Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety
REKLAMA
REKLAMA

Jak przetrwać nagłe wprowadzenie 25% cła na import kluczowych dla firmy surowców?

2025-03-11  / Autor: Anna Kałużna, radca prawny, Kancelaria Radców Prawnych Tomasz Czapczyński

Sytuacja gospodarcza i polityczna na świecie coraz mocniej pokazuje, że długoterminowe planowanie kontraktów wymaga elastycznych mechanizmów reagowania na wahania cen surowców i usług. Kluczowe stają się mechanizmy, które umożliwiają firmom dostosowanie stawek do zmieniających się realiów, a jednym z najskuteczniejszych rozwiązań pozostają właśnie klauzule waloryzacyjne. 

Tylko w ostatnich tygodniach znaczący wpływ na rynki wywarły “wojny handlowe” inicjowane przez administrację Donalda Trumpa, w ramach których wprowadzono między innymi 25% cła na wyroby sprowadzane z Kanady i Meksyku oraz 10% podwyżkę ceł na towary importowane z Chin. Kraje te zapowiedziały nałożenie ceł odwetowych na amerykańskie produkty. Dodatkowo niepokoje militarne w kluczowych regionach (Ukraina, Bliski Wschód, Tajwan) i wynikające z nich ograniczenia w eksporcie strategicznych surowców (ropa naftowa, metale ziem rzadkich) sprawiają, że ryzyko gwałtownych wzrostów cen, wręcz z dnia na dzień, staje się codziennością. Bez wbudowanego mechanizmu korekty wynagrodzenia, nawet dobrze wycenione kontrakty wielomiesięczne czy wieloletnie mogą okazać się w krótkim czasie całkowicie nieopłacalne.

Rozwiązaniem sa zatem klauzule waloryzacyjne. To zapis w umowie, który pozwala – zazwyczaj po spełnieniu konkretnych warunków – dostosować cenę lub wynagrodzenie do aktualnych realiów rynkowych. Najczęściej opiera się na:

  • wskaźnikach cen surowców (np. stali, cementu, paliw, energii),
  • poziomie inflacji lub płacy minimalnej,
  • kursach walut (w przypadku umów transgranicznych).

Przykładowo strony mogą ustalić, że w sytuacji pojawienia się zmian w publikowanych przez GUS wskaźnikach cen towarów i usług, np. o więcej niż 5% w stosunku do okresu bazowego, wykonawca ma prawo wnioskować o podwyższenie stawek do określonego pułapu. Pozwala to chronić rentowność umowy, a zarazem nie przerzuca całości ryzyka kosztowego na jedną stronę.

W sytuacji gwałtownego wzrostu kosztów wykonawca może zostać postawiony przed wyborem: albo realizować umowę ze stratą, albo spróbować taką umowę wypowiedzieć lub renegocjować. Niektórzy przedsiębiorcy rozważają też wystąpienie do sądu z żądaniem podwyższenia wynagrodzenia, powołując się na nadzwyczajną zmianę okoliczności (rebus sic stantibus). W praktyce jednak taka droga trwa miesiące, a nawet lata, i nie gwarantuje sukcesu. Zwłaszcza że wzrost cen jest często przewidywalny z wyprzedzeniem (choćby z publikowanych prognoz inflacji) więc renegocjacja stawek nie wymaga wytaczania takich dział.  

Aby klauzula waloryzacyjna spełniła swoją funkcję, należy precyzyjnie określić:

  • Zakres korekty: jakie elementy wynagrodzenia (surowce, płace, usługi towarzyszące) mogą podlegać zmianom, 
  • Moment waloryzacji: czy można wystąpić o zmianę stawek np. co kwartał, raz do roku czy po przekroczeniu określonego pułapu  cen,
    Procedurę zgłaszania: czy wystarczy e-mail z załączonym komunikatem GUS, czy konieczny jest aneks do umowy podpisany przez obie strony,
    Limit wzrostu (jeżeli strony tak uzgodnią): aby zamawiający nie ponosił ryzyka nieograniczonego wzrostu kosztów.

Klauzule waloryzacyjne często przybierają formę wzorów matematycznych, w których ustalone są bazowe wartości, zakres tolerancji i sposób przeliczania stawek.   

Przykładowo:

W = W₀ × (1 + I / 100)

gdzie:
W₀ – wynagrodzenie początkowe,
I – odczytany w danym okresie wskaźnik wzrostu cen (np. opublikowany przez GUS lub inną wiarygodną instytucję).

Oczywiście to jest najprostszy z możliwych przykładów. W praktyce takie wzory mogą się często składać w wielu zmiennych. Ważne jednak, żeby były wiarygodne, obiektywne oraz łatwe do ustalenia i weryfikacji.  

Zastosowanie takiego czy podobnego równania pozwala obiektywnie ustalić, o ile może wzrosnąć stawka za daną usługę lub produkt, unikając niejasnych interpretacji. Brak takiego zapisu może prowadzić do trudnych negocjacji i częstego rozwiązywania umów przed ich terminem.

Kto najbardziej skorzysta z klauzul waloryzacyjnych? 

  • Podmioty z branży budowlanej, gdzie koszt materiałów (cement, stal) potrafi skoczyć o kilkanaście procent w skali kilku miesięcy,
  • Przedsiębiorstwa przemysłowe, szczególnie te korzystające z dużych wolumenów surowców i importowanych komponentów, narażone na wysoką
    zmienność cen,
  • Przedsiębiorstwa operujące w międzynarodowych łańcuchach dostaw, dla których ryzyko kursowe lub nałożone cła (np. 25% na towary z Kanady lub Meksyku) może błyskawicznie przełożyć się na wzrost kosztów.

Poniżej przykład skutecznej waloryzacji.

Firma X zawarła trzyletni kontrakt na dostawę komponentów. Umowa przewidywała klauzulę waloryzacyjną z limitem 12% w skali roku, opartą o średni kwartalny wzrost cen surowców w Chinach i publikowane wskaźniki GUS dotyczące inflacji. Gdy w ciągu pół roku cła na import z Chin wzrosły o 10%, a w konsekwencji ceny materiałów potrzebnych do produkcji poszły w górę o ponad 8%, firma wystąpiła do zamawiającego z formalnym wnioskiem o waloryzację. Dzięki temu nie musiała ponosić całych kosztów podwyżek i kontynuowała dostawy z zachowaniem akceptowalnej dla obu stron rentowności.

Klauzule waloryzacyjne, choć kojarzone niegdyś głównie z umowami w sektorze publicznym, dziś stają się strategiczną koniecznością również w umowach w sektorze prywatnym. Pozwalają ograniczyć ryzyko strat przy gwałtownych zmianach cen surowców czy usług, co w obliczu szybko rosnącej inflacji i napięć geopolitycznych może stanowić o „być albo nie być” wielu przedsiębiorstw. 

Firmy, które zawczasu zadbają o wprowadzenie odpowiednich mechanizmów korekty w umowach, unikną nerwowych renegocjacji i eskalacji konfliktów z kontrahentami. W efekcie zwiększają swoje szanse na utrzymanie ciągłości działań operacyjnych, stabilność finansową i przewidywalność planów inwestycyjnych, co staje się kluczowym czynnikiem sukcesu w obecnych, nieprzewidywalnych czasach.



prawoKancelaria Radców Prawnych Tomasz Czapczyński

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 5/5 na podstawie 1 głosów.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


REKLAMA

WięcejSklep

Książka: Surfaktanty i ich zastosowanie w produktach kosmetycznych

95.00 zł

Książka: Atlas Mikrobiologii Kosmetyków

94.00 zł

Książka: Zagęstniki (modyfikatory reologii) w produktach kosmetycznych

78.00 zł

“Chemia i Biznes” nr 2/2025

Nowość!Dostęp online

20.00 zł

"Kosmetyki i Detergenty" nr 1/2025

Nowość!Dostęp online

30.00 zł

Emulsje i inne formy fizykochemiczne produktów kosmetycznych. Wprowadzenie do recepturowania

108.00 zł

Bilety - XIV Międzynarodowa Konferencja Przemysłu Detergentowego

Nowość!

639.60 zł

Bilety - I Międzynarodowa Konferencja Przemysłu Kosmetycznego

Nowość!

639.60 zł

WięcejNajnowsze

Więcej aktualności

REKLAMA


WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)

REKLAMA


WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)

REKLAMA


WięcejSonda

Czy przemysł wykorzysta środki z KPO?

Zobacz wyniki

REKLAMA
REKLAMA

WięcejW obiektywie