Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety
REKLAMA

Kosmetyki bez silikonu to już więcej niż trend

2022-08-12  / Autor: Michał Stepulak, Senior Technical Manager Personal Care, Head of Warsaw Formulation Center, BASF; Aleksandra Pienczykowska, Operational Marketing Manager CEE, BASF

Wykorzystanie lotnych silikonów w produktach kosmetycznych od pewnego czasu stopniowo zmniejsza się. Nowe surowe przepisy i coraz bardziej świadomi ekologicznie konsumenci wymuszają takie rozwiązania, jak zmiana receptur produktów na bezsilikonowe. Dlaczego dzieje się to właśnie teraz? I jakie są alternatywne rozwiązania?

Istnieją dwie główne siły napędowe tego stanu rzeczy. Z jednej strony wpływ mają zmieniające się przepisy, z drugiej – zmieniające się preferencje konsumentów. Jeśli chodzi o przepisy dotyczące silikonów w kosmetykach, mówimy głównie o trzech dostępnych w handlu lotnych cyklosiloksanach: D4, D5 i D6. Przyciągają one uwagę organów regulacyjnych, ponieważ były (w przypadku D4) lub nadal są powszechnie stosowanymi składnikami w przemyśle kosmetycznym, ale nie mają pozytywnego profilu ekologicznego. Dotyczy to w szczególności D4, który należy do kategorii 1 pod względem chronicznej toksyczności dla organizmów wodnych i jest obowiązkowo zaklasyfikowany do kategorii 2, „toksyczny dla reprodukcji”, co oznacza, że jest szkodliwy dla ludzi. D5 i D6 są również trwałe, nie ulegają biodegradacji i ostatecznie są szkodliwe dla środowiska. Chociaż zgodnie z rozporządzeniem UE w sprawie kosmetyków (EU/1223/2009), aktywne stosowanie D4 w produktach kosmetycznych jest już zabronione, jego obecność jest nadal możliwa jako niezamierzonego zanieczyszczenia pochodzącego z innych surowców. Aby uwzględnić niezamierzoną obecność tego typu substancji, zostały one sklasyfikowane w Unii Europejskiej jako Substancje Wzbudzające Szczególnie Duże Obawy (SVHC), a obecność D4 i D5 w stężeniu równym lub większym niż 0,1% została zakazana w kosmetykach spłukiwanych (rinse-off) od lutego 2020 roku. Europejska Agencja Chemikaliów przedstawiła propozycję rozszerzenia tego ograniczenia na D6, a także objęcia wszystkich trzech cyklosiloksanów zakazem stosowania w produktach niespłukiwanych (leave on). Po zatwierdzeniu tych przepisów producenci będą mieli pięć lat na stopniowe wycofanie tych materiałów. Również w krajach pozaeuropejskich podobne działania regulacyjne nabierają tempa. Ponieważ dyskusja na temat cyklicznych silikonów toczy się od kilku lat, niektóre firmy już wyłączyły je ze swoich receptur. W związku z ostatnimi zmianami w przepisach pojawił się nowy bodziec, aby to zrobić.


\
CAŁA TREŚĆ DOSTĘPNA W "Chemia i Biznes. Rynek Kosmetyczny i Chemii Gospodarczej" nr 2/2022

„CiB. Rynek Kosmetyczny i Chemii Gospodarczej” to kwartalnik biznesowo-informacyjny z zakresu przemysłu kosmetycznego i środków czystości.


przemysł kosmetycznykosmetykisilikonytrendyźródła odnawialne

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


REKLAMA

WięcejNajnowsze

Więcej aktualności

REKLAMA


WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)

REKLAMA


WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)

REKLAMA


WięcejSonda

Czy Grupa Azoty ponownie stanie się zyskowna w przeciągu kolejnych 12 miesięcy?

Zobacz wyniki

REKLAMA

WięcejW obiektywie