Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Tylko historia, czy także Nitro-Chem? Kto odpowiada za skażenia w Bydgoszczy?

2018-11-26  / Autor: Dominik Wójcicki

Spółka Nitro-Chem z Bydgoszczy broni się przed zarzutami o to, że jej działalność przemysłowa przyczynia się do szkód środowiskowych. Sprawa jest jednak poważna, bo chodzi o niespotykane w skali kraju zanieczyszczenia, zagrażające zdrowiu ludzkiemu.

Najwyższa Izba Kontroli chce sprawdzić, czy zanieczyszczenia wód podziemnych i gruntu w jednej z dzielnic Bydgoszczy mają jedynie historyczny charakter, czy związane są również z bieżącą działalnością spółki Nitro-Chem. W ostatnim czasie pojawiły się bowiem medialne doniesienia o skażeniu trotylem i jego pochodnymi wód podziemnych oraz ścieków przemysłowych w Łęgnowie, czyli bydgoskiej dzielnicy.

Według naukowców z Akademii Górniczo – Hutniczej rejon dawnych bydgoskich Zakładów Chemicznych Zachem jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych obszarów przemysłowych w Europie. Poziom fenolu w sąsiedztwie samego tylko składowiska Zielona przekracza normę dla wód pitnych ponad 150 tysięcy razy. Takie nagromadzenie niebezpiecznych substancji nie pozostaje oczywiście bez wpływu na okoliczne tereny. Plama skażenia zbliża się do oddalonej o kilometr Wisły w tempie 20 metrów na rok. Zdaniem ekspertów zanieczyszczenia mają także wpływ na jakość wód gruntowych osiedla Łęgnowo Wieś - obecnie jednej z dzielnic Bydgoszczy, zamieszkałej przez około tysiąc osób. W pochodzących stamtąd próbkach wykrywane są do dziś toksyczne i rakotwórcze substancje: fenol, toluen, anilina, toluidyna, nitrobenzen, naftalen, antracen, piren i fluoren. To wszystko pozostałości po produkcji Zachemu, który ogłosił upadłość w 2012 r.

Obecnie trwają przygotowania do remediacji tego terenu. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przekazał w tym roku na usunięcie niebezpiecznych substancji z wody i gruntu 93,5 mln zł.

Ale pojawiły się niepokojące medialne doniesienia o nowym źródle zanieczyszczeń, związanym z działalnością spółki Nitro-Chem.

Chodzi o jednego z największych na świecie producentów materiałów wybuchowych i amunicji oraz największego w krajach NATO producenta trotylu. Prowadzi on działalność na terenie zamkniętego Zachemu. Kilka tygodni temu wykryto w próbkach wody z Łęgnowa trinitrotoluen (TNT), czyli właśnie trotyl. Władze Bydgoszczy to właśnie spółce Nitro-Chem zarzuciły zanieczyszczanie i tak mocno już zdewastowanego środowiska. Teraz sprawę oceni Najwyższa Izba Kontroli. Zbada ona zanieczyszczenia terenu trotylem i jego pochodnymi (chodzi o grunt, wody podziemne i ścieki) i rozstrzygnie z pomocą specjalistycznego laboratorium badawczego, czy zanieczyszczenie środowiska w tej części Bydgoszczy ma wyłącznie historyczny charakter, czy wynika także z bieżącej działalności Nitro-Chemu.

Gdyby okazało się, że producent trotylu emituje jednak do środowiska trinitrotoluen i substancje pochodne, to NIK ustali, jaki wpływ ma to na zdrowie i życie okolicznych mieszkańców, prowadzone na tym obszarze uprawy, a także przyrodę. Kontrolerzy będą musieli przetrzeć szlak, ponieważ w Polsce nie ma dla tej substancji żadnych norm środowiskowych. Ustawodawca nie przewidział, że trinitrotoluen może dostać się do wody i ziemi.

Nitro-Chem odpiera jednak pojawiające się zarzuty na swój temat i tłumaczy: - Jesteśmy spółką, która od lat działa na rynku krajowym i światowym. Produkujemy środki strzałowe dla górnictwa, amunicję i materiały wybuchowe dla Wojska Polskiego oraz na eksport. Jesteśmy przedsiębiorstwem o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa Państwa. Nasza działalność ma istotne znaczenie dla rozwoju polskiej gospodarki. Od czterech lat w naszym zakładzie prowadzimy szeroko zakrojoną modernizację gospodarki ściekowej. Z początkiem 2016 r. wyeliminowaliśmy najbardziej obciążony strumień ścieków przemysłowych. Od tego czasu o 94% zredukowaliśmy tzw. parametr ChZT (wskaźnik obciążenia jakości ścieków). W czerwcu tego roku oddaliśmy do użytku zakładową podczyszczalnię ścieków, która powstała z naszej inicjatywy. Jesteśmy odpowiedzialni za środowisko, w którym żyjemy. Zachowanie najwyższych standardów jakościowych traktujemy jako warunek konieczny do prowadzenia naszej działalności. Ostatnio, za pośrednictwem mediów, próbuje się nas skojarzyć z problemem, z którym miasto Bydgoszcz zmaga się od wielu lat. Zanieczyszczenie terenów po byłych zakładach chemicznych Zachem ma swoją kilkudziesięcioletnią historię. 

Produkcja trotylu i innych substancji chemicznych na tym obszarze rozpoczęła się jeszcze w latach 40. XX wieku, pod okupacją niemiecką i była prowadzona nieprzerwanie przez kilkadziesiąt lat przez różne podmioty. Przez większą część tego czasu wymogi ochrony środowiska i możliwości techniczne ich realizacji były o wiele mniej restrykcyjne niż obecnie lub nie było ich wcale. Przyniosło to skutek w postaci pozostawienia na terenach pozachemowskich ogromnych ilości szkodliwych odpadów, których obecność ma negatywny wpływ na stan wód gruntowych. Zanieczyszczenie obszaru działania byłych zakładów Zachem jest istotnym problemem ekonomicznym i społecznym, jednak odpowiedzialność za jego rozwiązanie nie spoczywa na spółce Nitro-Chem, lecz na odpowiednich władzach i instytucjach samorządowych i państwowych.

W pełni przestrzegamy wszystkich obowiązujących przepisów, a nasza działalność jest stale kontrolowana także pod względem parametrów oddawanych ścieków. Deklarujemy naszą gotowość do pełnej współpracy ze wszystkimi właściwymi instytucjami. I co najważniejsze: stale podejmujemy wysiłki, by zminimalizować wpływ naszej działalności na środowisko naturalne – napisały władze spółki Nitro-Chem w specjalnym oświadczeniu.


ochrona środowiskaprawoNitro-Chem

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie