Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

60 lat Zakładów Azotowych w Puławach

Youtube

2021-06-24  / Autor: Dominik Wójcicki

Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy świętuje 60 – lecie powstania i 55-lecie rozpoczęcia produkcji amoniaku i mocznika, pierwszych produktów, które opuściły fabrykę. Jubileusz to dobry moment, by przypomnieć, jak w Puławach rodziła się wielka chemia.

W 1961 roku Minister Przemysłu Chemicznego podjął decyzję o utworzeniu przedsiębiorstwa pod nazwą „Zakłady Azotowe Puławy w Budowie”. W Puławach miał stanąć kompleks przemysłowy zapewniający produkcję mocznika do celów nawozowych, paszowych i technologicznych. Decyzja nie mogła dziwić, bo w krajowym rolnictwie stale rosło zapotrzebowanie na nawozy. Polska ma bowiem jedne z najgorszych w Europie gleb. Są to gleby lekkie, piaszczyste, których jeśli się dobrze nie nawiezie, to nie dadzą one dobrych plonów. Dlatego wybudowanie i uruchomienie takiej fabryki było niezmiernie ważne, a po jej uruchomieniu plony pszenicy wzrosły z 8 kwintali do 40 kwintali z hektara. Zresztą już w 1964 r. podjęto decyzję o rozszerzeniu budowy i zlokalizowaniu na terenie zakładów drugiej fabryki nawozowej. Jej zadaniem miała być produkcja saletry amonowej.

Miasto wybrano z uwagi na jego dogodne położenie nad Wisłą. Zakład chemiczny, który posiada na swoim terenie elektrociepłownię potrzebuje bowiem dużych ilości wody, m.in. do celów chłodniczych, a także jako surowca do produkcji amoniaku. Pod uwagę wzięto również usytuowanie linii kolejowej umożliwiającej transport urządzeń, surowców, szczególnie zaś przywożonego ze Śląska węgla, jak też gotowych produktów. Dodatkowym argumentem był dostęp do gazu ziemnego dostarczanego rurociągiem magistralnym.

Pierwszym dyrektorem zakładu został Mieczysław Kołodziej. Oprócz kierowania fabryką był on także lokalnie aktywnym mecenasem kultury, chcącym poprzez kulturę integrować pracowników. Dzisiaj w Puławach istnieje ulica jego imienia.

Organizacja budowy przebiegała niezwykle sprawnie. W ciągu mniej niż poł roku opracowano plan generalny i projekt wstępny, który w listopadzie 1961 r. przedstawiono inwestorowi. Niecały rok później, w październiku 1962 r. projekt przeszedł już wszystkie fazy zatwierdzania i został przyjęty przez Komisję Planowania. Zgodnie z jej zaleceniami uruchomienie pierwszego ciągu amoniaku i mocznika oraz elektrociepłowni miało nastąpić pod koniec 1965 r. Od momentu rozpoczęcia inwestycji byłą ona przedmiotem dużego zainteresowania władz państwa, a postępy z placu budowy, jak i późniejsze uruchomienie działalności były skrzętnie dokumentowane przez Polską Kronikę Filmową.

Projekt był bardzo zaawansowany pod względem technicznym. Licencję na proces otrzymywania amoniaku zakupiono od duńskiej firmy Haldor Topsoe, produkcja mocznika została zaś oparta na licencji japońskiej firmy Toyo Koatsu. Zastosowane wówczas rozwiązania techniczne i technologiczne były więc dziełem najlepszych firm na świecie.

Powstanie Zakładów Azotowych w Puławach było bez wątpienia kołem zamachowym dla rozwoju miasta. Przyszli pracownicy otrzymali nie tylko miejsca pracy i mieszkania, ale również coraz bogatszą infrastrukturę miasta. Puławy w 1960 roku liczyły 13,6 tys. mieszkańców, a w 1969 było ich już około 40 tysięcy. Wybudowane osiedla, unowocześnione centrum miasta. Powstała sieć ciepłownicza dla miasta zasilana przez elektrociepłownię z Zakładów Azotowych, a także sieć gazowa, rozbudowana kanalizacja i wodociągi.

- To była na ówczesne czasy największa instalacja w Europie do Uralu. W jej skład wchodziły trzy fabryki amoniaku, cztery kwasu azotowego i trzy saletry. Prawdopodobnie tak dużych jednostek i tak dużego ich nagromadzenia na świecie wtedy nie było. Nadzór nad rozruchem prowadzili obcokrajowcy. Sprowadzono specjalnie do fabryki ludzi, którzy znali język francuski czy niemiecki, bo trzeba było się jakoś kontaktować z tymi inżynierami. Na zmianie musiał być przynajmniej jeden pracownik, mający podstawową znajomość języka. Nie przewidziano jednak na przykład, że saletra potrafi tak mocno zanieczyszczać powietrze swoimi pyłami. Gdy rano przyjeżdżało się do fabryki, to było wszędzie biało. Gdy skończyliśmy rozruch, a instalacja była przejęta, to dopiero zaczęło się główkowanie jak ten problem w ogóle rozwiązać – wspomina na specjalnym firmie przygotowanym kilka lat temu przez firmę Andrzej Skalski, były kierownik zakładu azotu II w Puławach.

- Finansowanie Zakładów Azotowych Puławy polegało na tym, że za surowce do produkcji płaciliśmy więcej niż kosztowały wyprodukowane tutaj nawozy. Zatem zakład musiał być dotowany. To było sztuczne dotowanie rolnictwa, w sytuacji gdy nawozy były zbyt tanie w stosunku do surowców – dodaje na tym samym filmie Tadeusz Piasecki, były dyrektor Zakładów Azotowych w Puławach.

4 czerwca 1966 r. uruchomiono po raz pierwszy produkcję amoniaku i mocznika. Z kolei 16 lipca 1966 r. miała miejsce oficjalna uroczystość otwarcia fabryki. Po zakończeniu ostatecznych prac budowlanych w dniu 16 października 1968 r. Ministerstwo Przemysłu Chemicznego wydało zarządzenie, na mocy którego zmieniono nazwę przedsiębiorstwa na Zakłady Azotowe Puławy.


Grupa Azoty Puławyrocznica

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 3/5 na podstawie 2 głosów.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie