Polski rynek dystrybucji tworzyw ustabilizował się - Krzysztof Ochał

• Strona główna
• Rozmowy
• Polski rynek dystrybucji tworzyw ustabilizował się

2014-06-26

Który z czynników: cena, jakość tworzywa i jego producent, czy może kompetencje dystrybutora odgrywa na polskim rynku przetwórczym największą rolę, jeśli chodzi o wybory zakupowe dokonywane przez przetwórców?
W zależności od tego, z jak bardzo specjalistycznym produktem mamy do czynienia, to jakość tworzywa i jego producent odgrywają określoną rolę. Jeśli chodzi o tworzywa masowe, to zdecydowanie najważniejszym czynnikiem dla klienta jest ich cena. Z kolei im bardziej zaawansowany i specjalistyczny jest produkt, tym większe znaczenie ma jego jakość, producent, serwis czy kompetencje firmy dystrybucyjnej.

Od czego w tej chwili bardziej uzależniony jest poziom cen tworzyw sztucznych? Od samego popytu na nie zgłaszanego przez przetwórców, czy może od ceny monomerów oraz ropy naftowej?
Obecnie na ceny tworzyw sztucznych najmocniej wpływa bilans popytu i podaży. Producenci tworzyw nauczyli się w ostatnich latach tak dostosowywać podaż do istniejącego na rynku popytu, by nie dopuszczać do gwałtownych spadków cen w przypadku zmniejszania się popytu. Dzięki temu obecna sytuacja na rynku jest dość stabilna.

Jeśli mowa o cenach tworzyw, to ruchu w jakim kierunku powinniśmy się spodziewać przez resztę 2014 r.? Co będzie o tym decydować?
W tym roku spodziewamy się stabilizacji cen większości tworzyw. Będzie to częściowo spowodowane niewielkim wzrostem zapotrzebowania ze strony klientów oraz regulacją podaży przez producentów, co z kolei ma zapobiegać obniżkom cen.

W przeciwieństwie do małych firm handlowych, które zazwyczaj nie utrzymują znaczących zapasów magazynowych, duzi gracze, jak Brenntag, muszą często podejmować ryzyko związane z fluktuacją światowych cen i kursów walut, by zapewnić ciągłość dostaw. To wiąże się np. z kosztami magazynowania. W ostatnich kwartałach ten czynnik był istotny dla Państwa działalności, czy udało się to zagrożenie wyeliminować?
W przypadku firmy dystrybucyjnej czy handlowej ryzyko związane z utrzymywaniem zapasów jest nieodłącznym elementem działalności. Odpowiednie zarządzanie tym ryzykiem stanowi podstawowy element zapewniający poprawne funkcjonowanie i efektywność firmy. Przez lata obecności na rynku tworzyw sztucznych udało nam się wypracować mechanizmy pozwalające na optymalizację zapasów, zarówno pod kątem zapewnienia odpowiedniego poziomu obsługi klientów oraz ograniczenia kosztów magazynowych, jak i ryzyka związanego z utrzymywaniem zapasów.

Jak duży wpływ wywarł kryzys gospodarczy na polski rynek przetwórstwa tworzyw sztucznych i zaopatrujący to przetwórstwo segment dystrybucyjny?
Kryzys gospodarczy jaki towarzyszył nam przez kilka ostatnich lat miał znaczący wpływ na krajowy rynek tworzyw sztucznych. Niestety, w jego wyniku niektóre firmy popadły w tarapaty finansowe lub w ogóle przestały istnieć. Jednakże, spora część uczestników tego rynku, dzięki doświadczeniu radzenia sobie z sytuacją kryzysową, wzmocniła swoją pozycję, nauczyła się lepiej oceniać ryzyko, lepiej zarządzać finansami i w efekcie zdobywać nowe rynki zbytu.

Uważam, iż paradoksalnie, kryzys miał pozytywny wpływ zarówno na przetwórców, jak i dystrybutorów tworzyw.

Czego najbardziej oczekują dzisiaj w Polsce przetwórcy tworzyw sztucznych od firm zaopatrujących ich w tworzywo? I analogicznie, z jakimi wyzwaniami muszą się mierzyć firmy dystrybucyjne?
Przetwórcy tworzyw niezmiennie wymagają od dystrybutorów zapewnienia dostaw tworzyw o akceptowalnej jakości, w konkurencyjnej cenie oraz atrakcyjnych warunków płatności i krótkiego, najczęściej natychmiastowego terminu dostawy. W związku z tym dystrybutorzy, chcąc sprostać tym wymaganiom, muszą zapewnić najwyższy poziom obsługi na wszystkich etapach swojej działalności. Muszą to robić począwszy od sourcingu, poprzez zakupy, logistykę, finanse, marketing, a na sprzedaży produktów kończąc.

Czy fakt, że produkcja poliolefin coraz bardziej przenosi się poza Europę ma znaczenie dla firm dystrybucyjnych? Oczywiście Brenntag jest zaopatrywany głównie przez BOP, ale jak sytuacja migrowania produkcji poza Europę wpływa na cały rynek dystrybucyjny?
Trend przenoszenia produkcji z Europy do obszarów o korzystniejszych kosztach surowcowych z pewnością nie osłabnie w nadchodzącym czasie. Uważam wręcz, że może nawet ulec przyspieszeniu. Oczywiście dystrybutorzy tworzyw sztucznych powinni brać ten fakt pod uwagę w swojej strategii i nawiązywać współpracę z takimi dostawcami, którzy zapewnią dostawy surowców w konkurencyjnych cenach.

Oferta Brenntag obejmuje rozmaite typy tworzyw sztucznych. Czy w odniesieniu do nich widać wzrost popytu?
W większości tworzyw w ostatnich miesiącach nie obserwowaliśmy znaczących zmian w poziomach zużycia. Według naszych prognoz, ten rok przyniesie raczej niewielki wzrost zużycia tworzyw.

Jak duże jest aktualnie, w przypadku Państwa firmy oraz całego rynku dystrybucyjnego, ryzyko związane ze spływem należności od kontrahentów? Czy opóźnienia w płatnościach, bo wcześniej w branży zdarzały się takie okresy, są w tej chwili istotną cechą krajowego rynku dystrybucyjnego, czy jest on od nich wolny?
Opóźnienia w płatnościach to wciąż znaczący problem dla dostawców tworzyw, choć sytuacja powoli zaczyna się poprawiać. W Brenntag Polska udało nam się opracować skuteczne metody zabezpieczenia ryzyka, opóźnienia zapłaty lub niewypłacalności klientów, w wyniku czego koszty ponoszone przez nas z tego tytułu są kontrolowane i minimalizowane.

CAŁY WYWIAD ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 3/2014 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY.

farbyZA TarnówEuropower