Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Ile ma kosztować rozszerzona odpowiedzialność producenta?

2021-06-11

Stowarzyszenie „Polski Recykling” alarmuje, że projektowane przez ustawodawcę stawki ROP zniszczą polskie zakłady recyklingu. Chodzi o to, że finansowanie systemu może być zbyt skromne.

W projekcie Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta wpisanym w wykaz prac legislacyjnych rządu przyjęto czeskie stawki z 2019 roku. W Polsce od 2023 roku, za każdy kilogram opakowań, w którym producenci wprowadzą do obrotu swoje produkty, zapłacą 50 groszy. Recyklerzy podczas spotkania zespołu doradczego ds. systemowych rozwiązań w zakresie gospodarki odpadami przy Ministerstwi Klimatu i Środowiska zaprotestowali przeciwko odkładaniu finansowania recyklingu według europejskich stawek o kolejne dwa lata.

Jak podaje w swoim komunikacie Stowarzyszenie „Polski Recykling”, czas pandemii, luka inwestycyjna, rosnące cele recyklingu, a wraz z nimi kryzys w gospodarce odpadami to fundamentalne argumenty za przyspieszeniem wdrożenia systemu ROP w Polsce. Branża od wielu lat potrzebuje wsparcia finansowego i europejskich rozwiązań prawnych. 
- Stowarzyszenie „Polski Recykling” przekazało do resortu środowiska postulat o przyspieszenie podwyżek stawek dla firm wprowadzających, by umożliwić udrożnienie recyklingu w Polsce. Takie rozwiązanie pozytywnie wpłynie również na branżę opakowaniową, gdyż wzrost stawek będzie progresywny, a nie skokowy w 2023 r. Tym bardziej, że zastosowanie BDO uszczelniło system, co pozwala dziś na zwiększenie finansowania gospodarki odpadami i recyklingu w Polce na bazie obecnego quasi systemu ROP – informuje organizacja branżowa.

Stowarzyszenie w następnych tygodniach przedstawi MKiŚ kolejne propozycje w zakresie dodatkowych form wsparcia recyklerów przy wdrażaniu ROP. Członkowie SPR złożą postulat do NFOŚiGW o wsparcie pomostowe dla recyklerów, by umożliwić im wyjście z gospodarczego impasu po pandemii. 

- Widzimy całkowity brak zainteresowania inwestowaniem w recykling, a już teraz musimy pracować nad luką inwestycyjną, która jest efektem zaniedbań ostatnich kilkunastu lat. Proponowane czeskie stawki są zaniżone i nieadekwatne do potrzeb polskiej gospodarki odpadami. Takie działania chronią interesy międzynarodowych koncernów, wprowadzających na terenie Polski produkty w opakowaniach z tworzyw sztucznych. To niebezpieczny trend, który należy jak najszybciej odwrócić. Lokalni pracodawcy z braku finansowania ze strony wprowadzających już zostali zmuszeni do zmniejszenia potencjału branży o 30%. Obawiamy się zamykania kolejnych zakładów recyklingu. Nie powstają również nowe zakłady, co przy stale zwiększającym się strumieniu odpadów i rosnących celach recyklingu grozi Polsce zapaścią odpadową i konsekwencjami ekologicznymi – mówi Szymon Dziak – Czekan, prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling”.

SPR oszacowało, że firmy wprowadzające produkty w opakowaniach na rynek powinny w ramach rozszerzonej odpowiedzialności producentów wpłacać rocznie od 5 do 13 mld zł na rzecz gospodarki odpadami w Polsce.

- W każdej inwestycji za jej kształt, wykonanie, powodzenie odpowiadają w decydującym zakresie pieniądze. W tym kontekście nie możemy od samego początku zakładać, że ROP wprowadzających opakowania na polski rynek będzie kosztował najmniej w Europie. Wysokość składki oraz opłata produktowa za wprowadzenie opakowań na rynek w rozwiniętych krajach Unii to kwoty 600-1250 euro. Kraje te posiadają rozbudowany system zbiórki, sprawne systemy kaucyjne, dobre sortowanie, rozwinięty recykling - dziś to najkosztowniejsza część systemu - a mimo to nie obniżają opłat związanych z posprzątaniem odpadów ze środowiska. Teza, że producentów wprowadzających na polski rynek opakowania nie będzie stać na pokrycie kosztów recyklingu jest zwyczajnie nieuczciwa. Ci sami producenci wprowadzający odpady na rynek niemiecki płacą 1250 euro opłaty i nie zamykają swoich fabryk, nie szantażują nikogo, że upadną – wyjaśnia Zbigniew Trejderowski, prezes firmy Conkret, największego zakładu recyklingu w Polsce.

- Wyrażamy nadzieję, że resort docelowo dostosuje wysokość kosztów netto, zgodnie z art. 8a dyrektywy unijnej do specyfiki polskiej gospodarki w 2023 roku – podkreśla Szymon Dziak – Czekan.

W Polsce rocznie poddaje się recyklingowi 2,516 mln ton odpadów. Z perspektywy gospodarki to oszczędności z tytułu unijnego podatku „plastic tax”, osiągnięte poziomy recyklingu oraz uratowane polskie zakłady i stanowiska pracy.


Stowarzyszenie "Polski Recykling"recyklingprawoodpady

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie