Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety
REKLAMA
REKLAMA

Branża chemiczna w USA o krok przed transformacją

2023-03-30  / Autor: Paweł Banasik, Marta Iwańczuk-Grzywna, eksperci Deloitte Polska

Rok 2022 był dla branży chemicznej w Polsce niezwykle trudny, a dla wielu przedsiębiorstw krytyczny. Zapadały decyzje o ograniczeniach i czasowych wyłączeniach produkcji amoniaku, nawozów azotowych, kaprolaktamu oraz poliamidu 6. Chemia jest sektorem, gdzie ceny gazu, energii oraz dostępność surowców są czynnikami, które mogą z dnia na dzień wpłynąć na cenę i dostępność produktu końcowego oferowanego odbiorcom. Kryzys energetyczny dotknął zarówno rynek polski, europejski, jak i pozostałe regiony. Warto jednak śledzić prognozy globalne. Sytuacja w Stanach Zjednoczonych, podobnie jak na Bliskim Wschodzie czy w pozostałej części Azji, może wskazać przyszły kierunek transformacji branży chemicznej oraz potencjalne globalne ryzyka.

Branża chemiczna w Stanach Zjednoczonych stale się zmienia: dostosowuje portfele produktowe, modyfikuje łańcuchy dostaw oraz stawia na coraz bardziej zaawansowane i innowacyjne rozwiązania. Firma Deloitte przeprowadziła badanie „2023 chemical industry outlook. Finding the formula for chemical industry transformation”, którego celem było określenie prognoz i perspektyw dla przedsiębiorstw działających w branży chemicznej w Stanach Zjednoczonych. Ankieta wykonana w sierpniu 2022  r. objęła ponad 100 przedstawicieli kadry zarządzającej, którzy wskazali, że rok 2023 upłynie im pod znakiem przygotowań do nowego otwarcia w obszarze mediów energetycznych oraz surowców. Co istotne, wynika to zarówno ze zmieniających się preferencji klientów, m.in. dotyczących oferowanych produktów, jak i dotyczy obszaru wyboru i sposobów pozyskiwania materiałów i surowców. Kadra zarządzająca amerykańskich przedsiębiorstw podkreśliła, że transformacja branży chemicznej jest konieczna, aby osiągnąć nadrzędne cele związane z obiegiem zamkniętym, dekarbonizacją i zrównoważonym rozwojem. Ponadto zakłócenia, które występowały w ostatnich 18 miesiącach pokazały, jak ważne są lokalne łańcuchy dostaw oraz równowaga między wydajnością a odpornością. Światowi producenci chemiczni będą nadal odgrywać istotną rolę w przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym, gdyż ich wyroby stanowią obecnie podstawę światowej gospodarki. Zmiany nie nastąpią z dnia na dzień, jednak decyzje podejmowane dzisiaj mogą zdecydować o kształcie nadchodzącej transformacji amerykańskiej branży chemicznej.

Bariery i trendy w amerykańskiej transformacji branży chemicznej

Amerykańska branża chemiczna przed 2022 rokiem osiągała najlepsze wyniki finansowe od ponad 20 lat. Wzrost zawdzięcza dobrej sytuacji na rynku towarów i silnemu popytowi. Z wyjątkiem roku 2020 były to czynniki, które zapewniły korzystne warunki cenowe i umożliwiły branży niemal w pełni powrócić do marż uzyskiwanych przed spadkiem w roku 2015. Ponadto, dzięki niewielkiemu wzrostowi kosztów ogólnej administracji, poziom EBITDA w branży jest najlepszy od ponad 10 lat.

Rok 2022 wywrócił jednak do góry nogami zasady wyścigu, w którym konkurują amerykańskie przedsiębiorstwa chemiczne. Poza znanymi już z doświadczenia ryzykami branżowymi, analogicznie jak w Polsce, Amerykanie każdego dnia, podejmując decyzje zarządcze muszą mieć na względzie wahania cen mediów energetycznych, nowe regulacje, niepewną sytuację gospodarczą, zakłócenia w łańcuchach dostaw oraz napięcia geopolityczne.

W roku 2023 koncerny chemiczne staną przed nie lada wyzwaniem pogodzenia wymienionych czynników z koniecznością prowadzenia działań mających na celu zapewnienie długotrwałego rozwoju. Wiele firm z branży przygotowało na tak ciężkie czasy szczególne rezerwy finansowe.

Przedsiębiorstwa z branży mogą pochwalić się dobrą sytuacją bilansową, wysokimi zyskami, stabilnymi przepływami pieniężnymi oraz zrównoważonymi i dobrze przemyślanymi inwestycjami kapitałowymi. Producenci chemiczni mogą także odegrać zasadniczą rolę w przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym, ale będą zmuszeni dokonać fundamentalnych zmian i podejmować działania zarówno zapobiegające, jak i naprawcze. Wśród potencjalnie niekorzystnych zjawisk, jakie będzie można zaobserwować w roku 2023, Deloitte dostrzega kilka trendów długoterminowych. Za najistotniejsze trendy (również z perspektywy rynku europejskiego) możemy uznać:

  • połączenie innowacji i zrównoważonego rozwoju dla jeszcze lepszych rezultatów i realizacji synergii,
  • dywersyfikację łańcuchów dostaw w celu ograniczenia kosztów, śladu węglowego oraz zwiększenia odporności,
  • usprawnienie łańcucha wartości i zrównoważony rozwój dzięki nowoczesnym technologiom.

Przed omówieniem wiodących trendów z amerykańskiej branży chemicznej warto z globalnej perspektywy spojrzeć na wskaźniki makroekonomiczne, których wpływ na transformację sektora w roku 2023 jest niebagatelny.

Wskaźniki makroekonomiczne. Działanie globalne – skutki lokalne

Mimo dobrych wyników finansowych, amerykańska branża chemiczna nie może przejść obojętnie obok wskaźników makroekonomicznych, które wprost wskazują na niepewność w globalnej gospodarce (m.in. wahania cen mediów energetycznych, wyższe koszty i zakłócenia w handlu spowodowane napięciami geopolitycznymi). Analogiczne niepokoje obecne są także w polskiej branży chemicznej, a przedsiębiorcy formułują strategie, które mają przeciwdziałać negatywnym wpływom makroekonomicznym. Inflacja jest już problemem globalnym. Aby zahamować jej wzrost, banki centralne zaczęły zdecydowanie podnosić stopy procentowe. Przykładowo w celu kontrolowania poziomu inflacji amerykańska Rezerwa Federalna podniosła stopy procentowe o ponad 300 punktów bazowych. Inne banki centralne postępują podobnie. Branża chemiczna, która ma charakter globalny, może odczuć skutki osłabienia znaczących rynków, np. chińskiego, który jest partnerem handlowym dla niemal wszystkich rynków lokalnych.

Coraz bardziej realne wydaje się spowolnienie wzrostu PKB w Chinach. W drugim kwartale 2021 roku wzrost gospodarczy osiągnął poziom bliski 1,5%, lecz w drugim kwartale 2022 roku spadł do -2,5% czy nawet -3% na skutek polityki „zero COVID” i kolejnych lockdownów.

Tego rodzaju zmiany odbijają się na popycie, szczególnie, że wraz ze wzrostem inflacji w Stanach Zjednoczonych wzrastają ceny konsumpcyjne chemikaliów. Jednocześnie spada zaufanie samych konsumentów. W drugiej połowie 2022 roku wskaźnik zaufania konsumentów w Unii Europejskiej spadł z poziomu 104 (rejestrowanego przed pandemią) do 97. Wielu producentów działających w Europie, podając swoje wyniki w drugim kwartale, deklarowało, że spodziewa się dalszych spadków. W innym regionach również obserwuje się spadek popytu na rynku końcowym. Amerykańska branża chemiczna odnotowała spadek sprzedaży z poziomu 18,8 mln ton w kwietniu 2021 roku do 13,8 mln ton w lipcu 2022 roku, w pewnym stopniu spowodowany problemami w łańcuchu dostaw, a wzrost cen mediów energetycznych i żywności spowoduje z dużym prawdopodobieństwem spadek wydatków konsumpcyjnych.

Jedną z konsekwencji rosyjskiej inwazji na Ukrainę był gwałtowny wzrost cen ropy naftowej. W pierwszej połowie 2022 roku cena ropy Brent wynosiła średnio 107 dol. za baryłkę – znacznie powyżej 65  dol. za baryłkę rok wcześniej. Takie wzrosty boleśnie odczuło kilku globalnych producentów chemicznych. Chociaż w trzecim kwartale roku 2022 odnotowano nieznaczne spadki cen ropy naftowej, do których przyczynił się spadek popytu i obawy o sytuację gospodarczą, to wpływ wahań cen będzie odczuwalny także w roku 2023. Równie trudna była sytuacja na światowym rynku gazu, który jest bardzo istotny dla branży chemicznej. W pierwszej połowie 2022 roku cena gazu na rynku spot na holenderskiej TTF wyniosła średnio 99 euro/MWh. Rok wcześniej było to 22 euro/MWh.

Przez większą część lata przesył gazu gazociągiem Nord Stream do Europy odbywał się na poziomie zaledwie 20% przepustowości, a jesienią został on całkowicie wstrzymany, co sprawiło, że ceny pozostały wysokie. W Stanach Zjednoczonych w pierwszej połowie 2022 roku średnia cena gazu ziemnego na Henry Hub wzrosła niemal dwukrotnie w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Powyższe poziomy cen oraz konflikt zbrojny znalazły również swoje odzwierciedlenie w cenie węgla ARA, która w sierpniu tego roku notowana była na poziomie wyższym niż 350 dolarów za tonę.

Przy ograniczonym przyroście podaży w państwach OPEC+ niższa cena surowców rosyjskich sprzedawanych do Azji może wpłynąć na cenę olefin stanowiących pochodne ropy naftowej. Sytuacja ta nie znalazła jeszcze pełnego odbicia w saldach bilansu handlowego na światowym rynku polimerów.

Dwa szczególne czynniki, które w drugiej połowie 2022 roku będą wpływać na ceny surowców w kolejnym roku, to podaż gazu ziemnego w Unii Europejskiej w okresie zimowym oraz możliwość zwiększenia podaży przez państwa OPEC+.

Każdy z tych czynników może istotnie zmienić sytuację, która odbije się na całym łańcuchu wartości w branży chemicznej. Mogą na nią wpłynąć także zmiany klimatyczne. W roku 2022 obserwowano wyraźnie coraz większy wpływ zmian klimatu, m.in. letnie upały i susze w Europie (deficyt wody w Polsce występował w całym kraju, ale suszę rolniczą odnotowano w ośmiu województwach), Stanach Zjednoczonych i Chinach, a także gwałtowne pozasezonowe powodzie w wielu krajach, które spowodowały silne zakłócenia w funkcjonowaniu gospodarki. Zjawiska te odbiły się na branży: w prowincji Syczuan w Chinach zamknięto zakłady, a na kilku europejskich szlakach żeglugowych radykalnie zmniejszono transport. Wpływ gwałtownych zjawisk pogodowych stanowi dodatkowe wyzwanie dla już napiętych łańcuchów dostaw.

Połączenie innowacji i zrównoważonego rozwoju dla jeszcze lepszych rezultatów

Wiele amerykańskich przedsiębiorstw chemicznych, podobnie jak polskich, zobowiązało się do znaczącego ograniczenia emisji CO2 . Ponad 70 globalnych koncernów chemicznych deklaruje, że do 2050 roku zredukuje emisje do zera lub osiągnie neutralność klimatyczną.

Takie deklaracje wymagają natychmiastowych działań podejmowanych na dużą skalę. W pierwszej kolejności będą to emisje zakresu 1 i 2, a w wielu przypadkach w dużym stopniu również emisje zakresu 3. Aby wpływ takich działań był odczuwalny na szerszą skalę, nie można ograniczać się tylko do łagodzenia skutków, lecz w większym stopniu wykorzystywać alternatywne źródła, materiały i produkty (OZE, energia jądrowa, energia z wodoru oraz paliw alternatywnych, surowce wtórne, bio, alternatywne).

W maju 2022 roku Komisja Europejska zaprezentowała plan REpowerEU ukierunkowany na stopniową eliminację importu paliw kopalnych z Rosji, który ma całkowicie wygasnąć do końca bieżącej dekady. Podstawowe narzędzia, które mają umożliwić osiągnięcie tego celu to poprawa efektywności energetycznej, przyspieszenie dekarbonizacji i dywersyfikacja dostaw paliw kopalnych. Plan obejmuje działania legislacyjne i pozalegislacyjne, z których wiele oddziałuje na pakiet „Fit for 55”. W praktyce, pakiet ten jest głównym narzędziem operacjonalizacji większości działań ukierunkowanych na poprawę efektywności energetycznej i dekarbonizację, uwzględnionych w planie REpowerEU.

Pomimo ogromnych postępów, jakie można było zaobserwować w ostatnich 18-24 miesiącach, amerykańska branża chemiczna stoi przed wyzwaniem zakończenia fazy pilotażowej i szybszego zastosowania zielonych technologii na szeroką skalę. Jednak wiele rozwiązań na rynku amerykańskim jest wdrażanych wyłącznie regionalnie i nie obserwuje się przeskalowania, które pozwoliłoby na całkowitą rezygnację z produkcji opartej na paliwach kopalnych.

Prognozuje się, że globalne możliwości produkcji biologicznych tworzyw sztucznych wzrosną o ok. 11%, a recykling mechaniczny osiągnie poziom 12-13% w roku 2023. Badanie Deloitte „2023 chemical industry outlook. Finding the formula for chemical industry transformation” wskazuje na wyraźne wyzwanie w tym obszarze, ponieważ każde większe zaangażowanie kapitałowe mające zapewnić zrównoważony rozwój może znajdować się poniżej granicy opłacalności. Respondenci uczestniczący w badaniu wskazywali, że większość wyzwań związanych z ESG wiąże się z brakiem rozwiązań niskoemisyjnych lub kosztami łagodzenia skutków zmian klimatu. Konieczne okazuje się stworzenie nowej kategorii kapitału poza kapitałem na utrzymanie i rozwój „kapitału zrównoważonego”.

Niebagatelną rolę niezależnie od punktu na mapie świata pełnią, w prognozowaniu rozwoju branży chemicznej, regulacje prawne. Nowa polityka przemysłowa Stanów Zjednoczonych, której podstawę stanowi ustawa o inwestycjach infrastrukturalnych i zatrudnieniu (IJA) oraz ustawa o zmniejszeniu inflacji (IRA), stanowi sygnał o wsparciu dla innowacji i inwestycji w technologie niskoemisyjne.

Ustawy przewidują przekazanie miliardów dolarów na inwestycje w technologie niskoemisyjne oraz dalsze ulgi podatkowe dla technologii wychwytywania dwutlenku węgla (program 45Q). Ustawa o zmniejszeniu inflacji zakłada również zmiany wymogów obowiązujących branże przetwórcze, które zachęcą przedsiębiorstwa do uważniejszego doboru swoich dostawców oraz weryfikacji jakości i funkcjonalności materiałów pozyskiwanych przez branżę. Wszystko wskazuje na to, że producenci chemiczni będą wykorzystywać materiały w sposób wydajniejszy, skuteczniejszy i bardziej zrównoważony. Jednak do osiągnięcia pożądanych wyników konieczne będą dodatkowe kompetencje i biznesowe modele działania wybiegające dalej niż w perspektywie najbliższych kilkunastu miesięcy. Natomiast to, w jaki sposób przedsiębiorstwa sprostają wyzwaniom w najbliższych 12 miesiącach zdecyduje o tempie transformacji.

Modyfikacja łańcuchów dostaw w celu ograniczenia kosztów, śladu węglowego oraz zwiększenia odporności

Pandemia obnażyła słabość łańcuchów dostaw. Było to szczególnie widoczne w branży chemicznej. Badanie producentów chemicznych prowadzących działalność w Stanach Zjednoczonych przeprowadzone przez American Chemistry Council pokazało w szczególności, że:

  • 55% producentów zgłaszało opóźnienia związane z zatorami w portach – problemy pogłębiły się od trzeciego kwartału 2021 roku,
  • 39% producentów zgłaszało opóźnienia w transporcie kolejowym – problemy pogłębiły się od trzeciego kwartału 2021 roku,
  • wielu użytkowników kolei zgłaszało dłuższe czasy przewozu, średnio o osiem dni dłużej, chociaż w niektórych przypadkach czas ten wydłużył się o ponad trzy tygodnie.

Z uwagi na prawdziwie globalny charakter branży chemicznej i jej dużą zależność od paliw kopalnych, międzynarodowa wymiana handlowa stanowiła dla branży istotną kwestię. Przed pandemią wartość eksportu w globalnej branży chemicznej osiągnęła poziom 2,1 bln dol., a importu – 1,8 bln dol. Największym eksporterem były Stany Zjednoczone, które korzystały z przewagi, jaką uzyskały dzięki wydobyciu gazu łupkowego w ostatnich 10 latach. Od 30 lat podstawową zasadą tworzenia łańcuchów dostaw w branży chemicznej było uzyskanie jak najniższej ceny surowców, które niezmiennie bazowały na paliwach kopalnych lub stanowiły surowce dostępne niemal wyłącznie lokalnie (np. fosforan, pallad czy lit). Jednak pandemia oraz gwałtowne zjawiska pogodowe, które wystąpiły w latach 2020-2021 zadziałały jak prawdziwy test prowadzony w warunkach skrajnych i doprowadziły do załamania łańcuchów dostaw.

Łańcuchy dostaw w branży chemicznej poradziły sobie stosunkowo dobrze w porównaniu z innymi branżami – liczba zatorów była mniejsza, lecz nadal pojawiają się zakłócenia. W przypadku branży chemicznej zjawiska pogodowe spowodowały zakłócenia po stronie dostaw: doprowadziły do wstrzymania produkcji i problemów w łańcuchach dostaw. Jedną z reakcji na zakłócenia było stworzenie nowych modeli pozyskiwania surowców, w dużej mierze lokalnych (surowce pochodzenia biologicznego/z recyklingu) oraz stanowiących zrównoważoną alternatywę dzięki zastosowaniu innowacyjnych materiałów. Z drugiej strony nie można ignorować nowych technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla czy hubów wodorowych, które mogą pomóc sprostać wyzwaniom związanym ze skalowaniem i ograniczaniem kosztów.


“Chemia i Biznes” nr 1/2023
CAŁA TREŚĆ DOSTĘPNA W "Chemia i Biznes" nr 1/2023

"Chemia i Biznes” to dwumiesięcznik biznesowo-gospodarczy, stworzony z myślą o firmach poszukujących rzetelnej, aktualnej i profesjonalnie przygotowanej informacji na temat rynku chemicznego i sektorów powiązanych.


Deloitteprzemysł chemicznyenergetyka

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


REKLAMA

WięcejSklep

Książka: Surfaktanty i ich zastosowanie w produktach kosmetycznych

95.00 zł

Książka: Atlas Mikrobiologii Kosmetyków

94.00 zł

Książka: Zagęstniki (modyfikatory reologii) w produktach kosmetycznych

78.00 zł

“Chemia i Biznes” nr 2/2025

Nowość!Dostęp online

20.00 zł

"Kosmetyki i Detergenty" nr 1/2025

Nowość!Dostęp online

30.00 zł

Emulsje i inne formy fizykochemiczne produktów kosmetycznych. Wprowadzenie do recepturowania

108.00 zł

Bilety - XIV Międzynarodowa Konferencja Przemysłu Detergentowego

Nowość!

639.60 zł

Bilety - I Międzynarodowa Konferencja Przemysłu Kosmetycznego

Nowość!

639.60 zł

WięcejNajnowsze

Więcej aktualności

REKLAMA


WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)

REKLAMA


WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)

REKLAMA


WięcejSonda

Czy przemysł wykorzysta środki z KPO?

Zobacz wyniki

REKLAMA
REKLAMA

WięcejW obiektywie