Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Przemysł chemiczny w Europie: od Wschodu i Rumunii po Zachód i Portugalię

2018-12-13  / Autor: Dominik Wójcicki

Przedstawiamy krótkie charakterystyki przemysłów chemicznych w wybranych państwach unijnych.

Austria

Branża chemiczna jest trzecim największym w kraju sektorem przemysłowym. Generuje dla gospodarki nieco ponad 10% wartości dodanej, dostarcza 11,7% miejsc pracy w całym przemyśle (ok. 44,7 tys. zatrudnionych), wnosi do tamtejszej gospodarki 11% wydatków na B+R. Filarem branży jest globalny koncern Borealis, zajmujący się produkcją tworzyw sztucznych oraz nawozów.

Około 70% chemikaliów produkowanych w Austrii jest eksportowanych, a wartość ich wywozu rośnie nieprzerwanie od siedmiu lat.

Jeśli chodzi o strukturę produkcji, to tworzywa sztuczne oraz artykuły z nich wykonane mogą pochwalić się udziałem na poziomie 49% w ujęciu wartości sprzedaży. Dalsze miejsca zajmują produkty farmaceutyczne (14%) oraz agrochemikalia (3%).

Największe przewagi austriackiego przemysłu chemicznego to wysoki stopień specjalizacji i innowacyjności. Do słabości należy wzrost kosztów pracy, wysokie koszty energii.

Branża jest zdominowana przez firmy średnie i małe. Tylko jedna czwarta przedsiębiorstw zatrudnia więcej niż 250 osób.

Roczne obroty: ok. 14,7 mld euro

Liczba firm: ok. 245

Belgia

Jest jednym z centrów europejskiego przemysłu chemicznego. 75% zatrudnionych w kraju osób pracuje w firmach innych niż belgijskie – głównie z uwagi na rolę potężnego portu w Antwerpii i działającego tam klastra, w którym produkcję prowadzą największe globalne koncerny chemiczne. Jej ulokowanie w Antwerpii jest niejako potwierdzeniem najwyższego statusu w światowej chemii. Rozbudowana sieć rurociągów gwarantuje łatwy dostęp do surowców i rynków eksportowych, wspierany jednocześnie przez działające na potrzeby branży porty morskie.

Choć Belgia liczy sobie tylko 11 mln mieszkańców, co stanowi 2% populacji UE, to jednak przemysł chemiczny generuje ponad 5% wartości sprzedaży branży w UE. W przeliczeniu na jednego mieszkańca Belgia jest numerem jeden na świecie pod względem sprzedaży chemikaliów i tworzyw sztucznych. 80% produkcji trafia na eksport, co zapewnia gospodarce stałą nadwyżkę w handlu międzynarodowym.

Największym krajowym przedsiębiorstwem jest oczywiście Solvay, od wielu dekad będący jednak podmiotem typowo globalnym.

Roczne obroty: ok. 65 mld euro

Liczba firm: ponad 720

Bułgaria

Produkcja chemiczna obejmuje głównie takie wyroby, jak soda kalcynowana, nawozy mineralne, petrochemikalia, celuloza. Eksport chemikaliów zajmuje pierwsze miejsce na liście wywożonych z kraju wyrobów. Wiodącymi spółkami działającymi w Bułgarii są Solvay Sodi, Lukoil-Neftochim, Agropolichim, Neochim, Svilosa i Orgachim. Łącznie produkcja wyrobów chemicznych wnosi 4,5% do produkcji przemysłowej kraju ze stolicą w Sofii.

Obszary, w których bułgarski przemysł chemiczny ma względnie korzystną pozycję konkurencyjną w stosunku do reszty Europy to produkty sodowe, nawozy, paliwa i oleje silnikowe oraz celuloza. Słabością jest niewielka innowacyjność sektora i bardzo małe wydatki na badania i rozwój w kwocie ok. 3 mln euro rocznie. Do problemów należą także niedobory krajowych zasobów ropy naftowej i gazu ziemnego, a także niska akceptacja przemysłu chemicznego przez opinię publiczną i ekologiczne organizacje pozarządowe. Wciąż mnóstwo do życzenia pozostawia także niski poziom recyklingu tworzyw sztucznych. Jest to kraj, który w UE ma najniższy odsetek udziału recyklingu w zagospodarowaniu odpadów tworzyw (ok. 19%).

Roczne obroty: 1,4 mld euro

Liczba firm: ponad 640

Estonia

Z uwagi na potencjał kraju nie może branża chemiczna uchodzić za znaczącą w skali europejskiej – tylko dwie firmy klasyfikowane jako chemiczne zatrudniają więcej niż 250 osób. Nie zmienia to jednak faktu, że dla miejscowego przemysłu ma ona istotne znaczenie. Zresztą cały estoński przemysł dostarcza 20% wkładu do krajowego PKB, co stanowi o wiele wyższy wskaźnik niż średnia unijna i odpowiada europejskiej strategii 20/20/20. Dwie trzecie lokalnej produkcji chemicznej trafia na eksport, w którym dominuje sprzedaż uszczelniaczy i klejów budowlanych.

Podstawowa cecha branży to chemia łupkowa i produkcja metali ziem rzadkich i ich tlenków. Łupki bitumiczne stały się powszechnym źródłem energii w Estonii już na początku XX w. Popularyzacja ich wydobycia i technologii pozwalającej na wytwarzanie energii elektrycznej i ropy łupkowej pozwoliło Estonii stać się w ostatnich latach najbardziej niezależnym energetycznie państwem Unii Europejskiej.

Uwagę zwraca wysoki wiek pracowników przemysłu chemicznego i naukowców pracujących na uniwersytetach, co powoduje konieczność kształcenia nowych kadr.

Roczne obroty: 600 mln euro

Liczba firm: 97

 

Finlandia

Przemysł chemiczny to druga największa gałąź fińskiego przemysłu, tworzona przez takich potentatów, jak choćby Neste Oil, Kemira czy Nokian Tyres. Główne miejsca produkcji chemicznej w tym kraju to Porvoo, Turku i Kokkola.

W tej pierwszej lokalizacji odbywa się produkcja rafineryjno-petrochemiczna i tworzyw sztucznych. Swoje instalacje posiada tam m.in. Borealis, Neste, Ashland. W Turku mamy do czynienia przede wszystkim z wytwarzaniem farmaceutyków ukierunkowanych na eksport do Rosji. Z kolei w trzecim mieście powstaje wysokospecjalistyczna chemia. Park Przemysłowy Kokkola jest zresztą największym tego rodzaju kompleksem chemicznym w Skandynawii, a swoje fabryki zbudowało tam ponad 20 podmiotów.

To, na co zwraca się uwagę przy omawianiu potencjału fińskiej chemii, to dobrze wykształcona siła robocza, wysoka specjalizacja, dobra współpraca z uniwersytetami. Potencjał ludzki był jednym z powodów tego, że to Helsinki stały się siedzibą Europejskiej Agencji Chemikaliów. Problemem jest natomiast brak połączenia drogowego z Europą Środkową i poleganie na transporcie morskim.

Roczne obroty: 19,7 mld euro

Liczba firm: ponad 400

Francja

Co ciekawe, francuski przemysł chemiczny to w 94% małe i średnie przedsiębiorstwa. Łącznie branża daje pracę 6% osób zatrudnionych w przemyśle bez podziału na kategorie. Łącznie jest to 165 tys. pracowników. Jest także sektor chemiczny największym eksporterem przemysłowym nad Sekwaną z ponad 13% udziałem. Notuje przy tym ponad 8,6 mld euro nadwyżki w wymianie międzynarodowej.

W kraju istnieje siedem klastrów specjalizujących się wyłącznie w produkcji chemicznej, z dominującym Axelera Auvergne- Rhône-Alpes (Lyon), gdzie działają m.in. Arkema, BASF, Bayer, Solvay. Łącznie wszystkich klastrów nad Sekwaną jest 31, więc prawie jedna czwarta chemicznych oddaje potencjał branży.

Struktura produkcyjna jest następująca: chemikalia organiczne – 35%; specjalistyczne chemikalia – 28%; mydła, detergenty i perfumy – 17%; chemikalia nieorganiczne – 16%; fine chemicals – 3%.

Jednocześnie Francja jest największym producentem rolnym w Europie, a zatem także strategicznym rynkiem dla największych światowych firm agrochemicznych. W kraju gwałtownie rośnie też produkcja włókna węglowego na potrzeby lotnictwa.

Roczne obroty: 70 mld euro

Liczba firm: ponad 3,3 tys.

Hiszpania

Od czasu wielkiego kryzysu finansowego w 2007 r. tamtejszy przemysł chemiczny zwiększył sprzedaż o 27%, podczas gdy cała produkcja przemysłowa spadła w kraju o 20%. Rozwój sektora chemicznego jest zatem bezprecedensowy. To druga największa branża w Hiszpanii i to nie wliczając w to przetwórstwa tworzyw sztucznych i kauczuku, które stanowi odrębną kategorię.

Jednocześnie żaden inny przemysł w Hiszpanii nie inwestuje tak dużo w badania i rozwój. Z chemii pochodzi 25% wydatków całej krajowej gospodarki na B+R. 56% wartości sprzedaży osiągane jest na rynkach eksportowych. Od 2009 r. przemysł chemiczny znajduje się na rządowej liście strategicznych gałęzi przemysłu. Jedną z jego zalet jest też najlepiej rozwinięta infrastruktura gazowa w Europie, w tym siedem instalacji regazyfikacji umożliwiających różnorodność dostaw tego surowca.

Największa hiszpańska firma to Repsol, produkująca olefiny, poliolefiny, kauczuk, glikol propylenowy i szereg innych chemikaliów. Inny ważny podmiot to Cepsa Quimica, m.in. największy na świecie wytwórca alkilobenzenu.

Aż 43% produkcji krajowej odbywa się w Katalonii, co z uwagi na separatystyczne dążenia regionu może być w przyszłości problemem.

Roczne obroty: 63,1 mld euro

Liczba firm: 3000

Łotwa

Kraj ma silne tradycje produkcyjne w zakresie specjalistycznych chemikaliów i farmaceutyków. Wytwarza szeroką gamę produktów, od petrochemii i włókien chemicznych po farby i chemię gospodarczą, choć oczywiście w ograniczonych wolumenach.

Łotwa była centrum produkcji farmaceutycznej w Związku Sowieckim, więc do dzisiaj jest to główna specjalizacja tamtejszej chemii.

Najsilniejsze przedsiębiorstwa to m.in. Olainfarm, Grindeks. Łącznie jednak w strukturze przemysłowej kraju sektor chemiczny i farmaceutyczny zajmują piąte miejsce pod względem wartości sprzedaży i tę samą lokatę pod względem liczebności zatrudnienia i wielkości eksportu. Jego podstawę stanowi produkcja tworzyw sztucznych i kauczuku oraz wyrobów z nich wykonanych – 34,7%, wyprzedzając segment farmaceutyczny – 30,3%.

W 2009 r. rząd łotewski uznał branżę chemiczną i farmaceutyczną za priorytetowe dla rozwoju kraju, co miało zmienić negatywny bilans w handlu międzynarodowym. To się jednak nie udało i Łotwa wciąż pozostaje znaczącym importerem chemikaliów z deficytem na poziomie 831 mln euro w 2017 r., choć w 2009 r. było to 548 mln euro. Od tego czasu eksport wzrósł o 96%, jednak import powiększył się o 74%.

Roczne obroty: 699 mln euro

Liczba firm: ok. 500

Niemcy

Chemia to trzecia największa branża w Niemczech, za motoryzacją i produkcją maszyn, ale jednocześnie największa w Europie. Każdy jej dział jest silnie rozwinięty. Za największy atut sektora uważa się znakomite połączenie kraju rurociągami, co zapewnia dostępność do surowców (działa 14 rafinerii i osiem krakerów parowych) oraz skoncentrowanie produkcji w wyspecjalizowanych parkach i klastrach (jest ich ok. 40, najwięcej w Nadrenii Północnej-Westfalii).

Jeśli chodzi o strukturę, to pod względem liczby firm dominują małe podmioty – 72% wszystkich niemieckich spółek chemicznych. Przedsiębiorstwa średnie stanowią 24% ogółu, zaś duże (+500 osób) – 4%. Jednocześnie aż 63% zatrudnionych w niemieckim przemyśle chemicznym pracuje w dużych firmach, 31% w średnich, a tylko 6% w firmach małych.

Niemiecka chemia jest światowym wiceliderem, jeśli chodzi o patentowanie swoich rozwiązań, ulegając na tym polu tylko Stanom Zjednoczonym.

Wartość sprzedaży petrochemikaliów na rynku niemieckim sięga aktualnie ok. 57 mld euro, chemikaliów specjalistycznych – 40 mld euro, tworzyw sztucznych i kauczuku – 28 mld euro, nieorganicznych chemikaliów bazowych – 11 mld euro, detergentów i kosmetyków – 13 mld euro.

Roczne obroty: ok. 184 mld euro

Liczba firm: ponad 2 tys.

 

Portugalia

Przemysł chemiczny odpowiada za ok. 5% PKB Portugalii i notuje w ciągu ostatniej dekady średnioroczny wzrost przychodów rzędu ok. 3%. Większość przedsiębiorstw to małe i średnie firmy ulokowane wokół Lizbony i oferujące nawozy, włókna, fine chemicals i farmaceutyki. Nie tworzą one powiązanej struktury, ale ich liczebność sprawia, że przyczyniają się do 35% całej krajowej wytwórczości chemicznej.

Największe przedsiębiorstwa funkcjonują w dwóch zagłębiach przemysłowych Sines oraz Estarreja. Na plan pierwszy wysuwa się pochodzący z Hiszpanii koncern Repsol Polimeros, który w Sines zajmuje się m.in. produkcją etylenu i polietylenu. Działa tam również Artlant, będący drugim największym w Europie wytwórcą PTA. Przede wszystkim jednak miejsce to ma dobre warunki do odbioru skroplonego gazu ziemnego z USA i będzie europejską bramą do obsługi kontynentu, gdy tylko zwiększy się przepustowość rurociągów między Hiszpanią a Francją.

Z kolei w Estarreja na uwagę zwraca działalność firmy Bondalti, największego w Portugalii zakładu chemicznego, specjalizującego się w produkcji organicznych chemikaliów (aniliny i pochodnych), jak również produktów chloro-alkalicznych.

Roczne obroty: 4,3 mld euro

Liczba firm: 790

Rumunia

Od 1990 r. główną cechą rumuńskiej chemii jest wygaszanie produkcji i zamykanie zakładów. Przez ponad ćwierć wieku zniknęło ponad 85 przedsiębiorstw, a wielkość krajowej produkcji nigdy nie dorównała tej z końca okresu komunistycznego.

Tylko przez ostatnie 10 lat wartość sprzedaży branży zmniejszyła się o 24%. Problemem jest przestarzała technologia, wysokie koszty produkcji i brak inwestorów. Nic więc dziwnego, że kraj notuje bardzo duży deficyt w handlu zagranicznym (wartość eksportu to ok. 1,9 mld euro, importu zaś – 7,1 mld euro), co stawia go w niechlubnej czołówce liderów pod względem deficytów w handlu międzynarodowym chemikaliami.

Z początkiem 2018 r. koncern Oltchim (wytwórca m.in. sody kaustycznej, ciekłego chloru, kwasu chlorowodorowego, nadtlenku wodoru, polioli, monomerów chlorku winylu, polichlorku winylu), będący własnością skarbu państwa i stojący od kilku lat przed widmem bankructwa, wreszcie znalazł kupca w postaci miejscowej spółki Chimcomplex Borzesti (producent chloru).

W ten sposób w rumuńskiej chemii zachodzi zmiana warty. Połączone przedsiębiorstwo ma przyjąć w przyszłości nazwę Rumuńskiej Kompanii Chemicznej.

Roczne obroty: 2,3 mld euro

Liczba firm: niecały 1000

Słowacja

Rozkład produkcji chemicznej w kraju, wedle kryterium obrotów, jest następujący: przetwórstwo ropy naftowej – 35%, tworzywa sztuczne i produkty z nich – 24%, kauczuki i produkty z nich – 23%, chemikalia bazowe – 16%. Import nieznacznie przewyższa eksport (deficyt rzędu 1,4 mld euro).

Wiele małych i średnich przedsiębiorstw jest nastawionych na produkcję elementów z gumy i tworzyw sztucznych dla przemysłu motoryzacyjnego. W Słowacji istnieją trzy duże fabryki samochodów: Volkswagen, Peugeot-Citroen i KIA, trwa też budowa zakładu Jaguar Land Rover. Co ciekawe, jest to kraj, w którym na 1000 mieszkańców przypada najwięcej wyprodukowanych aut (191 aut w 2017 r.).

Cała branża chemiczna jest uzależniona od koncernu Slovnaft, drugiej największej firmy w kraju, posiadającej kompleks rafineryjno- petrochemiczny na przedmieściach Bratysławy. Innym liczącym się graczem na krajowym rynku jest producent nawozów i dodatków do kauczuku Duslo. Podstawowa bolączka branży to brak wytwarzania w kraju większości surowców ważnych dla produkcji chemicznej.

Roczne obroty: 9,8 mld euro

Liczba firm: ponad 1,7 tys.

Węgry

W skali Europy i potencjału Węgier ich przemysł chemiczny jest znacznie silniejszy niż mogłoby się to na pierwszy rzut oka wydawać. Dla tego kraju to druga, po samochodowej, największa gałąź przemysłu. Dysponuje przede wszystkim silną bazą petrochemiczną. Ostatnie lata to duże zrealizowane inwestycje (Huntsman, JSR Corporation) lub też inwestycje planowane, m.in. w segmencie petrochemicznym i nawozowym.

Podstawą węgierskiego sektora chemicznego jest koncern MOL, w którym udziały ma także państwo. Swoją działalność produkcyjną prowadzi on w ośmiu krajach, zaś działalność poszukiwawczą w 13 krajach. Posiada cztery rafinerie i dwa zakłady petrochemiczne w ramach zarządzania zintegrowanym łańcuchem dostaw na Węgrzech, na Słowacji i w Chorwacji.

Druga duża firma to BorsodChem/Wanhua Group. Obok nich działa szereg mniejszych spółek, wypracowujących 20% obrotów, ale też dających pracę 80% zatrudnionych w sektorze.

Wartość produkcji sprzedanej między rokiem 2009 a 2017 wzrosła o ponad 70%, co stanowi znacznie szybsze tempo wzrostu niż w UE. Produkcja w 2/3 składa się z wytwarzania petrochemikaliów oraz bazowych chemikaliów organicznych.

Roczne obroty: 15,2 mld euro

Liczba firm: ponad 250


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 6/2018 DWUMIESIĘCZNIKA "CHEMIA I BIZNES". ZAPRASZAMY.


 


przemysł chemiczny

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 5/5 na podstawie 1 głosów.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie