Coraz mocniejsza dywersyfikacja dostaw ropy naftowej

• Strona główna
• Artykuły
• Coraz mocniejsza dywersyfikacja dostaw ropy naftowej

2022-05-17

Głównym powodem obniżki w zakresie przerobu ropy naftowej był planowy remont instalacji produkcyjnych w Grupie Lotos w pierwszej połowie 2021 roku. Niemal całą produkcję rafineryjną kierowano na rynek krajowy. Nie wystarczało to jednak na pokrycie popytu, dlatego konieczny był wyższy niż w roku poprzednim import uzupełniający. Kontynuowano dywersyfikację zakupów ropy do rafinerii krajowych pod względem kierunków dostaw, jak i gatunków wykorzystywanej do przerobu ropy naftowej. Marże rafineryjne kształtowały się na poziomach nieco niższych od tych z 2020 r. Głównym tego powodem były stale rosnące notowania ropy na rynkach międzynarodowych.

- Wysoki poziom dywersyfikacji zakupów ropy wzmocnił rolę Naftoportu w zaopatrzeniu kraju w surowiec. Pod względem wysokości przerobu drugie półrocze 2021 r. było lepsze od pierwszych sześciu miesięcy 2021 r. Krajowe rafinerie wykorzystały w drugiim półroczu 13,7 mln ton ropy, podczas gdy w pierwszej połowie roku tylko 11,1 mln ton. PKN ORLEN w swoich instalacjach rafineryjnych przerobił w 2021 r 14,8 mln ton ropy (o 0,8 mln ton mniej niż w 2020 r.), a Grupa LOTOS potrzebowała 10 mln ton surowca (o 0,2 mln ton mniej niż w roku 2020). Ropę dla krajowych rafinerii kupowano głównie z kierunku wschodniego. Uzupełniająco – oprócz Rosji – surowiec pochodził głównie z Arabii Saudyjskiej, Nigerii i Norwegii. Mniejsze ilości kupiono również w Kazachstanie, Iraku i w USA. Udział rosyjskiej ropy REBCO w zaopatrzeniu kraju wyniósł 61% przy 70% w 2020 r. – poinformowała organizacja branżowa.

Jak przekonują analitycy POPiHN, postępująca dywersyfikacja ograniczyła wykorzystanie rurociągów dalekosiężnych systemu „Przyjaźń” i wymusiła dostosowanie technologiczne rafinerii do gatunków ropy innych niż REBCO.

W 2021 r. nie było kłopotów z zanieczyszczonym surowcem, ale zdarzały się czasowe przerwy w funkcjonowaniu rurociągów po stronie białoruskiej, co wpłynęło na obniżenie poziomu tłoczeń. Zwiększyło to dostawy drogą morską i wykorzystanie zbiorników magazynowych na wybrzeżu. Uzupełnieniem dostaw zagranicznych było wykorzystanie do przerobu ropy pochodzącej z wydobycia krajowego (Petrobaltic, PGNiG). Jej ilość wciąż pozostawała na niskim poziomie.

Ropa inna niż REBCO stanowiła w strukturze przerobu PKN ORLEN 45% (10 punktów procentowych więcej niż w 2020 r.), a dla Grupy LOTOS było to około 16% (5 punktów procentowych więcej niż w 2020 r.). Dla obu polskich koncernów łącznie ropa inna niż REBCO stanowiła 37% przerobu.

W ocenie POPiHN, rafinerie utrzymały wysoką skalę dywersyfikacji, wykorzystując do tego instalacje Naftoportu w Gdańsku. Do Polski w 2021 r. zaimportowano prawie 15 mln ton ropy REBCO i było to około 3 mln ton mniej niż w roku 2020. Około 9 mln ton (w przybliżeniu 6 mln ton mniej niż rok wcześniej) przetransportowano rurociągami należącymi do PERN z kierunku wschodniego. Pozostałe gatunki ropy dotarły do krajowych rafinerii z wykorzystaniem instalacji portowych w Gdańsku, a w przypadku ropy wydobywanej wewnątrz kraju – przy udziale transportu kolejowego.

ropa naftowaPOPiHN