Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Arabska ekspansja na rynku tworzyw

2011-09-07

Jedną z najszybciej rosnących gałęzi przetwórstwa przemysłowego jest w Polsce od kilku lat sektor produkcji wyrobów z tworzyw. Jego dynamiczny rozwój jest w dużej mierze wynikiem rosnącego zaangażowania firm zagranicznych na lokalnym rynku oraz zasługą posiadanych przez nasz kraj przewag konkurencyjnych. Niestety w podobnym tempie nie podąża za nim branża samych tworzyw, która stanowi dla ich przetwórców zaplecze surowcowe, przez co jesteśmy świadkami stale poszerzającej się luki podaży tworzyw na polskim rynku.

W tym drugim przypadku niewątpliwe atuty posiadane przez nasz kraj (centralne położenie, rozwojowy rynek oraz konkurencyjne koszty pracy) odgrywają raczej drugorzędną rolę, kluczowe znaczenie przypisuje się bowiem dostępowi do taniej ropy i bazowych petrochemikaliów. Wobec tego rodzi się zasadnicze pytanie, czy przetwórstwo tworzyw sztucznych ma w Polsce realną szansę długotrwałego rozwoju, pomimo wyraźnego niedorozwoju lokalnej bazy produkcyjnej tworzyw. Czy też może na odwrót – czy dynamiczny wzrost krajowego przemysłu wyrobów z tworzyw okaże się jednym z czynników przyciągających kolejne inwestycje w obszarze tworzyw sztucznych?
2010 rok przyniósł znaczną poprawę sytuacji branży tworzyw sztucznych w Unii Europejskiej, choć po fatalnym 2009 r. trudno było oczekiwać jeszcze silniejszego pogłębienia kryzysu. Po okresie silnej dekoniunktury rok wcześniej, wzrósł popyt zgłaszany na bazowe tworzywa ze strony ich przetwórców. Sama branża przetwórstwa tworzyw powróciła na ścieżkę stabilnego wzrostu (we wszystkich kwartałach wzrost produkcji wyrobów z tworzyw sztucznych kształtował się w przedziale 5-10% r/r), czemu sprzyjała zarówno poprawa koniunktury w przemyśle, jak również rosnąca konsumpcja. W konsekwencji produkcja tworzyw sztucznych w formach podstawowych odnotowała znaczny, bo kilkunastoprocentowy wzrost względem bardzo słabego 2009 roku. Oznaką poprawiających się nastrojów wśród przetwórców okazał się wyraźny wzrost ich aktywności inwestycyjnej – wolumen produkcji maszyn do przetwórstwa gumy i tworzyw sztucznych był w poszczególnych kwartałach o kilkadziesiąt procent wyższy niż rok wcześniej. Wspomniane trendy znajdują swoją kontynuację również w 2011 roku. Indeksy produkcji w całym łańcuchu wartości sektora tworzyw notują dodatnie poziomy.

 

Warto zauważyć, że załamanie się popytu na tworzywa w 2009 roku było nieuniknione z uwagi na rekordowo silne załamanie gospodarcze. Wysokie tempo wzrostu branży w 2010 roku spowodowane było z kolei wyjątkowo niską bazą z roku poprzedniego. Obecnie można powiedzieć, że sytuacja w branży normalizuje się – solidny jak na wciąż niepewne warunki makroekonomiczne i drożejącą ropę naftową wzrost to głównie efekt rosnącego od lat zastosowania tworzyw sztucznych w wielu obszarach zdominowanych jeszcze do niedawna przez inne materiały (np. szkło, metale, papier, drewno). Stopniowe wypieranie ich przez tworzywa to trend, który towarzyszyć będzie globalnej gospodarce prawdopodobnie jeszcze przez kilka dekad. Ze szczególną intensywnością proces ten zachodzi w krajach rozwijających się (w których przede wszystkim rośnie zapotrzebowanie na tworzywa masowe), jak również w tych, które stopniowo przekształcają się już w gospodarki rozwinięte (tu coraz większego znaczenia nabierają bardziej zaawansowane tworzywa znajdujące zastosowanie w nowoczesnych gałęziach przemysłu).
Do tej drugiej kategorii zaliczyć można również m.in. Polskę. Znajduje to odzwierciedlenie w statystykach dotyczących dynamiki produkcji wyrobów z tworzyw sztucznych, jak również wynikającego z niej popytu zgłaszanego na tworzywa sztuczne przez ich przetwórców. Według Eurostat, krajowa branża przetwórstwa tworzyw sztucznych i gumy urosła w drugiej połowie minionej dekady o ok. połowę. To daje średnioroczne tempo rozwoju na poziomie niemal 9%, a więc ok. dwukrotnie szybciej niż notowane w tych latach przeciętne tempo wzrostu gospodarczego. W omawianym okresie branża ta zaliczała się również do najszybciej rosnących w całym przetwórstwie przemysłowym. Godny uwagi jest ponadto fakt, iż najwyższe tempo wzrostu w tym czasie odnotowały jednocześnie sektory, które z punktu widzenia całego przemysłu tworzyw sztucznych odgrywają niemałą rolę (np. przemysł elektroniczny i elektromaszynowy). Wysoką w tym czasie dynamikę wzrostu notowało także, będące ważnym konsumentem tworzyw sztucznych, budownictwo.

 

Wzrastająca produkcja wyrobów z tworzyw sztucznych nie służy zresztą wyłącznie rosnącym potrzebom lokalnego rynku. Sektor przetwórstwa tworzyw to zdecydowanie proeksportowa branża, w której sprzedaż zagraniczna generuje ok. 40% przychodów jej przedstawicieli, a zarazem rodzaj działalności, w której Polska zaczyna osiągać coraz wyższy poziom specjalizacji. Wprawdzie w handlu zagranicznym tymi wyrobami występuje wciąż nieznaczny deficyt, spowodowany głównie dużym importem bardziej zaawansowanych produktów z Europy Zachodniej, lecz już w wymianie handlowej z nowymi krajami członkowskimi i pozostałymi krajami europejskimi krajowa branża może pochwalić się wyraźnie dodatnim saldem. Szybko rosnące zapotrzebowanie na produkty z tworzyw sztucznych, jak również rosnąca obecność lokalnie wytwarzanych wyrobów na rynkach zagranicznych sprawiają, iż sektor ten rósł w ostatnich latach w zdecydowanie ponadprzeciętnym – jak na warunki unijne – tempie. Przede wszystkim dynamika jego wzrostu znacznie przewyższała większość krajów regionu (bo to do nich należałoby przede wszystkim przyrównywać sukces Polski w tym obszarze), nie mówiąc już o zaawansowanych gospodarkach Europy Zachodniej, gdzie w wielu przypadkach przemysł ten z uwagi na kryzys zmniejszył się poniżej poziomów z połowy dekady.
Omawiana branża swój dynamiczny wzrost zawdzięcza w dużej mierze rosnącemu zaangażowaniu kapitału zagranicznego. Swoją produkcję w naszym kraju ulokowali m.in. tacy globalni gracze, jak Huhtamaki, Veka, Wavin, Uponor czy Rehau. Inwestorów zagranicznych kuszą przede wszystkim bardzo konkurencyjne koszty pracy (wydajność pracy skorygowana o jednostkowe koszty pracy jest w omawianej branży najwyższa spośród wszystkich krajów UE), jak również relatywnie duży i rozwojowy rynek.
W niektórych obszarach silną pozycję na krajowym i regionalnym rynku zdołały jednak zbudować również rodzime koncerny (np. Ergis-Eurofilms w segmencie opakowań).
Obserwowany w Polsce dynamiczny rozwój przetwórstwa tworzyw sztucznych znajduje odzwierciedlenie w szybko rosnącym zapotrzebowaniu na same tworzywa. Pod względem wielkości popytu ze strony przetwórców Polska zajmuje w Unii Europejskiej szóstą lokatę. W przeliczeniu na jednego mieszkańca wolumen przetwarzanych w kraju tworzyw sztucznych jest wprawdzie ok. dwukrotnie niższy niż w Niemczech czy we Włoszech, a nawet ponad 3-krotnie niższy niż w wybitnie specjalizującej się w omawianej dziedzinie Belgii, lecz już wielu innym zaawansowanym gospodarkom zachodnioeuropejskim Polska nie ustępuje pod tym względem zdecydowanego pola. Biorąc zaś pod uwagę dynamikę wzrostu zużycia tworzyw na potrzeby przetwórstwa, Polska nie ma w ostatnich latach zbyt wielu równych sobie, szczególnie zważywszy na regres, jaki nastąpił pod koniec dekady w wielu krajach UE-15.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 4/2011 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY.



tworzywa sztuczneprzemysł opakowaniowy

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie