Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety
REKLAMA

Chemia obecna w większości technologii redukujących emisję CO2

2024-09-19  / Autor: Materiał nadesłany przez autorów z firmy Deloitte: Paweł Banasik, Piotr Hałoń, Joanna Leoniewska-Gogola

Transformacja energetyczna generuje wzmożone zapotrzebowanie na produkty przemysłu chemicznego, co może pomóc w przezwyciężeniu spowolnienia w sektorze. Dla zachowania konkurencyjności w branży chemicznej kluczowym krokiem okażą się inwestycje cyrkularne. W 2024 r. istotna dla branży chemicznej okazuje się również zmiana strategii w zakresie łańcucha dostaw i poszukiwanie nowych możliwości geopolitycznych w tym zakresie.

W 2023 roku doszło do spowolnienia popytu na produkty przemysłu chemicznego na całym świecie. Przyczyniło się do tego wiele czynników, w tym recesja w Europie, inflacja w Stanach Zjednoczonych i mniejsze, niż oczekiwano, odbicie popytu ze strony Chin. W rezultacie produkcja chemiczna wzrosła o mniej niż 1% rok do roku w pierwszych ośmiu miesiącach 2023 r., a wiele segmentów odnotowało niższą produkcję. Część przedsiębiorstw skupiła się na redukcji kosztów i poprawie wydajności, aby pomóc zrównoważyć spadek produkcji.

Otoczenie rynkowe branży znacznie się zmienia, a presja interesariuszy oraz polityki rządów zachęcają do inwestycji w dekarbonizację. W ostatnich latach następuje na przykład przyspieszenie konwergencji sektorów związanych z transformacją energetyczną.

Niektóre spółki naftowo-gazowe koncentrują się na wydobyciu i przetwarzaniu minerałów krytycznych, rolnictwie i chemikaliach, aby zabezpieczyć łańcuchy dostaw czystej energii. Jednocześnie część przedsiębiorstw chemicznych inwestuje w przetwarzanie litu, produkcję baterii i czystego amoniaku z podobnych powodów.

Przed firmami chemicznymi pojawiają się nowe możliwości, ale jednocześnie sektor coraz mocniej konkuruje z innymi branżami, które często dysponują większymi przepływami pieniężnymi, takimi jak koncerny naftowe i gazowe. Przemysł chemiczny powinien zrównoważyć cele krótko- i długoterminowe, aby przejść przez nieco trudniejszy obecny okres niepewności i przygotować się na przyszłość. W Polsce minimalizowanie ryzyk, nawet tych wynikających z nadchodzących zmian w podatku od nieruchomości, będzie miało kluczowe znaczenie w obszarze inwestycji.

Transformacja energetyczna a zwiększony popyt na chemikalia

Zmiany energetyczno-środowiskowe generują wzmożoną falę produkcji opartej na substancjach chemicznych. Podczas gdy całkowity popyt na produkty przemysłu chemicznego w 2023 r. nie był imponujący, oczekuje się zmiany tej sytuacji w 2024 r. i późniejszym okresie, ze względu na nowe regulacje związane z transformacją oraz rosnące zapotrzebowanie na materiały. Szacuje się, że już w 2023 r. w energię zainwestowano na całym świecie 2,8 bln dolarów, z czego ponad 60% w technologie czystej energii, takie jak odnawialne źródła energii, pojazdy elektryczne i magazynowanie energii w akumulatorach.

Przemysł chemiczny uczestniczy w produkcji ponad 75% wszystkich technologii redukcji emisji potrzebnych do osiągnięcia celów zerowej emisji netto do 2050 roku. Przykładowo, przemysł ten produkuje materiały akumulatorowe do pojazdów elektrycznych, czynniki chłodnicze do pomp ciepła, żywice epoksydowe, poliuretanowe i smary do turbin wiatrowych oraz rozpuszczalniki do półprzewodników. Dla polskiego sektora chemicznego wysoki priorytet ma kwestia utrzymania stabilnej pozycji i konkurencyjności. Bez wsparcia finansowego i regulacyjnego ciężko będzie sprostać aktualnym wymaganiom w zakresie dalszej transformacji energetycznej.

W lutym 2023 r. Europa ogłosiła plan przemysłowy Zielonego Ładu, aby zapobiec odpływowi działalności przemysłowej z Europy. Ponadto w maju 2023 r. przyjęto graniczny podatek węglowy (CBAM), który ma pomóc w wyrównaniu szans między Unią Europejską a zagranicznymi producentami poprzez wprowadzenie ceny emisji dwutlenku węgla na niektóre produkty wysokoemisyjne. Oczekuje się, że skutki mechanizmu CBAM zostaną w pełni zrealizowane najwcześniej w 2026 r. Mechanizm może podzielić światowe rynki na te o większej lub mniejszej intensywności emisji dwutlenku węgla, co potencjalnie będzie miało znaczny wpływ na cały światowy przemysł chemiczny.

Dążenie do eliminacji PFAS w UE i USA

W ostatnich latach na spadek zaufania do firm z sektora chemicznego wpłynęły badania dotyczące obecności szkodliwych substancji per- i polifluoroalkilowych (PFAS) w wodzie. Przykładowo US Geological Survey wykazało, że w Stanach Zjednoczonych 45% wody kranowej może zawierać co najmniej jedną substancję PFAS. W reakcji na problem szkodliwych substancji, organy regulacyjne w Europie i Stanach Zjednoczonych zaproponowały zmiany przepisów. W ramach Zielonego Ładu ogłoszonego w 2020 r. Komisja Europejska zobowiązała się do wdrożenia ograniczeń w zakresie produkcji, wprowadzania do obrotu i stosowania do 2030 r. tysięcy niebezpiecznych chemikaliów, w tym PFAS. Regulacje nie zostały jeszcze wprowadzone, ale przepisy najprawdopodobniej wejdą w życie w najbliższych latach.

W Stanach Zjednoczonych Agencja Ochrony Środowiska (EPA) zaproponowała uznanie niektórych PFAS za substancje niebezpieczne na mocy ustawy o kompleksowym reagowaniu na środowisko, odszkodowaniach i odpowiedzialności, co zwiększyłoby przejrzystość w zakresie uwalniania tych chemikaliów. Sprawę komplikuje fakt, że nie wszystkie PFAS wykazują równie szkodliwe właściwości. Wielu przedstawicieli branży chemicznej uważa w większości wycofane fluoropolimery za substancje o niskim stopniu zagrożenia zgodnie z kryteriami Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.

Jednocześnie obecnie brakuje alternatywy dla fluoropolimerów w niektórych zastosowaniach, takich jak panele słoneczne, zielony wodór i baterie litowo-jonowe. W oczekiwaniu na to, czy organy regulacyjne dokonają rozróżnienia między związkami PFAS w nadchodzących przepisach, niektóre firmy ogłosiły, że wycofają się z produkcji i stosowania PFAS, zaś inne organizacje angażują się w innowacje w zakresie alternatyw.


Deloitteenergetykaprzemysł chemicznyzrównoważony rozwój

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


REKLAMA

WięcejSklep

Książka: Surfaktanty i ich zastosowanie w produktach kosmetycznych

95.00 zł

“Chemia i Biznes” nr 5/2024

Nowość!Dostęp online

30.00 zł

“Chemia i Biznes” nr 4/2024

Dostęp online

30.00 zł

"Kosmetyki i Detergenty" nr 3/2024

Nowość!Dostęp online

30.00 zł

Książka: Atlas Mikrobiologii Kosmetyków

94.00 zł

Książka: Zagęstniki (modyfikatory reologii) w produktach kosmetycznych

78.00 zł

Emulsje i inne formy fizykochemiczne produktów kosmetycznych. Wprowadzenie do recepturowania

Nowość!

108.00 zł

WięcejNajnowsze

Więcej aktualności

REKLAMA


WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)

REKLAMA


WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)

REKLAMA


WięcejSonda

Czy Grupa Azoty ponownie stanie się zyskowna w przeciągu kolejnych 12 miesięcy?

Zobacz wyniki

REKLAMA
REKLAMA

WięcejW obiektywie