Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Brexit – szansa dla polskich konsultantów REACH?

2019-12-05  / Autor: Igor Hanas, Squire Patton Boggs Warszawa

Brexit to ogromna szansa dla polskich konsultantów REACH na przejęcie od firm brytyjskich części operacyjnej REACH. Polska staje przed wyjątkową okazją, aby zostać w UE nowym centrum usług podlegających Europejskiej Agencji Chemikaliów.

Wyjście Wielkiej Brytanii z UE angażuje przestrzeń publiczną coraz intensywniej w miarę zbliżania się do finału całego procesu zwanego Brexitem. 10 kwietnia 2019 roku Rada Europejska wyraziła zgodę na elastyczne odroczenie Brexitu do 31 października 2019 roku. W całym tym zamieszaniu, które przybrało znacznie większą dynamikę po powołaniu Borisa Johnsona na premiera Wielkiej Brytanii, czasami można odnieść wrażenie, że proces politycznego rozwodu z Unią Europejską jest konsekwentnie i umiejętnie rozwlekany. To też powoduje pewne zdezorientowanie i konsternację firm działających na rynkach międzynarodowych, w tym w branży chemicznej.

Widoczny jest w wielu branżach postępujący i masowy ruch przenoszenia z Wielkiej Brytanii na kontynent europejski kompetencji i operacji przez działające w skali światowej przedsiębiorstwa. Szczególnie wydatnie to widać w Polsce, do której przeniosło swoje centra operacyjne szereg dużych międzynarodowych instytucji finansowych.

Brexit, REACH i ECHA

O ile w codziennej prasie gospodarczej uwaga skupia się na usługach finansowych, o tyle pomija się fakt, że Wielka Brytania była istotnym ogniwem łączącym producentów produktów chemicznych spoza UE, w szczególności USA, Australii i Azji z rynkami Unii Europejskiej. Wynikało to w dużej mierze z pewnych zaszłości historycznych, długoletnich kontaktów gospodarczych, ale również kwestii kulturowych i językowych. Niewątpliwie dla podmiotów z USA, Australii, czy też Hong Kongu o wiele łatwiejszym i wygodniejszym sposobem było przeprowadzanie procedur rejestracyjnych przed ECHA i import produktów chemicznych do Unii Europejskiej przy wykorzystaniu podmiotów, specjalistów i konsultantów branży chemicznej w Wielkiej Brytanii. Niestety, w przypadku dojścia do skutku Brexitu, Wielka Brytania straci ten szczególny charakter państwa członkowskiego będącego łącznikiem z ECHA oraz swego rodzaju agentem wykonującym szereg czynności i funkcji wymaganych w UE przez REACH. Można by stwierdzić, że w Wielkiej Brytanii tak, jak istnieje wyspecjalizowana branża obsługująca międzynarodowe instytucje finansowe, tak samo przez wiele lat wykształciła się wyspecjalizowana branża wspierająca producentów substancji chemicznych wprowadzających produkty na rynek Unii Europejskiej.

Czy Zachodnia Europa przejmie wszystkie rejestracje REACH?

Obecnie podmioty spoza Unii Europejskiej podlegające REACH w Wielkiej Brytanii będą przeprowadzać procedury REACH lub korzystać z instytucji, jakie umożliwia REACH w nowym państwie członkowskim. Tym samym polskie podmioty lub oddziały międzynarodowych konsultantów specjalizujących się w zagadnieniach REACH mają szansę przejąć tę część operacyjną REACH i stworzyć doskonałe warunki do tego, aby Polska stała się nowym spotem w Unii Europejskiej dla usług podlegających ECHA.

Niewątpliwe są ku temu mocne podstawy: dobrze przygotowana kadra specjalistów, relatywnie niższe koszty świadczonych usług oraz – co też jest brane pod uwagę przez niektórych pozaunijnych międzynarodowych producentów – delikatna kwestia konkurencji z kontynentalnymi producentami substancji chemicznych i naturalnego przepływu informacji w branży.

Wyłączny przedstawiciel lub Importer

Nie zawsze producenci substancji chemicznych wprowadzanych na rynek europejski zamierzają powoływać i utrzymywać własne spółki celowe tylko dla celów przeprowadzania rejestracji REACH, importu i przestrzegania obowiązków nałożonych przez REACH w zazwyczaj wieloletnim okresie

sprzedaży substancji chemicznych. Jest to z pewnych względów ekonomicznie nieefektywne w porównaniu ze zleceniem wykonywania takich obowiązków wyłącznemu przedstawicielowi lub importerowi będącemu osobą trzecią wobec producenta.

Wyłączny przedstawiciel lub importer zgodnie z REACH zobowiązany jest posiadać siedzibę na terytorium Unii Europejskiej, co skreśla automatycznie podmioty obecnie wykonujące te funkcje w Wielkiej Brytanii. Wybór rejestracji poprzez wyłącznego przedstawiciela producenta, np. ze Stanów

Zjednoczonych, jest często powodowany faktem, iż taki producent posiada pełną kontrolę nad procesem rejestracji oraz, co jest szczególnie ważne przy substancjach nowatorskich, posiada większą kontrolę nad tajemnicą przedsiębiorstwa, nie będąc zobowiązanym do ujawnienia importerowi krajowemu potencjalnie poufnych informacji. W innych przypadkach zagraniczni producenci wprowadzają swoje produkty na obszar Unii Europejskiej poprzez podmioty trzecie wyspecjalizowanych importerów.

Rejestracja REACH i sprawowanie funkcji wyłącznego przedstawiciela lub importera wiąże się ze świadczeniem wysoko wykwalifikowanych usług i zapotrzebowaniem na wysoko wyspecjalizowaną wiedzę, ale także wymaga świadczenia zazwyczaj wieloletnich usług operacyjnych. Dlatego podmioty w Polsce powinny wykorzystać obecny moment wywołany Brexitem, by w jak największym zakresie przejąć usługi aktualnie wykonywane w Wielkiej Brytanii. Tak, jak miało to miejsce w przypadku instytucji finansowych w Londynie, które przeniosły swoje centra operacyjne i część kompetencji do Polski, zatrudniając przeszło osiem tysięcy specjalistów.

Przejęcie przez podmioty operujące w Polsce chociaż w części usług przechodzących z rynku brytyjskiego do Polski przełożyłoby się z czasem pozytywnie na większy dostęp do wiedzy oraz trendów panujących na rynkach pozaunijnych, w konsekwencji wpływając pozytywnie na szybszy rozwój rodzimej branży chemicznej.


przemysł chemicznyREACHprawo

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie