Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Niepewna przyszłość rynku bieli tytanowej

2019-07-25  / Autor: Dominik Wójcicki

Na sytuację popytowo-podażową na rynku bieli tytanowej coraz mocniejszy wpływ będzie mieć możliwość zmiany w klasyfikacji odnoszącej się do TiO2.

– Dwutlenek tytanu jest w ostatnich latach jednym z głównych tematów wywołujących zainteresowanie w branży farb i powłok. Ostatnie działania dotyczące zbliżającej się klasyfikacji TiO2 stawiają to zagadnienie na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o agendę większości graczy działających w branży farb i powłok – uważa Reg Adams, dyrektor zarządzający w agencji badania rynku Artikol.

Przekonuje on, iż innym wyzwaniem dla branży farb i powłok jest pewność, co do kontynuacji produkcji i sprzedaży TiO2 przez jego wytwórców, przy jednoczesnym uzyskaniu przez nich rozsądnego zwrotu z inwestycji.

Dla producentów farb i powłok biel tytanowa jest istotnym składnikiem we wszystkich preparatach. Przypada na nią zazwyczaj co najmniej 10% kosztów surowców potrzebnych do produkcji farb i powłok, a czasem nawet 15% w okresach szczytowych cen bieli tytanowej, jak miało to miejsce choćby w latach 2011-2012. Zresztą trendy cenowe panujące w omawianym sektorze są niezwykle ciekawe i warto im się przyjrzeć bliżej. Podlegają one wyraźnej cykliczności, a cykle te bardziej zbliżone są do ruchów cen odnoszących się do towarów, w których biel tytanowa ma zastosowanie niż do ruchów cen kojarzonych z pozostałymi pigmentami i dodatkami specjalnymi stosowanymi w ramach produkcji farb i powłok.

Cykliczność i wielkość zmian zachodzących pomiędzy poszczególnymi cyklami cenowymi na rynku TiO2 są w ciągu ostatniej dekady większe niż kiedykolwiek wcześniej, a zauważyć należy, że historia tego przemysłu sięga już prawie stu lat.

Średnia cena kontraktowa za kilogram bieli tytanowej (dostarczonej przez wytwórców z Europy Północno-Zachodniej) wzrosła z 2,2 euro w trzecim kwartale 2009 r. do 3,25 euro w trzecim kwartale 2011 r., a następnie spadła do 1,95 euro w pierwszym kwartale 2016 r. Następnie ponownie wzrosła do 3 euro w drugim kwartale 2018 r., po czym pod koniec ubiegłego roku delikatnie zmalała do poziomu 2,8 euro. W pierwszym kwartale 2019 r. europejskie ceny kontraktowe dla TiO2 oszacowano na  2,55-2,8  euro za kilogram, czyli o 0,1-0,14  euro mniej niż we wcześniejszym kwartale. Mieliśmy zatem do czynienia w pierwszych trzech miesiącach tego roku z trzecim z rzędu kwartałem spadków cen. Było to spowodowane dobrze zaopatrzonym rynkiem i ograniczoną aktywnością po stronie kupujących.

Gdy mowa o cykliczności cechującej zachowania cenowe w omawianej branży, to warto zwrócić uwagę, że historycznie rynek zastosowań bieli tytanowej – sam cechujący się dużymi wolumenami np. w odniesieniu do produkcji farb, powłok, papieru i tworzyw sztucznych – doświadczał naprzemiennie napiętych okresów podażowych, powodujących istotny wzrost cen i marż, po których to następował okres niższego wykorzystania bieli tytanowej, skutkujący spadkiem ich cen i marż producentów. Zmienność tego rynku wynika ze znaczących zmian popytu na produkty końcowe, w których potrzebna jest biel tytanowa, co z kolei ma swoje odbicie w globalnej i regionalnej aktywności gospodarczej oraz zmianie wymagań klientów.

Na marże uzyskiwane ze sprzedaży TiO2 wpływ mają także znaczące zmiany w kosztach produkcji omawianego surowca, w tym kosztach energii czy surowców tytanonośnych. Popyt na TiO2 zależy częściowo od koniunktury w branży mieszkaniowej i szerzej budowlanej. Obydwa te sektory odznaczają się własną cyklicznością i w przeszłości doświadczały już dużego pogorszenia koniunktury. Ponadto ceny za dwutlenek tytanu mogą być uzależnione od poziomu zapasów u klientów. Ci zaś nie tak znowu rzadko przyspieszają lub opóźniają zakupy TiO2 , chcąc w ten sposób być przygotowanymi na podwyżki lub obniżki cen.

Obecnie koszty surowców do produkcji TiO2 , takich jak żużel, rutyl i ilmenit, stanowią do 40% wszystkich kosztów zmiennych ponoszonych przez producentów bieli tytanowej. Zakupy surowców do produkcji TiO2 są zazwyczaj denominowane w dolarach amerykańskich. Dalsze 30% kosztów produkcji bieli tytanowej przypada na media (energia elektryczna, gaz i para), kwas siarkowy i chlor. Zatem wzrosty i spadki kursu dol./euro – z najwyższą wartością powyżej 1,5 dol. pod koniec 2009 r. i najniższym punktem 1,05 dol. na koniec 2016  r. – w bardzo dużym stopniu determinowały w ostatnich latach poziomy kosztów ponoszonych w procesie wytwarzania bieli tytanowej.

 

Ekstremalne wahania kosztów bezpośrednich ponoszonych przy produkcji TiO2 i wahania cen z tytułu sprzedaży bieli tytanowej powodowały, że w ostatnim czasie duże koncerny chemiczne, zajmujące się oprócz produkcji bieli tytanowej także innymi segmentami rynku chemicznego, wykazywały w kwartale marże zysku brutto wahające się od niemal zera do poziomów przekraczających 40%. Wyzwaniem czasów obecnych dla przemysłu bieli tytanowej jest zatem próba zachowania harmonijnych relacji na linii dostawca – klient. Oczekuje się jednak, że w najbliższym czasie koszty surowców do produkcji bieli tytanowej mogą wzrosnąć. Wiadomo przy tym, że niektóre międzynarodowe koncerny produkujące pigmenty próbowały zawierać już nowe umowy z głównymi klientami, oferując im dłuższe okresy kontraktów przy ustalonych, stałych cenach. Uzyskanie długoterminowej ceny kontraktowej na poziomie, który może skusić klientów do zakupów każdorazowo wymaga jednak wielu negocjacji.

Gdy mowa o konkretnym zachowaniu największych firm produkujących biel tytanową, to kilkanaście tygodni temu Venator (wydzielona w 2017 r. z koncernu Huntsman jednostka biznesowa odpowiedzialna za produkcję TiO2) i Kronos poinformowali o zmniejszeniu wolumenu sprzedaży w drugim kwartale 2019 r. z uwagi na mniejsze niż oczekiwano zamówienia oraz liczne zapasy surowca po stronie klientów, a także niższą dostępność produktu po swojej stronie.

Ubiegły rok rozpoczął się bardzo optymistycznie, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na TiO2 . Jednak w jego połowie stało się jasne, że wzrost sprzedaży pigmentów w Europie i Chinach słabnie i tylko popyt w Ameryce Północnej był wciąż dość silny. Światowe zużycie bieli tytanowej wzrosło w 2018 r. o około 3,6%, osiągając wielkość 6,7 mln ton, z czego na Europę przypadło nieco poniżej 20%. Perspektywy na 2019 r. są już o wiele mniej optymistyczne. Światowy popyt na biel tytanową ma na koniec tego roku wzrosnąć w najlepszym razie o 3%, przy czym konsumpcja w Europie będzie mniej więcej na tym samym poziomie. Główną cechą światowego przemysłu TiO2 był w ostatnich latach wzrost chińskiego eksportu. Jeszcze w 2013 r. z Państwa Środka wywieziono 450 tys. ton produktu, podczas gdy w 2018 r. było to już 900 tys. ton. Rynki europejskie, a zwłaszcza Włochy, Hiszpania i Turcja stały się podstawowymi celami dla chińskich dostawców i nic nie zapowiada, że w najbliższych miesiącach taki stan ulegnie zmianie. Jednym ze sposobów, w jaki europejscy producenci z ugruntowaną przez lata pozycją próbują reagować na obecną sytuację jest zwiększenie wysiłków w celu przekonania głównych klientów o zaletach dostarczania pigmentu TiO2 z lokalnych źródeł w postaci innej niż tradycyjne 25- lub 50-kilogramowe worki. Tendencje do większego sięgania po tzw. big-bagi (500– 1000 kg) prawdopodobnie nabiorą tempa w kolejnych miesiącach tego roku.

Europejski rynek dwutlenku tytanu wciąż znajduje się pod wpływem zdarzenia, do którego doszło 30 stycznia 2017 r. Wtedy to w fińskim zakładzie spółki Huntsman (obecnie Venator) miał miejsce potężny pożar, który strawił instalację do produkcji bieli tytanowej. Zdolność produkcyjna zakładu w Pori wynosiła 130 tys. ton rocznie, co stanowiło około 17% całkowitej zdolności produkcyjnej koncernu i około 2% całkowitego światowego popytu na TiO2 . Po wielu miesiącach udało się przywrócić zaledwie jedną piątą wcześniejszych mocy wytwórczych w fabryce, ale i tak w większości restart nie obejmował produkcji bieli tytanowej. Dotyczył innych chemikaliów specjalistycznych powstających w tej lokalizacji. 12 września 2018 r. Venator ogłosił, że zamierza zamknąć zakład w Pori i przenieść produkcję do innych swoich obiektów. W tej chwili dysponuje ośmioma zakładami dla bieli tytanowej na trzech kontynentach o łącznych mocach wytwórczych rzędu 652 tys. ton. Zamknięcie jednostki w Finlandii nastąpi w 2022 r., a do tego czasu fabryka pracuje z niewielkim obłożeniem.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 3/2019 DWUMIESIĘCZNIKA "CHEMIA I BIZNES". ZAPRASZAMY.


 


przemysł chemicznybiel tytanowa

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie