Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Światowa branża nawozowa – dobre perspektywy, ale też i liczne wyzwania

2011-12-29

Ostatnie lata przyniosły zawirowania na rynku nawozów sztucznych. W II połowie 2008 r. ceny środków używanych do produkcji płodów rolnych osiągnęły rekordowe poziomy. To, w połączeniu z pogarszającymi się perspektywami dotyczącymi wzrostu gospodarczego, skłoniło rolników do znacznego zmniejszenia intensyfikacji upraw. W konsekwencji konsumpcja nawozów sztucznych odnotowała bardzo silne spadki.

Od tego czasu rynek wyraźnie odbudowuje jednak siły (z naturalnych względów silniejsze odbicie notuje się na rynku nawozów fosforowych i potasowych), a ubiegły sezon okazał się najlepszy w historii światowej branży. W 2010 roku zużycie nawozów sięgnęło poziomu 170 mln ton, w kończącym się roku 2011 ma ono, wg szacunków IFA, wzrosnąć o kolejne 5 mln ton, tj. o ponad 3% r/r.
Motorem wzrostu popytu na świecie jest stale rosnące zapotrzebowanie w krajach rozwijających się. Prym pod tym względem wiodą kraje Azji Południowo-Wschodniej, gdzie koncentruje się aż blisko 60% ich światowej konsumpcji. Tam też zużywa się ich najwięcej w przeliczeniu na hektar użytków rolnych. Intensyfikacja rolnictwa w tamtejszym regionie jest warunkiem niezbędnym dla zaspokojenia stale rosnących potrzeb żywnościowych lokalnej ludności. W pierwszej kolejności wzrost ten stymuluje utrzymujący się boom demograficzny, w drugiej zaś stopniowe bogacenie się społeczeństw i w konsekwencji rosnące spożycie coraz bardziej przetworzonych produktów żywnościowych.
Relatywnie niewielką rolę w łącznej konsumpcji nawozów sztucznych odgrywają z kolei kraje rozwinięte. Ameryka Północna generuje ok. 15% światowego popytu, Europa zaś jeszcze mniej – bo jedynie ok. 10% globalnej sprzedaży. Co jeszcze bardziej istotne – pierwszy z wymienionych regionów praktycznie w ogóle nie partycypował we wzroście globalnego spożycia nawozów na przestrzeni ubiegłej dekady, w przypadku krajów europejskich nastąpił zaś w tym czasie nawet jego zdecydowany spadek (pomiędzy 2002 a 2009 rokiem konsumpcja nawozów w Europie Zachodniej i Środkowej obniżyła się o blisko 20%; jednym z niewielu krajów regionu, które zwiększyły w omawianym okresie ich wykorzystanie była Polska). Malejące zapotrzebowanie w bogatych krajach zachodnioeuropejskich to przede wszystkim efekt silnego nasycenia tamtejszego rynku żywności, gdzie popyt ze względów demograficznych oraz dochodowych nie ma już poważniejszych podstaw dla dalszego wzrostu, ale też takich czynników, jak rosnąca świadomość ekologiczna Europejczyków (skutkująca presją na spadek stopnia nawożenia), czy też wreszcie czynnik polityczny, jakim było odejście Unii Europejskiej od długoletniego dogmatu samowystarczalności Wspólnoty w zakresie zaopatrzenia w żywność. Dla porównania konsumpcja nawozów sztucznych we wspomnianej już Azji Południowo-Wschodniej wzrosła w tym samym okresie aż o 30%.

 

 

 

Zmiany konsumpcji nawozów sztucznych pociągają za sobą analogiczne trendy w zakresie ich produkcji. Masowy charakter (niska cena jednostkowa) produktu, jakim są nawozy sztuczne sprawia, że stosunkowo mało opłacalny jest ich transport na duże odległości. To w znacznym stopniu ogranicza wymianę międzyregionalną tych wyrobów. Z tego powodu rozwój światowego przemysłu nawozowego koncentrował się w minionych latach przede wszystkim w pobliżu najbardziej rozwojowych rynków. W Azji Południowo-Wschodniej, gdzie produkowana jest już blisko połowa wszystkich nawozów sztucznych na świecie, pomiędzy 2002 a 2009 rokiem nastąpił ok. 40% wzrost ich podaży. W Ameryce Łacińskiej, gdzie deficyt podaży nawozów jest największy, wzrost ten wyniósł w tym czasie ponad 20%. Z kolei w Unii Europejskiej i Ameryce Północnej produkcja zmniejszyła się aż o 1/4.
Drugim czynnikiem, który współcześnie coraz bardziej decyduje o sukcesie biznesu nawozowego jest dostęp do surowca. Zdecydowanie największe bariery surowcowe występują w segmencie nawozów potasowych, gdzie produkcja koncentruje się w rękach zaledwie kilku globalnych potentatów. Oligopolistyczna struktura tego rynku sprawia, że pozycja działających na nim graczy jest szczególnie mocna i komfortowa. Nieopłacalność produkcji z dala od bazy surowcowej powoduje również, iż na większą skalę prowadzona jest w tym obszarze wymiana międzyregionalna gotowych wyrobów. Stosunkowo najniższe bariery wejścia, a tym samym również najniższy stopień koncentracji produkcji, występują w segmencie nawozów azotowych, gdzie wprawdzie najczęściej wykorzystywanym surowcem jest gaz ziemny, lecz współczesne technologie umożliwiają produkcję amoniaku również z innych źródeł (np. zdecydowana większość nawozów azotowych produkowanych w Chinach powstaje z węgla kamiennego). Wydaje się jednak, że wzrost znaczenia krajów zasobnych w gaz ziemny staje się powoli faktem, a proces ten stanowi poważne zagrożenie dla przyszłości chociażby branży nawozowej w Europie, gdzie poza norweską Yarą niemal wszyscy producenci (w tym również polscy) borykają się z problemem malejącej konkurencyjności. W efekcie wiele zakładów na przestrzeni ostatniej dekady bądź zmniejszyło skalę swojej działalności, bądź też w ogóle jej zaprzestało. Niektóre bardziej atrakcyjne aktywa (np. te należące do DSM) trafiły zaś w ręce inwestorów strategicznych spoza Europy. Proces marginalizacji Unii Europejskiej w obszarze produkcji nawozów sztucznych znajduje również potwierdzenie w statystykach dotyczących importu nawozów azotowych do krajów UE-15 (sprzedaż wyrobów nawozowych wytworzonych poza krajami „Starej Unii”). Nie dość, że jego wartość stale wzrasta, to na dodatek wiodącą rolę w jego strukturze, kosztem krajów Europy Środkowej, zaczynają odgrywać producenci z takich krajów, jak Egipt, Libia czy nawet Trynidad i Tobago. Udział polskich producentów w tym atrakcyjnym wciąż torcie w ciągu zaledwie pięciu ostatnich lat zmalał zaś z 17 do 11%.
Przyszłość branży nawozowej na świecie w dalszym ciągu rysuje się wprawdzie w dość jasnych barwach, lecz nie wszyscy staną się w równej mierze beneficjentami tego procesu. Kluczowym czynnikiem, który sprzyjać będzie rosnącemu zapotrzebowaniu na nawozy będzie z pewnością dalszy wyraźny wzrost popytu na żywność, przy ograniczonej dostępności ziemi niezbędnej do upraw. Rosnąca konsumpcja żywności na świecie wynikać będzie przede wszystkim z dynamicznego wzrostu demograficznego w krajach rozwijających się. Przyczyni się do niej również poprawiający się standard życia tamtejszej ludności. Wzrost dochodów powodować będzie stopniowe przesuwanie się popytu w kierunku bardziej przetworzonych produktów żywnościowych, które charakteryzuje wprawdzie wyższa wartość energetyczna, ale też które wymagają bądź zwiększenia dotychczasowego areału upraw, bądź też – co bardziej możliwe – ich intensyfikacji. To drugie rozwiązanie wydaje się tym bardziej prawdopodobne, że konkurencję o ziemię wzmagać będzie dodatkowo rozwój sektora biopaliwowego, a wobec postępującego procesu urbanizacji, daleko posuniętej degradacji gleby oraz narastającego problemu deficytu wody, w wielu regionach świata coraz trudniej będzie o wzrost powierzchni dostępnych użytków rolnych.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 6/2011 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY.



nawozyprzemysł chemiczny

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie