Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Systemy IT ważne dla przemysłu kosmetycznego

2014-07-07

Firma doradcza Business Penetration & Consulting (BPC) zorganizowała w Warszawie debatę poświęconą branży kosmetycznej. Najważniejszym tematem dyskusji była kwestia informatyzacji przedsiębiorstw produkcyjnych sektora kosmetycznego.

W spotkaniu wzięli udział dostawcy rozwiązań informatycznych klasy ERP i MES oraz osoby nadzorujące procesy informatyzacji w przedsiębiorstwach kosmetycznych. Przedstawiciele firm kosmetycznych opowiadali o swoich doświadczeniach z systemami IT, z kolei ich dostawcy sugerowali najlepsze rozwiązania.

- Jako jedyny polski producent kompozycji zapachowych i aromatów spożywczych posiadamy automatyczne linie dozujące, które współpracują z oprogramowaniem klasy ERP. Zaletą takich systemów jest uproszczenie procedur, ścisła ewidencja receptur, rozchodu surowców i nadzór nad stanami magazynowymi. Realizacja receptur na liniach automatycznych powoduje idealną powtarzalność oraz dokładność odważania surowców, które wysoce przewyższają możliwości ludzkie – w takim sposób Maciej Żuber, główny technolog Pollena-Aroma przybliżał tajniki rozwiązań stosowanych w swojej firmie.

- Zdarza się, że firmy kosmetyczne produkują pojedyncze serie. Jednorazowo wytworzą krem w 10 tys. sztuk By ten krem prawidłowo przeszedł przez ścieżkę ERP, należy zdefiniować produkt i wykonać recepturę. Następnie należy ją oprogramować i wprowadzić dziesiątki, setki, a czasami tysiące zmiennych do systemu ERP. Jeżeli ten produkt „żyje tylko chwilę”, nie będzie na to czasu - Andrzej Jarosz, Prezes Zarządu ANT.

- W czasie kryzysu wdrożyliśmy system WMS, przenieśliśmy przetwarzanie do chmury prywatnej, podnieśliśmy wersje systemu operacyjnego, MS Office’a oraz back- office’a do najnowszej wersji. Tak więc wszystkie inwestycje, które były zaplanowane przed kryzysem, zostały zrealizowane zgodnie z założeniami – opowiadał Jacek Badowski, kierownik działu informatyki w Laboratorium Kosmetycznym Dr Irena Eris.

Łukasz Wilczyński, zastępca dyrektora działu zarządzania produktami w firmie Sage przyznał z kolei, że jako dostawca rozwiązań IT, spółka wyczuwa ze strony przedsiębiorstw wzmożone zainteresowanie tematem zwiększenia efektywności firm produkcyjnych. Lata kryzysu spowodowały, że rynek w sposób naturalny oczyścił się z tych firm, które były zarządzane niewłaściwie i miały złe strategie.

- Z jednej strony są przedsiębiorstwa o zatrudnieniu ponad 250 pracowników, które kwalifikują się na wdrożenie systemu klasy MES. Z naszych obserwacji wynika, że przedsiębiorstwa o zatrudnieniu 50-250 pracowników, a nawet 10-49 wdrażają systemy kontroli jakości. Jest to bardzo mała część i mała składowa całego systemu klasy MES. Pozwala jednak pracować nad poprawą jakości poprzez odpowiednie badanie próbek laboratoryjnych w przedsiębiorstwach kosmetycznych – przyznawał Maciej Ramlo, dyrektor ds. rozwoju w firmie APISystems.

Piotr Bistroń, prezes zarządu spółki Abis przekonywał natomiast, że wykwalifikowany dostawca kosmetyków musi wykazać się całą serią audytów i certyfikatów, zaś historia produkcji jest jednym z nich.

Z trudnościami musi też walczyć Paweł Tumanowicz, prezes Bell. - System klasy ERP, który obecnie wykorzystujemy w naszym przedsiębiorstwie poprawnie wspiera przede wszystkim obszar towarowy, w tym automatyzację zamówień od odbiorców przez stronę internetową, zakupy i sprzedaż. Nie realizuje jednak nadzoru, planowania i harmonogramowania produkcji. I to stanowi dla nas problem – skarżył się prezes spółki Bell.

Sporo do dyskusji wniósł głos Piotra Łabędy, dyrektor oddziału Merinosoft. Przekonywał on, że możliwości integracyjne wszystkich innych systemów są na tyle szerokie, że z punktu widzenia klienta nie ma znaczenia, jaki system klasy ERP będzie w przedsiębiorstwie funkcjonował.

- Ofert wdrożenia systemu klasy ERP jest tak wiele, że gdy przyjdzie do firmy kilku dostawców, to tak naprawdę konia z rzędem temu, kto jest w stanie wskazać najlepszego z nich – komentował Piotr Łabęda.


przemysł kosmetycznyITLaboratorium Kosmetyczne Dr Irena ErisANTAPISystemsBellBusiness Penetration & ConsultingMerinosoftPollena - AromaSage

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie