Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Środki biobójcze skutecznie walczą z drobnoustrojami i kryzysem

2014-01-15

Światowy rynek biocydów stawia czoła spowolnieniu gospodarczemu, a tempo jego wzrostu jest zauważalne. W ubiegłym roku największy wpływ na jego kształt miały jednak nie tyle innowacje produktowe oraz rynkowe przetasowania z udziałem największych firm, lecz zmiany w legislacji. 1 września 2013 r. zaczęło obowiązywać nowe rozporządzenie w sprawie produktów biobójczych. To ono stanowi największe wyzwanie dla wszystkich firm działających w branży.

Środki biobójcze to substancje czynne lub preparaty zawierające co najmniej jedną substancję czynną, przeznaczone do niszczenia, odstraszania, unieszkodliwiania, zapobiegania działaniu lub kontrolowania w jakikolwiek inny sposób organizmów szkodliwych przez działanie chemiczne lub biologiczne. Do produktów biobójczych zaliczane są środki dezynfekujące, produkty konserwujące, środki do zwalczania szkodników oraz inne produkty (np. produkty przeciwporostowe, płyny do balsamowania i preparowania). Wyroby używane są w takich branżach, jak odkażanie, uzdatnianie wody, impregnacja drewna, przemysł papierniczy, farb, lakierów oraz tworzyw sztucznych.

Prawo na nowo kształtuje rynek
Przyjęte przez Radę i Parlament Europejski rozporządzenie w sprawie środków biobójczych wprowadziło na producentów i użytkowników szereg wymogów, które mają na celu zminimalizowanie ryzyka związanego ze stosowaniem produktów zawierających aktywne substancje biobójcze. Podstawowym założeniem przy opracowywaniu regulacji było dążenie do poprawy zdrowia ludzi i zakresu ochrony środowiska. Środki te bowiem, choć pożyteczne – obecny w życiu codziennym produkt biobójczy zapobiega rozprzestrzenianiu się chorób i wpływa na wysoki poziom higieny na obszarach o dużej gęstości zaludnienia – mogą w pewnych okolicznościach stanowić również zagrożenie.

Tylko w naszym kraju co roku dochodzi do ponad 500 zatruć biocydami. Do najgroźniejszych zaliczyć można trutki na szczury oraz preparaty do udrożniania rur, które po połknięciu niszczą przełyk. W Polsce notowane są także liczne przypadki zatruć preparatami do impregnacji drewna. Niektóre substancje biobójcze zostały uznane za bezpieczne (olejek lawendowy, kwas cytrnowy czy alkohol etylowy), z innych – bardzo toksycznych – nie rezygnuje się z braku bezpieczniejszego odpowiednika.

Rozporządzenie ustanawia zasady sporządzenia na poziomie UE wykazu substancji czynnych (substancji działających na organizmy szkodliwe lub przeciwko nim, lub mikroorganizmów działających na organizmy szkodliwe lub przeciwko nim), które mogą być wykorzystywane w produktach biobójczych.

Nowy akt prawny ma także uprościć procedurę wydawania zezwoleń na używanie i wprowadzanie do obrotu w Unii Europejskiej produktów biobójczych. Tylko produkty biobójcze z zatwierdzonych substancji czynnych mogą być dopuszczone do rynkowego obrotu. Uznano, że aby zachęcić do stosowania produktów o korzystniejszym profilu dla środowiska i zdrowia ludzi lub zwierząt należy dla takich produktów biobójczych wprowadzić uproszczone procedury udzielania pozwoleń. Po uzyskaniu pozwolenia przynajmniej w jednym z państw unijnych możliwe powinno być udostępnianie produktów na rynku we wszystkich pozostałych państwach członkowskich i to bez konieczności przeprowadzania procedury wzajemnego uznawania.

 

Rozporządzenie powinno stanowić przełom dla rynku wewnętrznego, ponieważ daje możliwość wnioskowania o wydanie zezwoleń na produkty biobójcze na poziomie UE, co pozwoli przemysłowi na bezpośrednie wprowadzanie swoich produktów do obrotu w całej UE. Oszczędności przemysłu osiągnięte dzięki tej uproszczonej metodzie wydawania zezwoleń, a także dzięki udostępnianiu danych i wymogom dotyczącym danych, oceniane są na 2,7 mld euro w ciągu 10 lat.

Dokument, co warto także zauważyć, jest pierwszym aktem prawnym, w którym znalazła się nowa definicja nanomateriałów. Według niej, nanomateriał to naturalna lub wytworzona substancja czynna lub substancja nie będąca substancją czynną, zawierająca cząstki, w stanie swobodnym lub w formie agregatu bądź aglomeratu, w której co najmniej 50% lub więcej cząstek w liczbowym rozkładzie wielkości cząstek ma co najmniej jeden wymiar zewnętrzny rzędu 1–100 nm.

Wreszcie, na mocy nowego rozporządzenia Europejska Agencja Chemikaliów zapewnić ma naukowe i techniczne wsparcie Komisji i państwom członkowskim. Wśród jej zadań znalazło się m.in. wydawanie opinii o zatwierdzeniu substancji czynnych i unijnych zezwoleniach na produkty biobójcze. Całkowita liczba opinii, które wydać ma ECHA wzrośnie od 80 w 2014 r. do 300 w 2020 r.

Oprócz pozytywnych komentarzy rozporządzenie doczekało się uwag krytycznych. Wśród zgłaszanych zastrzeżeń jest choćby takie, że wprowadzone nim przepisy przejściowe spowodują niezamierzone zamrożenie na okres do 11 lat rynku wyrobów poddanych działaniu substancji biobójczych, które są legalne na rynku UE, ale nie zostały jeszcze poddane ocenie na poziomie UE.

Rynek biocydów stale wzrasta
Światowy segment produktów biobójczych charakteryzuje szeroki wachlarz zastosowań końcowych i ograniczona liczba samych produktów. To ostatnie spowodowane jest rygorystycznymi wymogami regulacyjnymi, zwłaszcza w Europie i Stanach Zjednoczonych. Wszystkie one wymagają także kosztownych i czasochłonnych badań oraz zatwierdzenia nowych biobójczych substancji czynnych.

Aktualnie czołówkę największych światowych producentów biocydów tworzą, w porządku alfabetycznym, następujące firmy: Albemarle Corporation (Stany Zjednoczone), AkzoNobel N.V. (Holandia), Ashland (Stany Zjednoczone), Baker Hughes Incorporated (Stany Zjednoczone), BASF (Niemcy), Champion Technologies (Stany Zjednoczone), Clariant (Szwajcaria), Cortec Corporation (Stany Zjednoczone), Dow Chemical Company (Stany Zjednoczone), FMC Corporation (Stany Zjednoczone), GE Water and Process Technologies (Stany Zjednoczone), Kemira Oyj (Finlandia), Lubrizol Corporation (Stany Zjednoczone), Lanxess (Niemcy), Lonza Group (Szwajcaria), Nalco Holding Company (Stany Zjednoczone), Thor Group Limited (Wielka Brytania), Troy Corporation (Stany Zjednoczone).

Liczebna przewaga firm amerykańskich w gronie producentów znajduje swoje odzwierciedlenie w tym, że to Ameryka Północna jest liderem pod względem zużycia biocydów (45%). Na Azję przypada 27%, a na Europę 23%. Na naszym kontynencie ponad jedna czwarta rynku zdominowana była w minionym roku przez firmy Lonza, Dow Chemical i Ercros. W Polsce produkcja biocydów jest minimalna, a karty rozdają dystrybutorzy. Jeśli chodzi natomiast o udział poszczególnych państw w zużyciu biocydów, to ponad 60% wykorzystania środków biobójczych przypada na Niemcy, Francję, Włochy i Wielką Brytanię.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 6/2013 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY.



przemysł chemicznybiocydyprawo

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie