na poziomie marketingowym, niemniej jest faktem. Od wielu lat trwa wyścig między światowymi producentami butelek PET o to, kto w danym momencie jest w stanie wyprodukować najlżejsze opakowanie w danym formacie (najczęściej mowa o butelce półlitrowej).
Przez długi czas na pozycji lidera znajdowała się ważąca zaledwie 9 gramów butelka PET do wody mineralnej od KHS. Do produkcji tego opakowania zużyto około jednej trzeciej mniej materiału niż w przypadku wcześniej najlżejszej butelki dostępnej na rynku. W ubiegłym roku na rynku pojawiła się jednak butelka firmy Sidel o wadze 6,5 gramów – nowy rekord szokuje, gdy weźmiemy pod uwagę, że przeciętna waga butelki półlitrowej to ok. 12 gramów, a niczym nadzwyczajnym nie są butelki o wadze 20 gramów.
Tak cienkie opakowanie to jednak coś więcej niż tylko waga. Musi ono pozostać wytrzymałe w obsłudze i stabilne wymiarowo – nie załamywać się w trakcie ubywania wypijanej wody. Jego przemyślana geometria musi zapewnić wysokie obciążenie od góry, nadając butelce niezbędną odporność na ciśnienie oraz trwałość wymaganą w transporcie.
Na pewno za jakiś czas dowiemy się o kolejnym rekordowym projekcie. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom technicznym w zakresie formowania wtryskowego i formowania z rozdmuchem, PET może być bowiem rozciągany z niezwykłą dokładnością w całym kształcie butelki, osiągając coraz to większą wydajność, z czego korzystają producenci. Prowadzi to nie tylko do zysku wynikającego z oszczędności materiału używanego do produkcji – ok. 70% kosztów wytwórczych wynika właśnie z zastosowania materiałów, ale też poprawia ślad węglowy.
Trend 5: Samonapełnianie opakowań
Coraz szerszego znaczenia nabiera trend samonapełniania opakowań, głównie produktami kosmetycznymi. Idea jest prosta: do sklepu przychodzi się z własnym pojemnikiem, do którego nabiera się potrzebną ilość danego kosmetyku, np. szamponu lub mydła w płynie. Kosmetyk taki dostępny jest w sklepie z poziomu tzw. refilomatu, czyli samoobsługiwanej maszyny, przypominającej automat do kawy. W ten sposób wspierać ma się redukcję zużywania opakowań z tworzyw sztucznych. W projektach tego typu w Europie celują zwłaszcza niezależne sklepy, w Polsce pierwsze testy przeprowadzały duże sieci handlowe.
Niemniej pomysł czytelnie wpisuje się w założenia GOZ, bo oznacza wielokrotne wykorzystanie tego samego opakowania, bez konieczności produkcji coraz to nowszych jego odpowiedników. Dla branży opakowaniowej koncepcja oznacza jednak dodatkowe wyzwania. Choćby takie, w jaki sposób stworzyć opakowanie proste, markowe i angażujące możliwości uzupełniania zapasów w sklepie, a jednocześnie posiadające dotychczasowe walory marketingowe. Nie wiadomo też w jaki sposób oferować w hipermarketach opcje ponownego napełniania opakowań, aby uniknąć sytuacji, w której to rozwiązanie byłoby zarezerwowane wyłącznie dla produktów marki własnej. Inna kwestią jest to, jak zastąpić opakowanie, które służy jako jeden z głównych kanałów komunikacji między markami a konsumentami i rozróżnienia produktów między sobą. Naturalnie wszystkie te wyzwania są obiektywnie niewielkie i należy się spodziewać, że nie tylko pojedyncze sklepy, jak ma to miejsce w tej chwili, ale coraz większa ich liczba w perspektywie czasu będzie oferować taką możliwość.
Trend 7: Adaptacja osiągnięć internetu rzeczy do branży opakowaniowej
Przed nami nowa generacja opakowań, zwanych inteligentnymi, bo korzystających ze zdobyczy przynoszonych przez cyfryzację. Takie opakowania dostarczają konsumentowi, a także marce, wszelkiego rodzaju przydatnych informacji na temat przetwarzania, jakości lub przechowywania produktów. Odbywa się to dzięki różnym systemom i urządzeniom, które już teraz stanowią wkład internetu rzeczy w sektorze opakowań.
Producent opakowań SP Group podaje konkretne przykłady przywoływanych produktów. Będą to choćby opakowania korzystające z wbudowanych kodów QR, czyli dwuwymiarowych kodów kreskowych z możliwością przechowywania zaszyfrowanych danych, dzięki czemu konsument za pomocą urządzenia mobilnego może uzyskać dostęp do warunków przechowywania, konserwacji, użytkowania i konsumpcji. Ten typ kodów można w prosty sposób włączyć do opakowania za pomocą różnych systemów druku. Inny przykład to opakowania z systemami ostrzegawczymi informującymi o skończeniu się produktu lub minięciu jego daty ważności. Oznacza to, że na przykład pojemnik z płynnym produktem może ostrzec osobę, że niedługo produkt się skończy, a także, że za kilka dni osiągnie maksymalną datę przydatności. Jest to wartość dodana, która pokazuje ogromny potencjał internetu rzeczy w opakowaniach. W przypadku firm dystrybucyjnych i handlowych internet rzeczy jako wartość opakowań oznacza możliwość precyzyjnego monitorowania produktu, dzięki któremu mogą nie tylko dokonywać szacunków wielkości sprzedaży, ale także kontrolować jakość.
Chemia i Biznes” to dwumiesięcznik biznesowo-gospodarczy, stworzony z myślą o firmach poszukujących rzetelnej, aktualnej i profesjonalnie przygotowanej informacji na temat rynku chemicznego i sektorów powiązanych.
WięcejSklep
Książka: Surfaktanty i ich zastosowanie w produktach kosmetycznych
95.00 zł
“Chemia i Biznes” nr 1/2024
20.00 zł
"Kosmetyki i Detergenty" nr 1/2024
30.00 zł
"Kosmetyki i Detergenty" nr 4/2023
25.00 zł
Bilety - XIII Międzynarodowa Konferencja Przemysłu Chemii Gospodarczej
553.50 zł
Wpis zaawansowany w Katalogu Firm
861.00 zł
Książka: Zagęstniki (modyfikatory reologii) w produktach kosmetycznych
78.00 zł
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Targi Kompozyt – Expo atrakcyjne dla branży
W Krakowie odbyła się 12 edycja Międzynarodowych Targów Materiałów, Technologii i...
Nowości na Taropaku w Poznaniu
Ponad 10 tys. zwiedzających, 100 wystawców, liczne nowości i premiery – tak wyglądały Targi...
XII Międzynarodowa Konferencja Przemysłu Chemii Gospodarczej dla ponad 190 osób
6 czerwca 2023 r. w Warszawie odbyła się 12 edycja Międzynarodowej Konferencji Przemysłu Chemii...
Bogactwo nowości na in-cosmetics Global w Barcelonie
W Barcelonie odbyły się kosmetyczne targi in-cosmetics Global. To jedna z najważniejszych europejskich wystaw...