Będą cła na rosyjskie nawozy

• Strona główna
• Artykuły
• Będą cła na rosyjskie nawozy

2025-06-26

Wprowadzono cło w wysokości 6,5% plus dodatkowe opłaty w wysokości 40–45 euro za tonę w okresie 2025–2026, które wzrosną do 430 euro za tonę do 2028 roku, co ma skutecznie zahamować import. Cła mają wejść w życie od 1 lipca 2025 roku. Regulacja obejmuje również mechanizmy monitorowania cen, aby zapobiec nadmiernym wzrostom cen nawozów w UE, oraz środki łagodzące potencjalne negatywne skutki dla rolników.

Propozycja ceł została przedstawiona przez Komisję Europejską 28 stycznia 2025 roku w odpowiedzi na rosnący import nawozów azotowych i mocznika z Rosji, który w 2024 roku osiągnął 4,4 miliona ton, stanowiąc 30% całkowitego importu UE. W 2023 roku Rosja odpowiadała za 25% importu nawozów azotowych do UE, o wartości około 1,3 miliarda euro, co wskazywało na ekonomiczną zależność UE od Rosji. Dochody z eksportu nawozów z Rosji i Białorusi są postrzegane jako bezpośrednie wsparcie dla rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie, co było kluczowym argumentem za wprowadzeniem ceł.

Organizacje rolnicze, takie jak Copa-Cogeca, wyraziły obawy, że cła mogą prowadzić do wzrostu cen nawozów, co zwiększy koszty produkcji dla europejskich rolników. Cédric Benoist z francuskiego związku FNSEA ostrzegł przed inflacją cen nawozów, wskazując, że cena roztworu azotowego wzrosła z 160 euro za tonę pięć lat temu do 300 euro obecnie. Rosja, poprzez rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, stwierdziła, że cła podniosą ceny nawozów w UE i obniżą ich jakość, podczas gdy popyt na rosyjskie nawozy na innych rynkach pozostaje wysoki.

Decyzję Parlamentu Europejskiego poparła organizacja Fertilizers Europe, będąca głosem europejskiego przemysłu nawozowego.

Konkurencyjny europejski przemysł nawozowy jest kluczowy dla zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego, utrzymania odporności przemysłowej i wspierania ambicji klimatycznych UE. Od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, europejski przemysł nawozowy był narażony na import nawozów po sztucznie zaniżonych cenach z Rosji i Białorusi, co poważnie zakłóciło rynek i podważyło uczciwą konkurencję. W rezultacie udział Rosji w imporcie nawozów azotowych do UE osiągnął najwyższy poziom od 5 lat, a wolumen importu mocznika z Rosji osiągnął najwyższy poziom od 10 lat. Przez zbyt długi czas gwałtowny wzrost importu rosyjskich nawozów do Europy podkopywał uczciwą konkurencję i wywierał presję na krajowych producentów. Pogłębiło to strategiczne zależności, które zagrażają odporności naszego sektora rolnego. Korzystając z regulowanych przez państwo niskich cen gazu, rosyjscy producenci przyjęli strategię cenową, która wypierała krajowych producentów z rynku, wpływając na tysiące miejsc pracy w całej Europie – powiedział Leo Alders, prezydent Fertilizers Europe.

nawozyprawoFertilizers Europe