2023-11-09 / Autor: Dominik Wójcicki
6 czerwca br. PKN Orlen i Grupa Azoty Puławy podpisały umowę o współpracy i zachowaniu poufności, która umożliwi rozpoczęcie procesu due diligence, czyli badania kondycji puławskich zakładów, tak aby mógł je przejąć Orlen. Pytanie, co stoi za ta koncepcją i jaki ma ona sens?
Przyczyny wiodące do fuzji
– Już od lat 90. był pomysł konsolidacji polskich zakładów nawozowych. W 2010 r. PKN Orlen przejmował firmę ANWIL i wtedy również była propozycja z Puław o koncentracji Zakładów Azotowych i ANWIL-u, ale te rozmowy nie przyniosły żadnego efektu. Później powstała Grupa Azoty, która dokonała połączeń korporacyjnych, ale nie doszło do połączeń biznesowych. Chcąc połączeń biznesowych, musiałoby dojść do przejęcia ANWIL-u przez Grupę Azoty. Dzisiaj wracamy do tej koncepcji, mamy szansę dokonać koncentracji tych dwóch spółek przez Grupę Orlen. Orlen posiada bardzo duże doświadczenie w zakresie przejmowania firm, w zakresie inwestycyjnym. Gdy przejmowaliśmy ANWIL była to firma praktycznie bankrutująca, a dzisiaj bardzo dobrze funkcjonuje, inwestujemy w nią. W trudnych czasach trzeba dokonywać konsolidacji poszczególnych branż. Zrobiliśmy to w sektorze ropy i gazu i przez to połączenie możemy stabilizować sytuację na rynku, mocno reagować, tak jak reagujemy w sprawie funduszu zamrożenia cen gazu, dopłacając 14 mld zł, by stabilizować ceny gazu w Polsce. Co miesiąc prowadzimy obniżki cen gazu. W sektorze nawozowym również potrzebna jest stabilizacja, a my jesteśmy naturalnym integratorem tej stabilizacji. Mamy 20-letnie doświadczenie na rynku nawozowym i dlatego chcemy inwestować w Puławach. Zależy nam na utrzymaniu kompetencji tej firmy i jej rozwoju. Mamy wiedzę w zakresie wydobycia gazu, handlu gazem, a to w przypadku nawozów rzecz bezcenna. Chciałbym ten proces konsolidacji przeprowadzić do końca roku, aby szybko mieć lepszą ofertę dla polskich rolników. W procesach konsolidacji liczą się synergie i tutaj widzimy bardzo duże synergie – opowiada Daniel Obajtek, prezes zarządu PKN Orlen.
Na wstępnym etapie zidentyfikowano szereg synergii wynikających z planowanej integracji, zarówno operacyjnych, jak i obniżających koszty w obszarze logistyki, sprzedaży, innowacji, czy zakupów. Mowa tutaj o takich aspektach, jak:
Polityczna wojna
Niestety sytuacja w wielu miejscach w Polsce wygląda tak, że tam gdzie tylko pada nazwa Orlen, tam atmosfera staje się wybuchowa. Głos na czerwcowym posiedzeniu sejmu zabiera posłanka Koalicji Obywatelskiej, Marta Wcisło z województwa lubelskiego.
– Doprowadziliście swoimi politycznymi rządami, na czele których w Azotach stoi nominat partyjny, do tego, że wstrzymaliście produkcję – nie ma produkcji, nie ma zysków, po czym teraz chcecie oddać Azoty Obajtkowi za przysłowiową czapkę gruszek, tak jak oddaliście Lotos? Jesteście w stanie wszystko zniszczyć. Pracuje tam 3,5 tys. osób, które żyją z Azotów, całe Puławy żyją z Azotów. A wy co? Obajtek to, Obajtek tamto. Obajtek królem gospodarczym? Może wobec tego zróbcie tak: niech Obajtek zarządza wszystkimi firmami. To jest skandaliczne. Chciałabym zapytać, dlaczego mimo niskich cen gazu – ceny gazu spadły dziesięciokrotnie, z 300 euro za megawatogodzinę do 30 euro – Azoty nie produkują? Dlaczego wstrzymujecie produkcję? Po to, aby później wycenić majątek spółki? Czy chcecie zaniżyć majątek spółki do tego stopnia, aby Orlen przejął Puławy za zawyżoną cenę gazu? Przecież Azoty kupują gaz od Orlenu. Skandal, skandal! – złościła się posłanka.
Kilka rzeczy z tej awanturniczej wypowiedzi trzeba poddać analizie, bo pomijając styl, odnoszą się one do rzeczywistych problemów.
Tak fatalne wyniki Grupy Azoty, a więc także i przyczyna rozmów z PKN Orlen o przejęciu Puław, to następstwo sytuacji na rynku gazu.
Średnia cena gazu w Europie na EEX TTF kształtowała się tak: pierwszy kwartał 2021 r. – 18,53 euro/MWh; drugi kwartał 2021 r. – 24,74 euro/MWh; trzeci kwartał 2021 r. – 47,42 euro/MWh; czwarty kwartał 2021 r. – 93,43 euro/MWh; pierwszy kwartał 2022 r. – 96,63 euro/MWh; drugi kwartał 2022 – 96,42 euro/MWh; trzeci kwartał 2022 r. – 196,44 euro/MWh; czwarty kwartał 2022 r. – 93,63 euro/MWh; pierwszy kwartał 2023 r. – 53,78 euro/MWh; drugi kwartał 2023 r. – 24 euro/MWh.
Od tematu cen gazu nie ma zatem ucieczki i napisać jasno trzeba, że cała branża nawozowa w Europie zmagała się z tym problemem, a nie tylko Grupa Azoty. Zagraniczne zakłady zatrzymywały wręcz swoją produkcję i się zamykały. Na początku tego roku Yara, norweski gigant i największy producent nawozów azotowych na świecie, zastopował połowę swojej produkcji. Czeski Agrofert, który funkcjonuje w Czechach, na Słowacji i w Niemczech ograniczył produkcję we wszystkich zakładach nawet o 30%. W Grupie Azoty przerwa produkcyjna też była, ale o wiele krótsza i nastąpiła o wiele później niż w innych koncernach. Na tym tle postawa firmy wyróżniała się więc zdecydowanie na plus. Oczywiście potem znalazło to swoje odbicie w wynikach finansowych, ale nie nastąpiło ograniczenie dostępu polskim rolnikom do nawozów, nie doszło do żadnych wybuchów niepokoju na wsi. Zaopatrzenie w podstawowe środki produkcji rolnej nie było ani przez chwilę zagrożone.
Wspomnieć też trzeba, że o ile dzisiaj zarząd Grupy Azoty jest niemiłosiernie krytykowany za potężną stratę 555 mln zł w pierwszym kwartale roku, tak w analogicznym okresie 2022 r., gdy firma mogła się pochwalić zyskiem w kwocie ponad 800 mln zł, to dzisiejsi krytycy zarzucali temu samemu zarządowi łupienie rolników i twierdzili, że spółki Skarbu Państwa nie są od zarabiania potężnych pieniędzy.
Gaz determinuje warunki biznesowe
– Od 1 grudnia 2022 r., kiedy gaz na giełdzie holenderskiej kosztował w okolicach 159 euro za MWh, dzisiaj jego cena spadła do poziomu 24 euro. Cykl produkcyjny w naszych zakładach wygląda tak, że najpierw musimy wyprodukować, czyli zapłacić za gaz, a dopiero później towar trafia na rynek i zderza się na nim z produktami, które są produkowane aktualnie poza terytorium Unii Europejskiej. Tak jest w przypadku mocznika, który w tym sezonie nawozowym stanowi alternatywę dla puławskiego Pulanu. Oczywiście staraliśmy się za wszelką cenę utrzymać klientów i partnerów handlowych, których udało nam się pozyskać przez lata, żeby nie odchodzili do innych podmiotów oferujących alternatywne produkty, ale w sytuacji, kiedy nasze koszty były tak wysokie, było to trudne. Myślę, że kompozycję tych kosztów wszyscy dobrze znają i wiedzą, jaka jest różnica w produktach oferowanych, które stanowią alternatywę dla naszych produktów, nie tylko zresztą w przypadku Puław, ale również Tarnowa. Ta przestrzeń niestety jest bardzo duża i dlatego zarząd Grupy Azoty podjął decyzję, aby ograniczać własną produkcję, a to się jeszcze dodatkowo zbiegło w czasie ze spadkiem cen surowców. Produkowaliśmy wcześniej na drogich surowcach, a kiedy towar wyjeżdżał na rynek, to już wymagał przeceny, żeby klient w ogóle chciał go kupić. Tak wyglądają realia rynku nawozów. Wszyscy pamiętają silną presję, jaką miała Grupa Azoty, jeśli chodzi o obniżanie cen nawozów – tłumaczy Tomasz Hinc, prezes Grupy Azoty.
Niemniej, przy temacie gazowym jest jeszcze inna kwestia, która jest fundamentalna w kontekście przygotowywanej fuzji Grupy Azoty Puławy z Orlenem. Mianowicie po przejęciu kilka miesięcy temu przez Orlen koncernu PGNiG, to Orlen jest teraz dostawcą gazu do Grupy Azoty. I to jedna spółka Skarbu Państwa pośrednio wpędziła w kłopoty drugą. Oczywiście trudno wymagać, aby Orlen sprzedawał gaz za darmo, skoro samemu płaci za niego cenę rynkową, ale fakt pozostaje faktem i ten argument najczęściej pada, jeśli chodzi o obecną sytuację w Grupie Azoty. Mówi się, że Orlen mógł doprowadzić do sytuacji, w której jedyną formą ucieczki dla Grupy Azoty Puławy jest przejęcie jej przez koncern z Płocka. O takim scenariuszu mówi się w Puławach głośno.
– Trzeba sobie zadać podstawowe pytanie związane z zaopatrzeniem spółki. 70% wszystkich kosztów spółki, może nawet trochę więcej, stanowią koszty nośników energii oraz koszty surowców. Przeważnie kupujemy od spółek Skarbu Państwa. Nasze podstawowe surowce i nośniki energii to gaz ziemny, energia elektryczna, węgiel, benzen. Co się wydarzyło w ciągu ostatniego roku? Kupowaliśmy te nośniki po katastrofalnie niekorzystnych dla nas cenach, natomiast te spółki Skarbu Państwa, które nam je sprzedawały, generowały w tym czasie niespotykane w historii zyski. To wszystko działo się pod nadzorem Skarbu Państwa, oczywiście także pod nadzorem zarządu Grupy Azoty. Wysyłaliśmy dziesiątki pism, ale nikt nie reagował. Dlatego teraz zadaję pytania: czy była niekompetencja zarządów? Czy może ktoś się bał? Czy nie daj Boże to było działanie celowe? Nawet nie chcę o tym myśleć, bo gdyby to było działanie celowe, to jest sprawa dla odpowiednich organów – dopytuje Adam Kania, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Inżynierów i Techników w Grupie Azoty Puławy.
– Jeżeli chodzi o gaz, to jest on naszym strategicznym surowcem do produkcji. Na jesieni 2021 r. na spotkaniu przedstawicieli Grupy Azoty ze stroną społeczną zakładów w Puławach zadałam jedno pytanie: czy zarząd Grupy Azoty podejmuje jakiekolwiek rozmowy z Ministerstwem Aktywów Państwowych, jeżeli chodzi o ceny gazu? Stwierdziłam wtedy, że PGNiG jest przecież spółką Skarbu Państwa, i zapytałam, omawiana była bowiem sytuacja związana z ceną gazu, czy nie ma takiej możliwości, żeby podjąć trójstronne rozmowy, aby nie drenować Puław z pieniędzy w wyniku rosnących cen gazu? Stwierdziłam jeszcze, że PGNiG generuje ogromne zyski i odpowiedź była taka, że zysk wynika z arbitrażu i zwrotu pieniędzy, jeżeli chodzi o rozliczenia z tytułu zakupu gazu z rurociągu jamalskiego. Wtedy zadałam kolejne pytanie. Odszkodowanie z tego tytułu, z wygranego arbitrażu wyniosło 1,6 mld dolarów. Czy Grupa prowadziła jakieś rozmowy na temat tego, czy Puławy nie powinny partycypować w tym zwrocie? Jako Grupa jesteśmy przecież największym odbiorcą gazu ziemnego w Polsce, a Puławy zużywają najwięcej gazu w całej Grupie Azoty. Do dziś nie dostaliśmy odpowiedzi na moje pytania. W agendzie na spotkanie w maju 2022 r. również zawarliśmy to pytanie – czy zarząd jakoś w tej kwestii działa? Do dziś nie mamy odpowiedzi – to z kolei słowa Anny Czarneckiej, przewodniczącej Związku Zawodowego Kadra Azoty – Zakłady Azotowe Puławy.
– Dziś sytuacja w całej Europie bardzo mocno dotyka producentów nawozów. Nie jest to w żadnym wypadku spowodowane zarządzaniem, tylko niestabilnością cen gazu. To jest sytuacja wynikająca też z porozumień stambulskich, które dają Rosji możliwości handlowania nawozami w Europie i na świecie, na skutek czego jesteśmy zalewani tanimi nawozami. Jako Orlen sprzedajemy gaz, ale nie możemy wybiórczo traktować poszczególnych biznesów. Sprzedając gaz, odnosimy się do cen indeksowanych na giełdach i nic z tym nie możemy zrobić. Poprzez procesy konsolidacji liczymy jednak na synergie, które dadzą nam możliwości ustabilizowania cen, procesów produkcyjnych i stabilności w całym procesie zarządzania łańcuchem, od węglowodorów aż po produkt końcowy, a w końcu obniżania kosztów naszych produktów, by szerzej dotrzeć do klienta. Musimy się integrować, konsolidować, byśmy mogli utrzymać rynek – przekonuje Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
Połączenie: czy ma to sens?
Dla Grupy Azoty wzrost kosztów zużycia gazu w roku 2022 względem roku 2021 wyniósł 125%. A dopowiedzieć trzeba, że w 2022 r. Grupa Azoty, jako całość, zużyła 18,6 TWh gazu ziemnego, podczas gdy w 2021 r. było to 22,7 TWh. Za mniej gazu zapłacono zatem potężnie więcej. Na Grupę Azoty Puławy przypadło blisko 50% zużycia gazu w całej Grupie Kapitałowej Grupa Azoty – było to 9,1 TWh. Jeśli więc największy polski konsument gazu ziemnego znajdzie się w strukturach monopolisty w zakresie sprzedaży gazu, to jest to połączenie naturalne.
Ale znowu jest druga strona medalu. Grupa Azoty to nie tylko Puławy. W Tarnowie, Kędzierzynie-Koźlu i Policach razem wziętych mamy przecież minimalnie większe zużycie gazu niż w Puławach. Oczywiste jest zatem, że takiej konkurencji rynkowej te trzy pozostałe zakłady nawozowe nie wytrzymają.
Kolejna kwestia, to co z Grupą Azoty?
Jeśli odpadną z niej Puławy, to automatycznie firma ta straci ponad jedną trzecią (36%) swoich przychodów.
W 2022 r. przychody Grupy Azoty wyniosły 24,658 mld zł, zaś Grupy Azoty Puławy – 8,899 mld zł. W 2022 r. przychody Biznesu Agro w całej Grupie Azoty wyniosły 12,683 mld zł i stanowiły 61% całości sprzedaży. W Grupie Azoty Puławy te przychody wyniosły 7,226 mld zł. Zatem łącznie Biznes Nawozy w całej Grupie Azoty straci 57% swojej sprzedaży. Ale to nie koniec.
Przenosząc wyniki sprzedaży nawozów z roku 2022 na przyszłość, mielibyśmy taki podział: Grupa Azoty (bez części puławskiej) – sprzedaż nawozów w kwocie 5,457 mld zł, PKN Orlen (Grupa Azoty Puławy i ANWIL) – 9,894 mld zł (w 2022 r. Grupa Orlen z tytułu sprzedaży nawozów uzyskała przychody rzędu 2,668 mld zł).
Dzisiaj proporcje sprzedaży nawozów między dwiema Grupami są następujące: Grupa Azoty – 12,683 mld zł, PKN Orlen – 2,668 mld zł (83% vs 17%). Po ewentualnej fuzji będzie to: Grupa Azoty – 5,457 mld zł, PKN Orlen – 9,894 mld zł (36% vs. 64%).
Trudno zatem przy takich proporcjach mówić o konsolidacji rynku nawozowego w Polsce, co przywołuje prezes Obajtek. Będzie coś zupełnie przeciwnego względem tego, co publicznie zapowiada. Chyba, że w kolejnych etapach Orlen nabędzie pozostałe aktywa nawozowe z Grupy Azoty. Pytanie tylko, co zostanie wtedy z Grupy Azoty, bo na pewno nie będzie tam już azotów. Jasno zatem widać, że jesteśmy na początku procesu, który może kompletnie przemodelować polski rynek chemiczno – nawozowy. O jego końcu zadecyduje jednak najpewniej już nowy rząd.
"Chemia i Biznes” to dwumiesięcznik biznesowo-gospodarczy, stworzony z myślą o firmach poszukujących rzetelnej, aktualnej i profesjonalnie przygotowanej informacji na temat rynku chemicznego i sektorów powiązanych.
WięcejSklep
Książka: Surfaktanty i ich zastosowanie w produktach kosmetycznych
95.00 zł
Książka: Atlas Mikrobiologii Kosmetyków
94.00 zł
Książka: Zagęstniki (modyfikatory reologii) w produktach kosmetycznych
78.00 zł
“Chemia i Biznes” nr 2/2025
20.00 zł
"Kosmetyki i Detergenty" nr 1/2025
30.00 zł
Emulsje i inne formy fizykochemiczne produktów kosmetycznych. Wprowadzenie do recepturowania
108.00 zł
Bilety - XIV Międzynarodowa Konferencja Przemysłu Detergentowego
639.60 zł
Bilety - I Międzynarodowa Konferencja Przemysłu Kosmetycznego
639.60 zł
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Targi in-cosmetics Global areną kosmetycznych nowości
Targi in-cosmetics Global 2025, które odbyły się w dniach 8–10 kwietnia w Amsterdamie,...
Targi Labs Expo spełniły oczekiwania
W dniach 19-20 marca 2025 odbyła się 3. edycja Targów Wyposażenia i Technologii Laboratoryjnych LABS...
Kosmetyczne targi w Bolonii przyciągnęły tysiące gości
Targi Cosmoprof w Bolonii to jedno z najważniejszych wydarzeń w branży kosmetycznej na świecie, przyciągające...
World of Build Expo zgromadziły branżę budowlaną
Targi World of BUILD Expo zgromadziły w Nadarzynie czołowych ekspertów i innowatorów w branży...