Laboratoria chemii budowlanej mają dużo pracy

• Strona główna
• Artykuły
• Laboratoria chemii budowlanej mają dużo pracy

2018-07-19  / Autor: Dominik Wójcicki

Profil działania

Opracowywanie receptur produktów chemii budowlanej, optymalizacja bieżących receptur klienta, badanie produktów na zgodność z obowiązującymi normami, szkolenia aplikacyjno-badawcze, wdrażanie nowych technologii, rozszerzanie oferty surowcowej, uczestnictwo w procedurach reklamacyjnych – to tylko drobna część aktywności, którą muszą podejmować wyspecjalizowane jednostki laboratoryjne, współpracujące z podmiotami z przemysłu chemii budowlanej. W przypadku każdego usługodawcy laboratoryjnego zakres świadczeń jest jednak bardzo rozległy.

– Nie ma jednego czy nawet kilku badań, które wykonujemy najczęściej. Przez ostatnie lata zakres oferowanych przez nas usług został zmodyfikowany, dzięki czemu dzisiaj wykonujemy prace z całej naszej oferty, na wszystkich aparatach posiadanych w laboratorium. Oczywiście wykonujemy bardzo dużo badań odporności na szorowanie powłok farb lateksowych, badań starzeniowych w komorach, czy też badań i analiz dyspersji polimerowych. Wszystko zależy jednak od sezonu, bo w ten sposób również można wyróżnić większe lub mniejsze zainteresowanie pracami badawczymi. Inne prace wykonuje się wiosną i latem, a inne jesienią i zimą. Bardzo dużo wykonujemy badań aplikacyjnych surowców, a więc przygotowywania próbek z różnymi surowcami, doboru ich ilości. Przy takich badaniach wykonuje się obszerny zakres testów, począwszy od oznaczeń pH, lepkości, przez oznaczenia minimalnej temperatury tworzenia filmu dyspersji polimerów, oznaczanie twardości, po badania wytrzymałości powłok w komorach symulujących naturalne warunki atmosferyczne – opowiada Artur Pałasz, stojący na czele Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Farb, Klejów i Polimerów Spektrochem. Ośrodek posiada ponad 10-letnie doświadczenie badawczo-wdrożeniowe w obszarze farb, lakierów, tynków i innych produktów wodorozcieńczalnych dyspersyjnych, jak i w syntezie dyspersji polimerów stosowanych do produkcji dyspersyjnych produktów chemii budowlanej.

– Wyróżnia nas wszechstronność funkcjonowania. Przez to określenie rozumiem naszą zdolność do podejmowania różnych działań. Uciekamy od sytuacji, w której wąsko definiujemy własną działalność, określamy listę zadań, które wykonujemy i nic ponadto nie wchodzi w grę w kontekście współpracy z potencjalnym klientem. Co chwilę przecież pojawiają się nowe oczekiwania ze strony rynku, rośnie zapotrzebowanie na kolejne usługi i na bieżąco staramy się poszerzać własne kompetencje w odniesieniu do tych kwestii – dopowiada Marcin Kadłubowski, właściciel AM Solutions, czyli spółki, która podejmuje się badań mikrobiologicznych oraz analitycznych produktów takich, jak farby, tynki, dyspersje.

Bada również produkty stosowane w różnych dziedzinach przemysłu z uwzględnieniem kategorii i grup produktów biobójczych według BPR. Wykonuje m.in. testy sterylności, badania obciążeniowe oraz sprawdza skuteczność zabezpieczeń produktów przed rozwojem mikroorganizmów.

Klienci niezależnych laboratoriów

Jest oczywiście tak, że największe przedsiębiorstwa w branży chemii budowlanej posiadają własne zaplecze laboratoryjne, ale bynajmniej nie oznacza to, że na rynku nie ma miejsca dla niezależnych ośrodków, albo że nawet wiodące koncerny nie posiłkują się współpracą z zewnętrznymi oferentami usług laboratoryjnych.

– Nawiązujemy współpracę z producentami i dystrybutorami chemii budowlanej, surowców stosowanych oraz tych nowo wdrażanych, którzy nie posiadają własnego laboratorium i technologa. Wdrażamy system Zakładowej Kontroli Produkcji, prowadzimy audyty wewnętrzne i rozpatrujemy reklamacje. Jesteśmy bardzo blisko klienta. Od początku współpracy oferujemy mu pomoc telefoniczną, konsultacje, szkolenia. Nie będąc dużym zakładowym laboratorium, częścią korporacji, bądź inną organizacją, możemy sobie pozwolić na zupełnie inną formę współpracy z partnerami. We wspólnych rozmowach chwalą sobie oni fakt, że jest u nas błyskawiczny dostęp do informacji. W większych jednostkach współpraca obejmuje kontakt ze sporą liczbą osób. Jeden dział odpowiada za składanie ofert, drugi za faktury i płatności, kolejny za realizację badań i opracowanie sprawozdania. Relacja może być zatem w takich przypadkach utrudniona, gdyż nie zawsze osoba, z którą kontaktuje się klient posiada wiedzę na jakim etapie jest zlecone badanie. Tymczasem my w każdej chwili jesteśmy w stanie odpowiedzieć na jakim etapie jest dane zlecenie. Jak najbardziej zatem miejsce na rynku dla laboratoriów zewnętrznych istnieje – wyjaśnia Katarzyna Walusiak, założycielka Laboratorium Chemii Budowlanej Efekt.

– Wiadomo, że koncerny dysponują zakładowymi laboratoriami, ale mimo tego w gronie naszych partnerów posiadamy takie duże spółki, jak Strabag, czy Skanska. Stanowi to potwierdzenie, że najwięksi producenci budowlani część swoich zadań zlecają naszej jednostce i widzą w tym korzyść. W naszym przypadku czynnikiem powodzenia są także kompetencje związane z łączeniem budownictwa inżynieryjnego z budownictwem drogowym. Współpracujemy z firmami drogowymi, jak również wykonujemy badania autokontrolne oraz recepty na drogi. Natomiast w kontekście współpracy z mniejszymi producentami w grę wchodzą zupełnie inne wymagania. Bardzo często trzeba ich po prostu edukować, dostarczać wiedzy o najnowszych rozwiązaniach technologicznych. W przypadku koncernów ten aspekt odpada, bo one mają swoje zasoby osobowe, które pozyskują informacje i wdrażają know-how. Ponadto współpracujemy z firmami młodymi, bo im firma bardziej dojrzała, tym bardziej jest w stanie z biegiem czasu zbudować własne zaplecze laboratoryjne – przekonuje Marcin Pacocha, szef laboratorium Baulab, które prowadzi prace na polu badań cementów, zapraw, betonów oraz chemii budowlanej. Na podstawie wyników przeprowadzonych badań projektuje skład mieszanek betonowych oraz spoiw dla budownictwa drogowego.

– Duzi gracze rynkowi są dla nas interesujący, jako klienci, ale co ważniejsze nasze laboratorium jest interesujące dla nich. Wynika to z prostego względu, że jeżeli dany producent chce się pochwalić na zewnątrz nowym produktem, powiedzieć, iż spełnia on określone wymagania i jest innowacyjny, to znacznie korzystniej jest, jeśli przedstawi potwierdzenie tego stanu rzeczy pochodzące z niezależnej jednostki, a nie własnego laboratorium. Wiadomym jest, że przykładowy producent farby przebada ją wedle takich kryteriów, iż zawsze na koniec okaże się, że odznacza się ona znakomitymi właściwościami. Nieraz nawet nie jest to działanie celowe, ale po prostu projektując dany wyrób, zwraca się uwagę na określone wymagania. Tymczasem zewnętrzne laboratorium może mieć inne kryteria, inne aspekty wyrobu wziąć pod uwagę i w ten sposób przedstawić wynik obiektywny. Ponadto, jako AM Solutions, sporą część badań wykonujemy do celów rejestracyjnych dla producentów biocydów lub użytkowników biocydów. W takich sytuacjach istnieje reguła, że nie powinno się analiz przeprowadzać wewnętrznie. Lepiej widziane jest przez jednostki państwowe, jak choćby Biuro Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, gdy producent lub użytkownik biocydów dostarcza badanie spoza macierzystego laboratorium – wyjaśnia Marcin Kadłubowski z AM Solutions.

Co wyróżnia laboratoria?

Każdy z przedstawicieli czterech wymienionych już w tekście laboratoriów w inny sposób podchodzi do kwestii, która najmocniej wyróżnia jego jednostkę z grona podobnych działających w branży.

– Ogromnie cieszy mnie fakt, że z wieloma klientami współpracujemy od prawie 10 lat, czyli momentu, gdy startowaliśmy. Wtedy potrzebowali oni drobnej pomocy, a potem przerodziło się to w długoletnią współpracę i do dzisiaj nam ufają. Odbieram to jako potwierdzenie jakości naszych usług. Z pewnością sukcesem dla nas w 2017 r. było wykonanie badań systemów ociepleń na styropianie według ETAG 004 do Krajowej Oceny Technicznej. Spowodowało to jeszcze większą chęć podnoszenia naszych kompetencji dotyczących laboratoriów badawczych – stwierdza Katarzyna Walusiak z Laboratorium Chemii Budowlanej Efekt.

– Najbardziej dumni jesteśmy z opracowanych technologii syntez dyspersji polimerów, na bazie których powstają doskonałej jakości farby, hydroizolacje, kleje, tynki. Jesteśmy jedynym laboratorium w Polsce, które opracowało takie technologie i wdrożyło poza granicami kraju. Dumni jesteśmy także z naszego laboratorium, wyposażenia, które jest na najwyższym światowym poziomie. Cała aparatura jest regularnie wzorcowana, pracujemy na sprzęcie umożliwiającym badania fizykomechaniczne, starzeniowe, analityczne. Dysponujemy nowoczesnymi komorami starzeniowymi, aparaturą analityczną do badań dyspersji polimerów, a także innym sprzętem umożliwiającym badania według ponad 100 metod znormalizowanych badawczych – mówi Artur Pałasz, właściciel Spektrochemu.

I dodaje: – W naszym laboratorium panuje kontrolowana i stale rejestrowana przez wzorcowane rejestratory temperatura (23±2)°C oraz wilgotność względna powietrza (50±5)°C, a więc znormalizowane warunki do prowadzenia wszystkich badań farb, lakierów, tynków oraz ich powłok. Wyróżnikiem jest również wysoki standard wykończenia naszego laboratorium oraz infrastruktury meblowej, zaprojektowanej przez specjalistyczną firmę wraz z wszelkimi instalacjami wentylacyjnymi. Z pewnością możemy pochwalić się również bogatym know-how w obszarze syntezy dyspersji polimerów, a także recepturowania dyspersyjnych materiałów powłokowych architektonicznych oraz przemysłowych.

CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 3/2018 DWUMIESIĘCZNIKA "CHEMIA I BIZNES". ZAPRASZAMY.

chemia budowlanalaboratoriumSpektrochemLaboratorium Chemii Budowlanej EfektAM SolutionsBaulab