2020-05-11
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dowodzi, iż wzrost kosztów działalności, brak konkurencji, niewystarczające narzędzia nadzorcze w rękach samorządów to główne przyczyny wzrostu cen w instalacjach przetwarzania odpadów. Rozwiązaniem tych problemów może być m.in. większa aktywność samorządów, dalsza rozbudowa mocy przetwórczych instalacji, mechanizmy intensyfikacji konkurencji oraz stworzenie nadzoru nad rynkiem w zakresie cen. Urząd poinformował, iż rynek odbioru i zagospodarowania odpadów znajduje się pod jego uważną obserwacją.
- Wzrost cen za przyjęcie odpadów przez instalacje przetwarzania ma wpływ na stawki, które gospodarstwa domowe płacą za odbiór śmieci. Dlatego ważne jest, żeby poznać powody tych podwyżek. Zidentyfikowaliśmy te przyczyny i bardzo wyraźnie wskazaliśmy je. Są to m.in. niewystarczający wpływ samorządów na ceny ustalane przez RIPOK-i, wzrost kosztów działalności tych instalacji czy brak konkurencji pomiędzy nimi. Proponujemy też rozwiązania, mogące służyć lepszemu działaniu tego rynku i skutkować niższymi opłatami – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Urząd przeprowadził badanie, które objęło wszystkie 171 instalacji, które stosują najpopularniejszą w Polsce mechaniczno-biologiczną metodę przetwarzania odpadów. Większością z nich zarządzają operatorzy z przewagą kapitału publicznego, głównie samorządowego, a ok. 30% przedsiębiorstw prowadzących instalacje należy do prywatnych właścicieli.
Niedawno zmieniły się przepisy dotyczące RIPOK-ów. Do września 2019 r. każdy z nich mógł obsługiwać jedynie określony teren (Region Gospodarowania Odpadami Komunalnymi - RGOK). Przedsiębiorcy odbierający odpady w danym RGOK musieli przywozić je do konkretnej instalacji. Sytuacja zmieniła się we wrześniu 2019 r. Zniesione został podział na regiony, RIPOK-i zastąpiono instalacjami komunalnymi, a firmy odbierające odpady mogą wywozić je na większe odległości.
Raport UOKiK potwierdza obserwacje dotyczące wzrostu stawek. Mediana średniej rocznej ceny przyjęcia tony zmieszanych odpadów komunalnych dla instalacji w całym kraju wzrosła z 230 zł w 2014 r. do 315 zł w pierwszym kwartale 2019 r. W latach 2015-2017 wzrosty były relatywnie niskie, ok. 2-3%, natomiast w 2018 r. podwyżki wyniosły 10%, a na początku 2019 r. – 15%.
Ceny były zróżnicowane w zależności od Regionów Gospodarowania Odpadami Komunalnymi. Najdrożej było w instalacjach obsługujących Warszawę i okolice, gdzie średnia cena wyniosła 524 zł za przyjęcie tony odpadów. Następne pod względem wysokości ceny były trzy spośród regionów w województwie lubelskim - tam ceny wahały się od 450 do 490 zł. Najtaniej było w RGOK-ach zlokalizowanych w województwie lubuskim, podlaskim, śląskim, świętokrzyskim, wielkopolskim i zachodnio-pomorskim – za tonę śmieci trzeba było tam płacić od 174 zł do 250 zł.
- Nasza analiza pokazała, że przyczyną podwyżek nie były większe marże, lecz wyższe koszty funkcjonowania instalacji. Duże znaczenie dla wzrostu cen miał również możliwość wpływania samorządu na ceny oferowane przez przedsiębiorców oraz struktura właścicielska. Tam, gdzie samorządy są właścicielami instalacji i mają większy wpływ na ich działanie, ceny są znacząco niższe – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Różnice w strukturze rynku i ich wpływie na ceny widać najlepiej na przykładzie dwóch województw. Na Mazowszu, gdzie przeważają prywatni właściciele instalacji i samorząd nie ma wpływu na stosowane przez nich ceny, jest najdrożej. Na przeciwnym biegunie jest województwo świętokrzyskie, gdzie wszystkie instalacje należą do lokalnych władz i mają najniższe stawki w Polsce.
Koszty funkcjonowania instalacji wzrosły o ponad 30% w latach 2015-2018. Do najważniejszych powodów należały:
Jak wynika z raportu, większa swoboda wyboru miejsca przetwarzania odpadów przez przedsiębiorców nie doprowadziła dotychczas do konkurencji cenowej pomiędzy instalacjami. Transport śmieci na dalsze odległości związany jest z wyższymi kosztami, które mogą przekraczać ewentualne korzyści z niższej ceny. Dlatego niewiele firm korzysta z takiej możliwości. Korzystają z niej jedynie niektórzy przedsiębiorcy z rejonów, w których są najdroższe instalacje.
Innym powodem braku rywalizacji cenowej między instalacjami jest fakt, że wiele z nich w znacznym stopniu wykorzystuje swoje moce produkcyjne – od 68 % w województwie dolnośląskim do nawet 98% w województwie warmińsko-mazurskim. Im większe wykorzystanie mocy, tym mniejsza skłonność do konkurowania ceną.
Według UOKiK, sposobem na to, aby rynek mógłby działać bardziej efektywnie jest większy nadzór nad branżą. W takim przypadku konieczny byłby regulator rynku, który nadzorowałby koszty i ceny dopóty, dopóki nie rozwinęłaby się odpowiednia konkurencja w branży odbioru i przetwarzania odpadów. Ochroniłoby to gminy i mieszkańców przed niekontrolowanymi podwyżkami.
Ważną rolę do odegrania mają również gminy. Powinny prowadzić bardziej aktywną politykę zmierzającą do wspierania konkurencji pomiędzy instalacjami, na co pozwala ubiegłoroczna nowelizacja przepisów. Konkurencji cenowej sprzyjałyby również inwestycje samorządów w zwiększanie mocy produkcyjnych instalacji.
Prezes Urzędu przedstawił również propozycje, których realizacja skutkowałaby obniżeniem kosztów ponoszonych przez instalacje. Pierwsza z nich to dalsze inwestycje w zwiększanie możliwości zagospodarowania frakcji palnej zalegającej w magazynach. W tej chwili jest to zlecane zewnętrznym podmiotom komercyjnym, głównie cementowniom, co znacząco podnosi koszty. Urząd popiera również propozycje Ministerstwa Klimatu polegające na stworzeniu nowego systemu gospodarowania odpadami opakowaniowymi i zwiększenia skali finansowania recyklingu przez przemysł, a także działania na rzecz segregacji odpadów u źródła i systemu kaucyjnego. To również powinno obniżyć koszty działania instalacji.
- W ciągu niespełna roku przedstawiliśmy dwa raporty, w których zbadaliśmy rynek odpadów i ustaliliśmy przyczyny podwyżek, jakie odczuli konsumenci. W ubiegłorocznej analizie zwróciliśmy uwagę, że błędem były zmiany wprowadzone siedem lat temu i zlikwidowanie konkurencji. W prezentowanym właśnie raporcie pokazaliśmy, że wpływ na wysokie ceny ma również nieefektywny rynek instalacji przetwarzania odpadów. Przedstawiliśmy propozycję zmian tej sytuacji. Przyglądamy się branży i będziemy reagować każdorazowo, gdy konkurencja będzie naruszana – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
WięcejSklep
Książka: Surfaktanty i ich zastosowanie w produktach kosmetycznych
95.00 zł
"Kosmetyki i Detergenty" nr 1/2024
30.00 zł
“Chemia i Biznes” nr 2/2024
20.00 zł
Bilety - XIII Międzynarodowa Konferencja Przemysłu Chemii Gospodarczej
553.50 zł
Książka: Zagęstniki (modyfikatory reologii) w produktach kosmetycznych
78.00 zł
Emulsje i inne formy fizykochemiczne produktów kosmetycznych. Wprowadzenie do recepturowania
108.00 zł
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Warsaw Plast Expo dla branży tworzyw sztucznych
W Nadarzynie odbyły się targi WARSAW PLAST EXPO dla branży przetwórstwa tworzyw sztucznych.
Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury BUDMA na temat zielonego budownictwa
W dniach 30 stycznia - 2 lutego 2024 r. w Poznaniu odbyły się najbardziej rozpoznawalne europejskie targi dla...
Targi Kompozyt – Expo atrakcyjne dla branży
W Krakowie odbyła się 12 edycja Międzynarodowych Targów Materiałów, Technologii i...
Nowości na Taropaku w Poznaniu
Ponad 10 tys. zwiedzających, 100 wystawców, liczne nowości i premiery – tak wyglądały Targi...