Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety
REKLAMA

Kryzys energetyczny mało prawdopodobny najbliższej zimy

2023-07-14  / Autor: Ludovic Subran, Manfred Stamer - Allianz Trade

Europa Środkowo-Wschodnia jest obecnie znacznie mniej zależna od rosyjskiej ropy naftowej.

Podczas gdy wielkość całkowitego importu ropy naftowej i produktów ropopochodnych w gospodarkach Europy Środkowo-Wschodniej (Bułgaria, Czechy, Węgry, Polska, Rumunia, Słowacja) wzrosła do rekordowego poziomu 86 mln ton w 2022 r., pomimo rosnących cen światowych, udział Rosji w tym imporcie spadł do 40% z 47% w 2021 r. i średnio 53% w latach 2017-2021 (wykres 1).

Udział ten spadł jeszcze bardziej, do 21% w pierwszym kwartale 2023 r., po wprowadzeniu przez UE embarga na import rosyjskiej ropy naftowej drogą morską od początku grudnia 2022 r., a także na import rosyjskich produktów naftowych od początku lutego 2023 r.

Z analiz Allianz Trade wynika, że niektóre kraje są lepiej przygotowane do odwrócenia się od rosyjskiej ropy: Polska, Rumunia i Bułgaria – te kraje z dostępem do morza (i transportu drogą morską) dostosowały się najlepiej, w dużej mierze eliminując ich zależność od rosyjskiej ropy naftowej, która osiągnęła 11% ich zużycia lub mniej w pierwszym kwartale 2023 r.

Jednak pozbawione dostępu do morza Czechy, Słowacja i Węgry nie zdołały jeszcze dostosować się do nowych warunków. Udział importu ropy naftowej z Rosji faktycznie wzrósł w Czechach do około 40% w latach 2022-2023 i utrzymał się na wysokim poziomie 40% na Węgrzech w pierwszym kwartale 2023 r. i 67% na Słowacji (wykres 2). Aby chronić te kraje przed kryzysem energetycznym, UE nie rozszerzyła embarga na import rosyjskiej ropy naftowej rurociągami.

Zależność Europy Środkowo-Wschodniej od rosyjskiego gazu również spadła, a stan napełnienia magazynów gazu w regionie był lepszy w połowie 2023 r. niż w tym samym czasie w poprzednich latach. Całkowity import gazu ziemnego w grupie omawianych sześciu krajów Europy Środkowo – Wschodniej spadł o 32% do 31 mld m³ w 2022 r. ze średnio 45 mld m³ w latach 2017-2021. Co więcej, udział importu gazu z Rosji w całkowitym imporcie gazu spadł o -67% do 12 mld m³ w 2022 r. z 36 mld m³ w latach 2017-2021. W związku z tym udział Rosji w imporcie gazu w regionie zmniejszył się o połowę do 39% w 2022 r. ze średnio 79% w latach 2017-2021 (wykres 3).

W rezultacie, jak wynika z analiz Allianz Trade, import gazu ziemnego z Rosji stanowił jedynie 1% całkowitego zużycia energii pierwotnej w Polsce, Czechach i Rumunii oraz 7% w Bułgarii w 2022 r. (Wykres 4).

W rzeczywistości udziały te spadły do zera w Polsce i Bułgarii po tym, jak Rosja wstrzymała dostawy gazu do tych dwóch krajów w kwietniu 2022 roku. Polska w dużej mierze zastąpiła gaz lokalnie wydobywanym węglem, podczas gdy Bułgaria zapewniła sobie nowe dostawy gazu gazociągiem z Grecji. Jednak udział importu gazu z Rosji w całkowitym zużyciu energii pierwotnej był nadal znaczący na Węgrzech (20%) i Słowacji (13%), co naraża te kraje na nieco większe ryzyko niedoborów energii w przypadku wyschnięcia dostaw z Rosji. W pierwszej połowie 2023 r. magazyny gazu w regionie CEE-6 były jednak znacznie lepiej wypełnione niż w poprzednich latach. W połowie roku ich zapełnienie wynosiło 74% w 2023 r., w porównaniu do 59% w 2022 r. i średnio 58% w latach 2017-2021 (wykres 5 ).

Patrząc na zapasy gazu w magazynach na koniec czerwca w odniesieniu do zużycia gazu w poprzednim roku, widzimy, że kraje Europy Środkowo-Wschodniej, z wyjątkiem Polski, są w tym roku w lepszej sytuacji niż w poprzednich latach. Udział ten był najwyższy na Słowacji (58%), Węgrzech (42%) i w Czechach (41%), łagodząc nieco zależność tych śródlądowych krajów od rosyjskiej energii.

Ogólnie rzecz biorąc, Allianz Trade spodziewa się, że gospodarki omawianych sześciu krajów Europy Środkowo-Wschodniej przetrwają zimę 2023/2024, nawet jeśli okaże się ona ostrzejsza niż poprzednia. Istnieje ryzyko niedoborów energii na Węgrzech, Słowacji i w mniejszym stopniu w Czechach w przypadku, gdyby nadchodząca zima była bardzo mroźna i wprowadzono pełne embargo na eksport rosyjskiej ropy i gazu do regionu. Jeśli tak się stanie, spodziewamy się, że społeczność UE będzie gotowa do udzielenia wsparcia. Niemniej jednak, ten scenariusz ryzyka powinien być zachętą dla rządów w Europie Środkowo-Wschodniej do kontynuowania energicznych planów transformacji energetycznej.


energetykagaz ziemnyropa naftowaAllianz Trade

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


REKLAMA

WięcejNajnowsze

Więcej aktualności

REKLAMA


WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)

REKLAMA


WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)

REKLAMA


WięcejSonda

Czy przemysł wykorzysta środki z KPO?

Zobacz wyniki

REKLAMA

WięcejW obiektywie