Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Niemieckie kontrowersje: TTIP a przemysł chemiczny

2015-07-01

Coraz więcej kontrowersji budzi w Niemczech przygotowywana umowa o wolnym handlu między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską, a zwłaszcza ta część TTIP, która odnosi się do przemysłu chemicznego.

Kilka dni temu pozarządowa organizacja Friends of the Earth Germany opublikowała obszerny raport poświęcony zmianom w prawie dotyczącym chemikaliów, które weszłyby w życie w następstwie TTIP. Wniosek jest jeden: przyjęcie porozumienia o wolnym handlu doprowadzi do drastycznego spadku ochrony społeczeństwa europejskiego przed rakotwórczymi i hormonalnie czynnymi substancjami chemicznymi zagrażającymi zdrowiu człowieka oraz szkodliwymi dla środowiska. Główna oś argumentów organizacji skierowana jest w kierunku ryzyka zdemontowania systemu REACH obowiązującego w UE i tworzącego ramy prawne określające bezpieczeństwo stosowania chemikaliów w Europie. Prawo w tym względzie miałoby się upodobnić do o wiele bardziej łagodnego systemu TSCA obowiązującego w USA.

Friends of the Earth Germany obawia się odejścia od tzw. zasady ostrożności, która zakłada, że jeśli w wyniku badań nie jest potwierdzone, iż dana substancja jest bezpieczna, to nie jest ona dopuszczana do obrotu. Niepokój budzi także fakt, iż tzw. zasada wzajemnego uznawania standardów, która stosowana jest w prawie UE w przypadku braku zharmonizowane regulacji prawnej dotyczącej konkretnego towaru i zakłada, że produkt sprzedawany zgodnie z prawem w danym państwie musi być dopuszczony do sprzedaży w innym państwie, stanie się obowiązującą regułą także w handlu z USA.

Organizacja oskarżyła rząd Stanów Zjednoczonych o przeciwdziałanie unijnym dążeniom ku lepszej ochronie konsumentów przed działaniem hormonalnie czynnych substancji chemicznych. Stwierdziła, że pod pozorem uniknięcia barier w handlu, administracja Baracka Obamy wielokrotnie składała pisemne wnioski do Komisji Europejskiej z prośbą o nieprzyjmowanie środków ochronnych przeciwko ryzykownym chemikaliom, gdyż uważa te środki za dyskryminujące i nieuzasadnione.

Jako przykład zagrożeń organizacja podaje przemysł kosmetyczny i produkcję pestycydów. W UE istnieje ponad 1300 substancji zakazanych stosowanych w produkcji kosmetyków, a w Stanach tylko 12 na poziomie federalnym. Podobnie jest z etykietami. Te unijne zawierają więcej informacji ważnych dla klientów. Przykładowo, jeśli produkt zawiera jeden z 26 alergenów musi to być wyszczególnione na etykiecie w UE, ale nie w USA. Lista składników na amerykańskiej etykiecie nie musi zawierać też nanoskładników. Z kolei w pestycydach jest w UE 80 substancji zakazanych, jednak są one zatwierdzone do stosowania w produktach wykonanych w Stanach Zjednoczonych. Ta tylko jedna z rozbieżności wskazujących na zupełnie inną sytuację prawną w obu regionach.

- Społeczeństwa w USA i UE muszą mieć najlepszą możliwą ochronę przed substancjami chemicznymi szkodliwymi dla zdrowia, ale w ramach TTIP wielkie korporacje po obu stronach Atlantyku mają nadzieję osiągnąć odwrotny efekt. Dlatego nie potrzebujemy tzw. umowy o wolnym handlu, która osłabia ochronę konsumentów – stwierdził Hubert Weiger, szef Friends of the Earth Germany.

Z takim stawianiem sprawy zdecydowanie nie zgadza się niemiecki związek branżowy Verband der Chemischen Industrie (VCI) zrzeszający firmy chemiczne w kraju nad Renem. Odrzuca on argumentację, która mówi, że wprawdzie w Stanach Zjednoczonych stosunkowo niewielka liczba substancji chemicznych jest zakazana i przedsiębiorstwa nie są zobowiązane do udowodnienia bezpieczeństwa substancji zawartych w produktach, to taką samą drogą podąży Europa.

- Niemiecki przemysł chemiczny jest zobowiązany do przestrzegania regulacji REACH. Negocjacje w sprawie porozumienia TTIP nie zagrażają europejskim standardom w dziedzinie bezpiecznego stosowania chemikaliów. Reżimy prawne dotyczące chemikaliów – system TCSA w USA i REACH w Europie – faktycznie diametralnie się między sobą różnią, dlatego ich wzajemne uznawanie przez strony nie jest możliwe. Jest natomiast szansa na wyeliminowanie powielania rozwiązań prawnych i przeszkód handlowych, ale bez uszczerbku dla poziomu związanego z bezpieczeństwem w obrocie chemikaliami. W żadnych wypadku nie może być też zniesiona istniejąca w UE zasada ostrożności – stwierdził Utz Tillmann, dyrektor VCI.

Przypomniał też wniosek do tekstu prawnego w sprawie współpracy regulacyjnej w TTIP, opublikowany przez Komisję Europejską na początku maja 2015 r. Komisja zaznaczyła w nim, że negocjacje w sprawie zbliżania przepisów między UE a USA mogą mieć miejsce tylko wtedy, gdy nie zmierzają do obniżania standardów i jeśli obie strony naprawdę chcą takiej współpracy regulacyjnej.

VCI odniosło się ponadto do zarzutu Friends of the Earth Germany mówiącego, iż to na skutek nacisku przemysłu opóźniane jest przyjęcie regulacji w sprawie nanomateriałów i substancji hormonalnie czynnych. Zwłoka w ustanowieniu tego rozporządzenia spowodowane ma być w ocenie VCI problemami w definicjach naukowych na poziomie eksperckim.


przemysł chemicznyprawoTTIPVCI

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Jak oceniasz Manifest Polskiej Chemii?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie