Niemiecka chemia w kryzysie

• Strona główna
• Artykuły
• Niemiecka chemia w kryzysie

2024-11-15  / Autor: Dominik Wójcicki

PwC przygotował raport poświęcony obecnemu stanowi niemieckiego przemysłu chemicznego. W opracowaniu zauważono, że przemysł chemiczny, który był motorem historycznego wzrostu niemieckiej gospodarki, znajduje się dzisiaj na czele spadków i od niego może się zacząć odprzemysłowienie naszych zachodnich sąsiadów. Wolumeny produkcji w niemieckiej chemii spadły od roku 2018 o 21% i żaden inny sektor w tym państwie nie zanotował takiej straty. Druga na liście branża papieru to spadki na poziomie 18%.

Na tym fakcie szczególnie cierpi konkurencyjność Niemiec: nie tylko zyski branży chemicznej skurczyły się o 12% w porównaniu z 2018 r., ale aż o 90% spadły nakłady inwestycyjne, a liczba zamówień jest najniższa od 10 lat.  W obliczu kurczącego się popytu krajowego zorientowany na eksport przemysł niemiecki nie jest już w stanie konkurować na globalnych rynkach. Lata 2022 i 2023 to pierwsze lata w historii Niemiec z ujemnym bilansem handlowym chemikaliami z Chinami (wolumen i wartość).

Zmorą sektora są wysokie ceny energii, które już od dawna nie są konkurencyjne w porównaniu z wiodącymi gospodarkami świata. I chociaż dyskusja nad Renem skupia się głównie na cenach energii elektrycznej, to kluczowym wyzwaniem jest gaz ziemny i jego wykorzystanie jako surowca. Wolumenowo, pomimo kryzysu, Niemcy zwiększyły konsumpcję błękitnego paliwa. Aktualnie około 30% podstawowych chemikaliów jest pośrednio lub częściowo opartych na gazie ziemnym. Zrównoważone alternatywy, takie jak zielony wodór lub biomasa, nie osiągną znaczącego udziału w rynku chemicznym w przewidywalnej przyszłości. W efekcie tego całe łańcuchy wartości są zagrożone, ponieważ przemysł nawozowy, który ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa dostaw żywności, jest w dużym stopniu zależny od amoniaku, a na początku tego łańcucha surowcowego jest właśnie gaz ziemny.

Eksperci PwC uważają, że obciążenia regulacyjne w UE drastycznie zaostrzyły się w ostatnich latach, a w dodatku Niemcy wykazują większą niepewność polityczną w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami, co odstrasza przed podejmowaniem tam działań innowacyjnych i inwestycyjnych. Konieczne są zatem krótkoterminowe decyzje na szczeblu politycznym oraz przemysłowym, aby zwiększyć konkurencyjność Niemiec jako kraju produkcyjnego.

- Niemiecki sektor chemiczny nie ma takiej elastyczności, jak większe przedsiębiorstwa globalne, które mogą łatwiej przenieść produkcję do Chin lub USA. Dlatego nadszedł czas, aby decydenci w przemyśle chemicznym, a także rząd i instytucje publiczne zintensyfikowały swoje wysiłki na rzecz poprawy sytuacji - brzmi konkluzja raportu PwC.

przemysł chemicznyPwC