Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

W 2013 r. polski sektor chemiczny inwestował

2013-12-31

Po dobiegającej końca konsolidacji, polski przemysł chemiczny wchodzi w kolejny etap rozwoju. Chcąc skutecznie rywalizować z europejską konkurencją, potrzebuje dalszych inwestycji. Wprawdzie w ostatnich latach oddano do użytku wiele nowych projektów, to jednak wciąż było ich zbyt mało, by np. zminimalizować ujemne saldo naszej gospodarki w międzynarodowym handlu chemikaliami. W kończącym się roku rozpoczęto jednak lub sfinalizowano wiele ważnych projektów rozwojowych.

To, iż podstawowym celem polskich firm chemicznych ma być w najbliższej przyszłości – po wypełnieniu wymagań europejskich dotyczących np. wpływu na środowisko, obniżenia poziomu energochłonności działania oraz powolnym finalizowaniu procesu konsolidacji – szukanie rentownych inwestycji jest rzeczą oczywistą. Proste rezerwy dla dalszego wzrostu branży zaczynają się coraz szybciej kurczyć. Aby konkurencja na zglobalizowanym rynku była możliwa, spoglądać trzeba w kierunku wzrostu ilościowego i jakościowego. Ten zapewnić mogą tylko nowe projekty. Na nie jednak potrzeba pieniędzy.

Tymczasem wydatki na inwestycje w krajowym przemyśle produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych od lat są mniej więcej na podobnym poziomie. Wedle danych GUS w 2009 r. wyniosły one 2,107 mld zł, rok później 1,993 mld zł, w 2011 r. osiągnęły 2,124 mld zł, a w roku ubiegłym 2,181 mld zł. Stwierdzenie, czy jest to dużo, czy mało – choć na pewno niedobór środków finansowych na podniesienie produkcji podstawowych chemikaliów organicznych ogranicza w Polsce zdolności wytwórcze masowych polimerów – jest utrudnione bez odniesienia tych kwot do innych wartości. Dlatego w tym kontekście warto przywołać największą chemiczną firmę świata, czyli niemiecki BASF. Dwa lata temu poinformował on o zamiarze wydatkowania ok. 15 mld euro tytułem wsparcia swego wzrostu organicznego.

Blisko 30-40% tej sumy wyda na rynkach wschodzących. W latach 2016-2020 koncern chce inwestować za kolejne 15-20 mld euro, przy czym na rynki wschodzące przeznaczy 45% nakładów. Także Polska znajduje się na mapie strategicznych inwestycji BASF. Pod Wrocławiem powstaje zakład produkcji katalizatorów samochodowych. Stanie się on największą fabryką katalizatorów BASF w Europie, a produkcja ruszy w nim w pierwszym kwartale przyszłego roku. W 2016 r., kiedy uruchomionych zostanie wszystkich dziesięć linii produkcyjnych, suma nakładów zamknie się w kwocie 150 mln euro.

Polskie firmy oczywiście nie mają najmniejszych nawet możliwości, by z takim gigantem równać się finansowo, ale też dysproporcja między nimi a BASF oddaje rozmiar wysiłku, który musi być poniesiony, jeśli na wspólnym światowym rynku ma być jeszcze miejsce dla spółek znad Wisły.

Inwestycje w nowe produkty
Przeważająca część realizowanych w kraju inwestycji polegała w ostatnich latach na odtwarzaniu i modernizowaniu istniejących już mocy produkcyjnych, albo była związana z koniecznością dostosowania się do wymogów narzucanych przez europejskie ustawodawstwo.

W kolejnych latach musi się to zmienić i rozumieją to same zarządy firm. Już zresztą w minionym roku Grupa Azoty Zakłady Chemiczne Police ponad połowę swoich wydatków na inwestycje przeznaczyła na programy rozwojowe, a tylko jedną czwartą na odtwarzanie posiadanego majątku. Przy czym trzeba jednak zauważyć, że w spisie realizowanych projektów trudno znaleźć taki, który mógłby istotnie wpłynąć na poprawę potencjału produkcyjnego. Być może inaczej będzie w przyszłości. W spółce opracowano m.in. studium wykonalności dla nowych inwestycji związanych z produkcją kwasu akrylowego i jego pochodnych oraz dla nawozów nitrofosfatowych.

 

 

 

Inwestycje ukierunkowane w przyszłość coraz mocniej wytyczają szlak rozwoju Synthosu. W 2012 r. wybudował on nowy reaktor polistyrenu ekspandowanego, w wyniku czego zdolności produkcyjne EPS zakładu w Oświęcimiu wzrosły z 80 tys. ton do 105 tys. ton rocznie. W obszarze produktów specjalistycznych wybudowano reaktory do produkcji nowoczesnych dyspersji styrenowo-akrylowych oraz dyspersji akrylowych.

Synthos przystąpił ponadto do budowy Centrum Badawczo-Rozwojowego Nowych Technologii. W ramach przedsięwzięcia powstaną laboratoria do prowadzenia syntez w skali laboratoryjnej i półtechnicznej. Głównym celem jednostki będzie opracowanie i wdrożenie nowych produktów, w tym głównie specjalistycznych kauczuków syntetycznych. Pozwolą one producentom opon stworzyć wyroby o dużo niższych oporach toczenia i zwiększonej przyczepności do nawierzchni.

To zaś ma skutkować zmniejszeniem zużycia paliwa i poprawą bezpieczeństwa jazdy. Dla firmy z Oświęcimia stanowi natomiast kluczowy czynnik kreujący popyt. W ramach projektu powstaje również nowoczesna technologia wytwarzania butadienu. W przeciwieństwie do aktualnie stosowanych bazuje ona na surowcach odnawialnych. W czerwcu tego roku krajowy producent kauczuków przystąpił już do budowy linii produkcyjnej zaawansowanych technologicznie kauczuków SSBR. Koszt prac rzędu 568 mln zł sprawia, że jest to największa jednorazowa inwestycja, która aktualnie ma miejsce w polskim przemyśle chemicznym. Zdolności produkcyjne instalacji wyniosą 90 tys. ton rocznie.

Do zwiększenia swojej produkcji doprowadzić chce też Grupa PCC Rokita. W ubiegłym roku wzbogaciła się o czwarty ciąg produkcyjny polioli przeznaczonych do produkcji pianek elastycznych, sztywnych i formowanych. W konsekwencji zwiększyła moce produkcyjne o ok. 40% i uzyskała możliwości wytwarzania bardziej wyspecjalizowanych polioli. Jak informuje firma w swoich komunikatach, docelowo produkcja realizowana w obszarze polioli opierać się będzie na produktach specjalistycznych, którym będą towarzyszyły tzw. commodity. Pod koniec 2012 r. spółka z Brzegu Dolnego zainicjowała proces konwersji do elektrolizy membranowej, który potrwa do 2015 r. i kosztować ją będzie 150 mln zł.

Pomimo szeregu działań o charakterze dezinwestycyjnym oznaczającym pozbywanie się aktywów, prace rozwojowe kontynuowała też Grupa Ciech oraz spółki bądź to przez nią już sprzedane, bądź do sprzedaży przygotowywane. Zakłady Chemiczne Alwernia za kwotę 12 mln zł uruchomiły instalację do produkcji uniwersalnego uniepalniacza bezhalogenowego na bazie polifosforanu melaminy. Tym samym firma wkroczyła na rynek uniepalniaczy z interesującym produktem, który w odróżnieniu od starszych odpowiedników nie będzie wywoływał w przypadku palenia się wyrobów z tworzyw sztucznych zadymienia o podłożu rakotwórczym.

Organika-Sarzyna z kolei oddała do użytku instalację MCPA, zwiększając o 50% (z poziomu 4 tys. do 6 tys. t/r.) swoje zdolności produkcyjne dla substancji czynnych przeznaczonych do wytwarzania wysokomarżowych środków ochrony roślin. Budżet tej inwestycji wyniósł 117 mln zł. Firma kończy ponadto prace podnoszące produkcję poliestrowych żywic nasyconych z 6 tys. do 12 tys. ton rocznie.

 

 

 

Inwestycje w poprawę energochłonności
Z uwagi na potrzebę usprawniania efektywności energetycznej oraz spełnianie wymagań emisyjnych w zakresie dostosowania się do wymagań wynikających z wdrożenia Dyrektywy IED energetyka stała się jedną z kluczowych składowych decydujących o pomyślności prowadzenia przez firmy chemiczne swego biznesu. Wielkość zużycia energii okazała się m.in. ważnym kryterium wyboru technologii. Ostatnie lata przyniosły krajowej chemii szereg działań z tego obszaru.

Grupa Azoty ZAK do końca roku chce wyłonić wykonawcę nowej elektrociepłowni węglowej, która do połowy 2016 r. ma stanąć na terenie zakładów. Nowa elektrociepłownia będzie zasilana węglem. Najistotniejszą w ubiegłym roku inwestycją w Grupie Ciech było ukończenie trwającej ponad cztery lata modernizacji elektrociepłowni w Janikowie. W wyniku przeznaczenia na ten cel ponad 230 mln zł możliwe stało się spełnienie standardów emisyjnych, ograniczenie emisji dwutlenku siarki oraz pyłu do atmosfery. Ciech zmniejsza też zużycie węgla w procesie produkcji sody kalcynowanej.

W Policach rozpoczęto modernizację istniejącej infrastruktury elektrociepłowni. Działanie obejmuje unowocześnienie dwóch kotłów oraz budowę węzła oczyszczania spalin, w skład którego wejdzie instalacja odazotowania oraz instalacja odsiarczania spalin dla kotłów. Jest to najważniejsza w tej chwili inwestycja spółki. Warta jest 200 mln zł i zakończy się za dwa lata. Listę inwestycji z zakresu energetyki kończy rozpoczęta przez PKN Orlen wiosną tego roku we Włocławku budowa (koszt 1,4 mld zł) elektrociepłowni gazowo-parowej. Powstanie najnowocześniejsza spośród elektrowni gazowo-parowych instalacja w Polsce. Orlen planuje, że blok we Włocławku będzie wytwarzał energię elektryczną w kogeneracji z produkcją ciepła na potrzeby Anwilu. Blisko połowa wytwarzanej tam energii trafiać ma wprawdzie na rynek, ale i tak blok całkowicie pokryje zapotrzebowanie włocławskiego producenta na energię elektryczną i będzie dla niego podstawowym źródłem pary technologicznej.

Bez rozwoju potencjału petrochemicznego i bazy surowcowej pozwalającej na dostęp do kluczowych surowców wykorzystywanych w produkcji chemicznej pole przyszłych inwestycji w branży jest ograniczone. Bez tego zaś nie uda się uczynić obecnego profilu produkcji bardziej przetworzonym, a co za tym idzie wejść w obszary nowych technologii i produktów. Krokiem w tę stronę powinno być działanie Grupy Lotos i Grupy Azoty, które oficjalnie już poinformowały, że będą zabiegać o finansowe zaangażowanie Polskich Inwestycji Rozwojowych w potencjalny projekt petrochemiczny (jego wartość to 5-6 mld zł) realizowany przez nie w Gdańsku. Jeśli inwestycja dojdzie do skutku, to swoim znaczeniem przewyższy tę sprzed dwóch lat, gdy to za 1 mld euro PKN Orlen uruchomił najnowocześniejszy w Europie kompleks petrochemiczny do produkcji paraksylenu oraz kwasu tereftalowego (PX/PTA), z działalności którego korzysta już choćby krajowy producent tworzywa PET Indorama Poland.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 6/2013 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY.



tworzywa sztuczneSynthosCIECHZA Puławyprzemysł chemicznyAnwilBASFPKN OrlenZCh PoliceGrupa AzotyZCh AlwerniaGrupa LotosPCC RokitaZCh Organika - Sarzyna

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie