Największy na Bałkanach. Rynek chemikaliów konsumpcyjnych w Rumunii

• Strona główna
• Artykuły
• Największy na Bałkanach. Rynek chemikaliów konsumpcyjnych w Rumunii

2023-03-29

Konkurent czy atrakcyjny rynek zbytu?

Rumunię z punktu widzenia polskich firm można postrzegać dwojako. To na pewno jeden z najatrakcyjniejszych obecnie kierunków ich ekspansji w regionie Europy Środkowo-Wschodniej – dwudziestomilionowy rynek o wysokim tempie wzrostu tamtejszej gospodarki, a co za tym idzie konsumpcji prywatnej. Pomiędzy 2015 a 2021 rokiem (a więc uwzględniając pandemiczny rok 2020) realny PKB tego kraju zwiększał się w średniorocznym tempie 3,7%. Pod tym względem w naszej części Europy gospodarka rumuńska ustępowała minimalnie jedynie niewielkiej Estonii (+4,0% średniorocznie) oraz Polsce (+3,8%). Dynamiczny wzrost gospodarczy pociąga za sobą postępujący wzrost zamożności tamtejszego społeczeństwa. Na ten moment Rumunia niemal zamyka unijną stawkę pod względem przeciętnego poziomu wynagrodzeń netto (wyprzedzając jedynie sąsiednią Bułgarię). Przeciętny pracownik w tym kraju zarabia wciąż zaledwie około 1/3 średniej unijnej oraz niecałe 80% średniej stawki otrzymywanej „na rękę” przez osobę na etacie w Polsce. Konwergencja dochodów ludności zachodzi jednak w Rumuni niezwykle szybko – tylko pomiędzy 2015 a 2021 rokiem przeciętne wynagrodzenie netto wzrosło tutaj łącznie o około 2/3 (dla porównania – w Polsce o około 1/3). Był to trzeci wynik w całej UE w tym okresie (po Litwie i Bułgarii). Dynamiczny wzrost przeciętnych płac przekłada się oczywiście na popyt gospodarstw domowych na różne dobra i usługi, który obecnie tłumiony jest wprawdzie przez galopującą inflację (Rumunia ma w tym względzie jedynie nieznacznie mniejszy problem niż Polska), ale jest to obecnie z pewnością jeden z najbardziej obiecujących rynków konsumpcyjnych średniej wielkości w całej Europie.

Z drugiej strony Rumunia jest krajem, który w wielu obszarach przemysłu wyrasta na jednego z konkurentów Polski na rynku unijnym. Oba państwa członkowskie rywalizują ze sobą o przyciąganie inwestycji zachodnich koncernów, a działający w nich producenci funkcjonują w podobnym modelu biznesowym (value for money, który łączy wciąż niskie koszty produkcji z już dość wysoką jakością wytwarzanych wyrobów). Polska w dalszym ciągu przewyższa Rumunię pod względem jakościowym, choć różnice wraz z postępem cywilizacyjnym, coraz lepszym umaszynowieniem i rosnącym doświadczeniem Rumunii niewątpliwie maleją. Z drugiej strony Rumunia w dalszym ciągu stanowi na tle Polski atrakcyjną alternatywę kosztową dla inwestorów zagranicznych (choć i w tym przypadku różnice pomiędzy oboma krajami ulegają stopniowemu zacieraniu). 

A jak jest konkretnie w przypadku chemikaliów konsumpcyjnych? Na ten moment największy z bałkańskich krajów stanowi w tym obszarze mimo wszystko ograniczone zagrożenie konkurencyjne. W 2020 roku z produkcją na poziomie około 0,5 mld euro Rumunia otwierała dopiero drugą dziesiątkę producentów tych wyrobów w Unii Europejskiej, a wartość tamtejszej branży chemikaliów konsumpcyjnych stanowiła zaledwie kilkanaście procent tego, co wytwarzane jest nad Wisłą. W dodatku niemal 2/3 wartości całej branży przypada na chemię gospodarczą, której produkcja – jak w wielu innych państwach – zdominowana jest przez działalność globalnych koncernów, posiadających filie rozsiane po całym świecie. Sektor chemikaliów konsumpcyjnych notował jednak w Rumunii na przestrzeni minionej dekady naprawdę dynamiczny rozwój. W efekcie pomiędzy 2010 a 2020 rokiem wartość produkcji wzrosła aż około 3,5-krotnie.  

przemysł kosmetycznykosmetykichemia gospodarczadetergentyrynekchemikalia konsumpcyjne