Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Praktyki antykonkurencyjne na rynku chemii budowlanej

2016-03-08  / Autor: Tomasz Kaczyński, Marta Balcerowska, Domański Zakrzewski Palinka

Przemysł chemiczny narażony jest na ryzyko nieuczciwej konkurencji. Przegląd praktyki decyzyjnej UOKiK wskazuje na istnienie szeregu takich spraw odnoszących się do branży chemii budowlanej.

Mimo iż w ostatnich miesiącach uwagę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) zdają się zajmować głównie kwestie konsumenckie, to jednak nie należy zapominać, iż stosowanie przez przedsiębiorców praktyk ograniczających konkurencję stanowi istotne ryzyko dla prowadzonej przez nich działalności biznesowej. W sytuacji bowiem, gdy UOKiK otrzymałby zawiadomienie o działaniach, które potencjalnie mogłyby świadczyć o naruszeniu prawa, wówczas zobligowany jest do przyjrzenia się sprawie.

Jak wynika z dotychczasowej praktyki decyzyjnej prezesa UOKiK, działania antymonopolowe na rynku szeroko rozumianej chemii budowlanej sprowadzają się przeważnie do zawierania przez uczestników rynku porozumień ograniczających konkurencję. Nadużycia w tym zakresie dotyczą w większości przypadków niezgodnego z prawem ustalania cen odsprzedaży, ustalania minimalnych cen odsprzedaży (lub maksymalnych rabatów), ale także dzielenia rynku. Ryzyko konkurencyjne dotyczy najczęściej porozumień cenowych.

Czym jest porozumienie ograniczające konkurencję?

Pod pojęciem „porozumienia” należy rozumieć przede wszystkim zawierane między przedsiębiorcami umowy, choć nie tylko. Porozumieniem będą także wszelkie uzgodnione praktyki, faktyczne działania lub rekomendacje. Forma takich działań jest dowolna i może być np. pisemna, ustna, dorozumiana, ale też funkcjonować jako nieformalne „gentlemen's agreement".

Co istotne, przesłanka winy, którą można przypisać przedsiębiorcy naruszającemu reguły konkurencji nie ma kluczowego znaczenia w sprawach praktyk naruszających konkurencję. Przedsiębiorca może ponieść odpowiedzialność za działania antykonkurencyjne i to nawet jeśli nie ponosi winy za działania swoich pracowników. Podobnie, jeżeli chodzi o wystąpienie na rynku negatywnego skutku danej praktyki – już sam antykonkurencyjny cel takiej praktyki jest wystarczający dla stwierdzenia naruszenia prawa. I odwrotnie, gdy celem przedsiębiorcy (lub przedsiębiorców) nie było naruszenie reguł konkurencji, lecz w sposób niezamierzony działanie skutkowało naruszeniem prawa, wtedy także możliwe jest postawienie przedsiębiorcy zarzutu naruszenia prawa.

Sankcje

Sankcją, jaka grozi przedsiębiorcy, którego działania zakwestionuje UOKiK jest oprócz nieważności samego porozumienia także kara finansowa w wysokości do 10% obrotu osiągniętego w roku poprzedzającym rok nałożenia kary. Od 18 stycznia 2015 r. możliwe jest również nakładanie przez UOKiK kar finansowych na członków zarządu oraz inne osoby pełniące funkcje kierownicze, które w ramach zajmowania przez siebie stanowiska służbowego w czasie trwania stwierdzonego naruszenia umyślnie dopuściły się przez działanie (lub zaniechanie) do zawarcia porozumienia antykonkurencyjnego. Kara nakładana na „osobę zarządzającą” może sięgać nawet 2 mln zł.

Ponieważ jednak UOKiK nie nałożył dotychczas kary w tym trybie to nie ukształtowała się żadna praktyka wskazująca, jak definiowana będzie osoba zarządzająca przedsiębiorstwem oraz jak wysokie będą kary za dopuszczenie przez nią do zawarcia nielegalnego porozumienia.

Wyjątki od zasady – porozumienia legalne

Istnieją pewne prawne możliwości zalegalizowania porozumień ograniczających konkurencję. W szczególności ze zwolnienia spod zakazu mogą skorzystać przedsiębiorcy o bardzo niewielkich udziałach rynkowych (uczestnicy tzw. porozumień bagatelnych). Jednak należy przy tym pamiętać, że kryterium niewielkich udziałów rynkowych nie ma zastosowania do najcięższych naruszeń prawa, np. ustalania cen lub podziałów rynku, które – jak pokazuje praktyka decyzyjna UOKiK – są najczęstszą podstawą karania przedsiębiorców. Istnieje również możliwość indywidualnego zalegalizowania konkretnego porozumienia, gdy jego prokonkurencyjne skutki równoważą negatywny wpływ na konkurencję. Aby móc skorzystać z tej podstawy legalizacji, konieczne jest jednak wykazanie owego prokonkurencyjnego wpływu na rynek, co w praktyce nie jest proste.

 

Z kolei wyłączenie spod zakazu na podstawie tzw. porozumień grupowych (legalizujących całą kategorię porozumień) nie jest możliwe w sytuacji, gdy udziały rynkowe stron takiego porozumienia przekraczają 30%, a także – co kluczowe w tym fragmencie – gdy przedmiotem porozumienia jest np. stosowanie cen minimalnych lub sztywnych. Tymczasem, jak pokazują decyzje  UOKiK, to właśnie ceny są najczęściej przedmiotem ustaleń.

Przykłady z praktyki decyzyjnej UOKiK

Głośnych spraw antymonopolowych dotyczących krajowej branży chemii budowlanej było w przeszłości kilka, a kary nakładane przez UOKiK należały do jednych z największych w praktyce decyzyjnej Urzędu. Wymienione w tekście sprawy zostały opracowane w oparciu o treści decyzji UOKiK i orzeczeń SOKIK dostępnych w domenie publicznej.

Jedną z bardziej znanych spraw na rynku chemii budowlanej było porozumienie zawarte przez spółkę Polifarb Cieszyn-Wrocław oraz firmy Praktiker, OBI, Castorama, Leroy Merlin, NOMI, MGI oraz Saint-Gobain Dystrybucja Budowlana (decyzja nr DOK-107/2006 z 18 września 2006 r.).

Jak ustalił UOKiK, Polifarb wysłał do przedstawicieli marketów budowlanych list informacyjny dotyczący mechanizmu funkcjonowania tzw. rabatów stabilizacyjnych, terminu ich obowiązywania oraz określonych farb i lakierów produkowanych przez Polifarb, których system miał dotyczyć. UOKiK wskazał w swojej decyzji, że w zamian za utrzymanie cen na poziomie sugerowanym przez Polifarb, markety miały otrzymać od tej firmy dodatkowy rabat, będący premią za respektowanie cen sugerowanych. Sankcją za nieprzestrzeganie cen sugerowanych była możliwość wstrzymania przez Polifarb dostaw wszystkich jego produktów.

Urząd antymonopolowy uznał, że prowadzony przez markety budowlane monitoring cen u konkurentów miał odmienny cel od dopuszczalnego prawem bieżącego monitoringu konkurencji. Celem badania cen była bowiem weryfikacja poczynionych uzgodnień, informowanie Polifarbu o ewentualnych odstępstwach od ustaleń, a także „dyscyplinowanie” przez Polifarb marketu stosującego ceny inne niż ustalone. Za wszystkie wykryte nieprawidłowości UOKiK nałożył na uczestników porozumienia kary, których łączna wysokość wyniosła 106 mln zł.

W postępowaniu tym Castorama złożyła jednak wniosek o odstąpienie od nakładania kary lub o obniżenie kary (tzw. wniosek leniency). W tym celu dostarczyła do UOKiK szereg dowodów i aktywnie współpracowała z Urzędem w toku postępowania. Ostatecznie UOKiK nałożył na Castoramę „karę jedynie w symbolicznym wymiarze” 50 tys. zł. Postępowanie sądowe, w związku z odwołaniami przedsiębiorców od decyzji Urzędu zakończyło się wydaniem 12 czerwca 2015 r. przez Sąd Apelacyjny wyroku, którym został podtrzymany wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznający decyzję UOKiK i jedynie zmniejszający wymiar kar.

Informacje (e-maile) dostarczone przez Castoramę w sprawie Polifarbu przyczyniły się do wydania przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów trzech kolejnych decyzji. Pierwsza z nich dotyczyła porozumienia zawartego przez ICI Polska i Castoramę (decyzja nr DOK-1/2008 z 7 kwietnia 2008 r.). Porozumienie to polegało na ustaleniu m.in. minimalnych cen odsprzedaży poszczególnych farb i lakierów marki ICI, rabatów i bonusów sprzedażowych, udziału danej gamy produktów w akcjach promocyjnych, wycofania określonych produktów ze sprzedaży. Uzgodnienia prowadzone były w formie rozmów telefonicznych, na spotkaniach handlowych, a następnie potwierdzane w e-mailach.

Za udział w porozumieniu UOKiK nałożył na ICI karę w wysokości ponad 9 mln zł, a na Castoramę ponad 36 mln zł. Orzekł jednocześnie, iż Castorama „nie przyznała się do udziału w porozumieniu ograniczającym konkurencję jako całości, lecz jedynie do kilku uzgodnień stanowiących jego integralną część”.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 1/2016 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY



chemia budowlanaprawoAkzoNobelKancelaria Domański Zakrzewski Palinka (DZP)AkzoNobel, Polifarb

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie