2023-03-14
Krajowa Izba Gospodarcza, Lewiatan, Hydrogen Poland oraz Klaster Technologii Wodorowych oceniają projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo Energetyczne w tych fragmentach, które dotyczą rozwoju rynku wodoru. W niektórych aspektach robią to krytycznie.
Projekt ustawy o zmianie ustawy – prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw jest długo wyczekiwaną implementacją do przepisów krajowych prawodawstwa dotyczącego gospodarki wodorowej. Projekt – w ocenie organizacji branżowych - zakłada jednak silną centralizację rynku wodoru, więc jest próbą pośredniego koncesjonowania rynku.
Jakkolwiek jednak w ocenie organizacji branżowych, prawodawcy należą się słowa uznania, iż równolegle z procedowaniem szeregu innych aktów prawnych dotyczących regulowania rynku energii w dobie kryzysu energetycznego, zdecydował się uwzględnić również kwestie związane z wodorem. Do niewątpliwych zalet proponowanej nowelizacji należeć mają nieostre definicje dotyczące procesu elektrolizy (konwersja elektrolityczna) oraz urządzeń jej dokonujących – elektrolizerów (instalacja konwersji elektrolitycznej). Ogólność sformułowań pozwala objąć nimi szerokie spektrum, również dziś jeszcze nieistniejących, przyszłych rozwiązań. Takie zaś z pewnością pojawią się na tym wysoce konkurencyjnym rynku.
Kolejną zaletą proponowanej nowelizacji ma być wprowadzenie do legislacji krajowej założeń, będących elementami dopiero procedowanego w Parlamencie Europejskim Pakietu Wodorowo - Gazowego, a wśród nich powołanie oddzielnego operatora sieci wodorowych.
Niemniej organizacje wymieniają także liczne wady proponowanych rozwiązań prawnych.
Pierwszą z nich jest kwestia koncesjonowania przesyłu i magazynowania, oceniona jako bariera administracyjna.
- Proponowana nowelizacja wprowadza obowiązek uzyskania koncesji dotyczący instalacji magazynowania wodoru powyżej ilości 5 000 Nm3, przesyłania wodoru, obrotu wodorem (z wyłączeniem obrotu poniżej 100 tys. euro) oraz dostarczania wodoru bezpośrednimi rurociągami wodorowymi. Oznacza to z jednej strony, że wytwarzanie wodoru jest zwolnione z obowiązku koncesyjnego, ale magazynowania go w ilości większej niż 440 kg podlega rygorom koncesji, tak samo przesył i obrót. Biorąc pod uwagę rozproszoną architekturę rynku wodoru jest to próba pośredniego koncesjonowania rynku w pełni – kontrolowania go, ponieważ zwolnione z obowiązku będą tylko instalacje wytwarzające wodór w mikroskali. Jeżeli kierunek koncesjonowania rynku jest uzasadniany aspektami bezpieczeństwa (wodór jest gazem łatwopalnym), to obowiązkowi koncesji powinny podlegać wszystkie instalacje magazynujące i przesyłające wodór – tłumaczą organizacje branżowe.
W nowelizacji z obowiązku uzyskania koncesji zwolnione są podmioty dostarczające wodór do odbiorcy przy pomocy specjalistycznej infrastruktury gazociągowej. Oznacza to, że uprzywilejowaną pozycję otrzymują duzi gracze dysponujący dużą płynnością kapitałową, bowiem koszt budowy 1 km gazociągu przeznaczonego stricte pod przesył wodoru szacuje się na poziomie 2,5 mln euro. Jeśli do przesyłu wodoru będą dostosowane linie dziś służące do transportu gazu ziemnego, to w jednoznaczny sposób uprzywilejowuje to podmioty dysponujące takimi aktywami.
- Proponowana formuła wprowadzenia zwolnień od obowiązku koncesyjnego sugeruje chęć tylko pozornego otwarcia rynku, podczas gdy jego większa część będzie nie tylko podlegać polityce regulatora (URE) ale uprzywilejowaną pozycję będą na nim zajmować operatorzy dedykowanej infrastruktury dystrybucyjnej, to jest spółki skarbu państwa). Ukłonów w kierunku takich podmiotów jest w proponowanej nowelizacji więcej. Między innymi dotyczy to ułatwionego procesu budowy instalacji oczyszczania wodoru, co wprost wzmacnia pozycję firm, które już dziś dysponują możliwością technicznego wytwarzania wodoru. Największą wadą proponowanych przepisów jest brak konsekwencji i logiki w kwestii koncesjonowania magazynowania wodoru. Magazynowanie tego gazu jest newralgicznym ogniwem gospodarki wodorowej, mogącym istotnie rzutować na powodzenie rynkowe całych procesów inwestycyjnych. Pełni ono krytyczną funkcję w procesie wytwarzania wodoru w sposób zrównoważony, dlatego wszelkie bariery w tym zakresie należy tworzyć z należytą ostrożnością i rozwagą – przyznają cztery organizacje branżowe.
Ich zdaniem wadą jest także to, iż prawodawca zdaje się postrzegać wodór jako gaz zamienny z gazem ziemnym.
- Przepisy dotyczące jego magazynowania oraz dystrybucji wskazują, że uważa on gazociągi jako główną formę przesyłu i dystrybucji wodoru. Ogólne przepisy, przeniesienie zasad takich jak unbundling (rozdział właścicielski) czy TPA (dostęp stron trzecich) są analogiczne jak na rynku gazu ziemnego. Tymczasem wodór produkowany i wykorzystywany dzisiaj w Europie cechuje rozproszona architektura, co wynika z braku technologii jego wielkoskalowego magazynowania. Rozproszone wytwarzanie i logistyka oraz dystrybucja ograniczona do minimum są jedynym rozwiązaniem operowania wodorem jako nośnikiem energii, jeśli zachowana ma być jakakolwiek racjonalność ekonomiczna. Oznacza to, że rozdzielność właścicielska instalacji wytwórczych i magazynujących stoi w jawnej opozycji do ekonomii przedsięwzięć jakimi jest wytwarzanie wodoru w procesie elektrolizy, zwłaszcza w przypadku zasilania tego procesu energią pochodzącą z OZE – również cechującą się rozproszoną architekturą – czytamy w uwagach sporządzonych przez Krajową Izbę Gospodarczą, Lewiatan, Hydrogen Poland oraz Klaster Technologii Wodorowych.
Organizacje te mają także uwagi co do zaproponowanej w projekcie ustawy definicji wodoru, odnoszącej się do numeru we wspólnotowym wykazie celnym CN 2804 10 00 (Nomenklatura Scalona). Ich zdaniem taka definicja wydaje się daleko niewystarczająca.
- Definicja legalna wodoru powinna odnosić się nie tylko do numeru w wykazie celnym, lecz przede wszystkim wskazywać właściwości, a więc takie cechy, których spełnienie przez substancję chemiczną jest konieczne, aby była klasyfikowana w tym wypadku jako wodór. Prawodawca powinien uwzględniać, że wodór jako najlżejszy pierwiastek, szczególnie podatny na dyfuzję nie występuje na ziemi w postaci jednorodnej – czystej. Zawsze towarzyszą mu inne substancje, dlatego o jego użyteczności w danym procesie decyduje koncentracja tych substancji towarzyszących. Rolą prawodawcy jest precyzyjne określanie jaki poziom czystości kwalifikuje wodór do objęcia przedmiotową ustawą – przekonują wspólnie Krajowa Izba Gospodarcza, Lewiatan, Hydrogen Poland oraz Klaster Technologii Wodorowych.
WięcejSklep
Książka: Surfaktanty i ich zastosowanie w produktach kosmetycznych
95.00 zł
Książka: Atlas Mikrobiologii Kosmetyków
94.00 zł
Książka: Zagęstniki (modyfikatory reologii) w produktach kosmetycznych
78.00 zł
“Chemia i Biznes” nr 6/2025
30.00 zł
"Kosmetyki i Detergenty" nr 4/2025
30.00 zł
Emulsje i inne formy fizykochemiczne produktów kosmetycznych. Wprowadzenie do recepturowania
108.00 zł
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Chemika Expo o wodorze
Tematem wiodącym tegorocznej konferencji Chemika Expo, organizowanej w Szczecinie przez Klaster...
HPCI idealne dla profesjonalistów
Targi HPCI Central and Eastern Europe to najważniejsze w regionie Europy Środkowo-Wschodniej wydarzenie...
Merytoryczne konferencje podczas Sepawy
Kongres SEPAWA 2025 w Berlinie skupił się na innowacjach w sektorze detergentów,...
Wiodące targi transportu i logistyki w Europie Środkowo-Wschodniej
TransLogistica Poland 2025, dwunasta edycja międzynarodowych targów transportu i logistyki, odbyła się...