Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Azjatycka specjalność

2011-07-14

Światowy rynek gumy i kauczuku wychodzi z kryzysu obronną ręką, choć nie wszędzie sytuacja wyglądała różowo. Podczas gdy silniejszym piętnem odbił się on na sytuacji rynkowej w krajach rozwiniętych, niemal niezauważony przeszedł w rozwijających się krajach Azji, które od lat stanowią o sile tej branży. To tam koncentruje się największa część światowej produkcji i konsumpcji kauczuku oraz wyrobów gumowych, na nie przypada również większość wzrostu światowego sektora.

Podobnie jak w przypadku wielu innych branż sektora chemicznego długoletni wzrost światowego rynku gumy i kauczuku zahamowany został przez globalny kryzys, który już w 2008 roku doprowadził do nieznacznego spadku produkcji kauczuku na świecie (o blisko 2% r/r) i jeszcze głębszego (o ok. 5% r/r) w roku kolejnym. W latach 2008-09 w większym stopniu ucierpiała produkcja kauczuku syntetycznego, w efekcie czego jego udział w światowej podaży kauczuku spadł do poziomu 56%. W omawianym okresie zmniejszyła się ona aż o 10%. Spowolnienie gospodarcze na świecie w mniejszym stopniu przełożyło się na wielkość produkcji kauczuku naturalnego. Wynika to stąd, iż jego podaż jest znacznie mniej elastyczna (wynika bowiem z wielkości zbiorów w danym roku) niż w przypadku kauczuku syntetycznego. Ponadto rynki krajów rozwiniętych, w dużo większym stopniu uzależnione od kauczuku syntetycznego, notowały w tym czasie dość spektakularne spadki popytu, których odbiciem była właśnie malejąca produkcja tego półproduktu chemicznego.
Głównym czynnikiem, który przyczynił się do spadku globalnego zapotrzebowania na kauczuk była zapaść w branży motoryzacyjnej. Kondycja przemysłu samochodowego znajduje bowiem bezpośrednie przełożenie na sytuację przemysłu gumowego. Aż 2/3 łącznego wolumenu kauczuku wytwarzanego na całym świecie używane jest do produkcji opon, z których ok. 1/4 stanowią opony sprzedawane następnie producentom aut (reszta to rynek wymiany, w mniejszym stopniu uzależniony od sytuacji na rynku nowych samochodów). Dodatkowo blisko połowę pozostałych wyrobów gumowych stanowią komponenty przeznaczone właśnie dla przemysłu motoryzacyjnego. Wyjątkowo głęboki kryzys finansowy i ekonomiczny sprawił zaś, iż w ciągu zaledwie 2 lat produkcja samochodów na świecie zmalała aż o ponad 15%, cofając się do poziomów sprzed 2004 roku. W konsekwencji spadła więc zarówno produkcja opon, jak i wyrobów gumowych używanych w nowo produkowanych samochodach.
O ile spadek produkcji samochodów w skali globalnej był w latach 2008-09 niepodważalny, o tyle nie dotyczył on wcale wszystkich regionów świata. Podczas gdy dotkliwe spadki notowały kraje uprzemysłowione (w krajach NAFTA produkcja samochodów zmalała w tym czasie aż o 43%, w Europie zaś o ponad 25%), wyraźny wzrost produkcji zdołały utrzymać przede wszystkim rozwijające się kraje Azji (z nadwyżką zrekompensowały one zapaść produkcji japońskiego przemysłu motoryzacyjnego, gdzie produkcja zmalała o ponad 30%). Tam też popyt na wyroby gumowe pozostał relatywnie silny, co pozwoliło chociaż częściowo zamortyzować negatywne skutki kryzysu. Również w 2010 roku region ten okazał się być głównym motorem wzrostu branży motoryzacyjnej na świecie. Szacuje się, że globalna produkcja pojazdów mechanicznych wzrosła w ubiegłym roku o ok. 10% właśnie za sprawą zwiększonego popytu w krajach rozwijających się (głównie w krajach BRIC). Stopniowe ożywienie obserwuje się też na rynku amerykańskim, gdzie lokalna produkcja aut również odnotowała nieznaczny wzrost. W stagnacji pozostaje jedynie Unia Europejska, tym bardziej, że odpadł ważny bodziec stymulacyjny dla lokalnego popytu, jakim były rządowe dopłaty do zakupu nowych aut wprowadzone w 2009 roku w niektórych krajach Wspólnoty.

 

 

 

Rynek
Na dzień dzisiejszy rynek kauczuku, a w konsekwencji również rynek wyrobów gumowych cechuje bardzo nierównomierne rozłożenie. Ze względu na specyficzne warunki klimatyczne zdecydowanym potentatem w produkcji kauczuku naturalnego są kraje azjatyckie. Tam też zdecydowanie najwięcej się go konsumuje (jedynym liczącym się konsumentem kauczuku naturalnego spoza Azji są Stany Zjednoczone). Również w Azji najwyższa jest produkcja i konsumpcja kauczuku syntetycznego, choć tu przewaga nie jest już tak wyraźna, bowiem ważnymi rynkami są również kraje Europy i Ameryki Północnej. Generalnie udział regionu Azji i Pacyfiku w łącznej produkcji kauczuku na świecie wynosił w 2009 roku aż 70%, przy czym udział w podaży kauczuku naturalnego sięgał 94%, kauczuku syntetycznego zaś 52%. Udziały Europy i Ameryki Północnej w światowej produkcji kauczuku syntetycznego wyniosły z kolei odpowiednio 26% i 17%. Zarówno europejski, jak i amerykański rynek kauczuku cechuje jednak niedobór podaży uzupełniany importem kauczuku naturalnego i syntetycznego właśnie z krajów azjatyckich.
Na rynku kauczuku syntetycznego (SR) występuje około 100 jego rodzajów, różniących się między sobą właściwościami i ich przeznaczeniem. Na tej podstawie wyróżnić można trzy grupy kauczuków syntetycznych: kauczuki ogólnego przeznaczenia, kauczuki specjalne i kauczuki specjalnego przeznaczenia. Pierwsze z nich to produkty masowe znajdujące najszersze zastosowanie w przemyśle – do nich zalicza się najpopularniejsze rodzaje kauczuków, takie jak kauczuk butadienowo-styrenowy (SBR) czy butadienowy (BR). Ich udział w łącznym wolumenie kauczuków syntetycznych wytwarzanych na całym świecie wynosi około 80%. Ze względu na najmniejszą kompleksowość generują one jednak tylko ok. 60% łącznych przychodów. Na kauczuki specjalne przypada mniej niż 20% łącznego wolumenu i ok. 30% łącznych przychodów. Najdroższe są kauczuki specjalnego przeznaczenia, których zdolność produkcyjną posiada najmniejsza liczba firm – przypada na nie zaledwie 1-2% wszystkich kauczuków syntetycznych produkowanych obecnie na świecie. Jednocześnie jednak generują one aż 10% wszystkich przychodów ze sprzedaży SR.

Producenci
Sytuacja konkurencyjna na wielu rynkach kauczuku syntetycznego przypomina oligopol. Ponieważ kauczuk syntetyczny wytwarzany jest z surowców pochodzenia petrochemicznego jego produkcją zajmują się głównie duże pionowo zintegrowane koncerny petrochemiczne, ewentualnie również niektóre firmy oponiarskie (jak Goodyear), u których występuje zjawisko integracji wstecznej. Obecnie producentem posiadającym największe zdolności produkcyjne kauczuku syntetycznego jest niemiecki koncern Lanxess, posiadający moce wytwórcze w Europie oraz obu Amerykach. Jego zdolności produkcyjne sięgają 700 tys. ton rocznie, tj. ponad 3-krotnie więcej niż wynoszą moce wytwórcze jedynego polskiego producenta kauczuków – grupy Synthos, będącej również liczącym się graczem na europejskim rynku. Podobnej wielkości aktywa produkcyjne posiada również amerykański koncern oponiarski Goodyear. Liderzy światowego rynku czują już jednak na swoich plecach oddech szybko rosnących w siłę azjatyckich konkurentów, takich jak chińskie Sinopec i CNPC, czy też koreański KKPC. Prawdopodobnie już w najbliższym czasie oddadzą one swoją pozycję właśnie któremuś z nich.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 1/2011 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY.



przemysł gumowykauczuki

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie