Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Podczas Chemical Industry Summit omówiono wyzwania branży chemicznej

2015-10-16

W Warszawie odbyła się konferencja ,,Chemical Industry Summit & Awards Gala”. Wydarzenie było dobrą okazją, by spojrzeć na sytuację w polskim i światowym przemyśle chemicznym.

Czwartą już edycję „Chemical Industry Summit & Awards Gala” otworzyło przemówienie na temat przyszłości europejskiego przemysłu chemicznego. Alexis Brouhns, dyrektor generalny Solvay Europe mówił o wyzwaniach stojących przed Europą w kontekście rosnących w siłę rynków azjatyckich. Udowodnił, że Europa bardzo szybko traci udziały w światowym przemyśle chemicznym i staje się rynkiem coraz mniej konkurencyjnym. Niemal wszystkie wskaźniki pokazujące dane na temat produkcji, sprzedaży, w tym sprzedaży eksportowej, na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat znacząco się pogorszyły. Wystąpienie przedstawiciela Solvay Europe nadało ton dalszej debacie.

Paweł Jarczewski, prezes zarządu Grupy Azoty podkreślał silną pozycję swojej firmy w przemyśle nawozowym i gazowym, wspominając także o wymiernych efektach, jakie daje liberalizacja rynku gazowego w Polsce. Jednocześnie podnosił wkład inwestycji, jako tego czynnika, który przesądza o sukcesie w przemyśle chemicznym.

- Bez dalszego rozwoju nie mielibyśmy szans na utrzymanie pozycji jednego z europejskich liderów w produkcji chemicznej. W ten sposób chcemy budować nie tylko pozycję Grupy Azoty, jako europejskiego championa, ale także całego przemysłu chemicznego i polskiej gospodarki – ocenił Paweł Jarczewski.

W podobnym tonie wypowiadał się Michał Sołowow, właściciel firmy Synthos.

- Inwestujemy w innowacje, bo to jedyny sposób na dalszy rozwój. Za nami dwie wielkie inwestycje kauczukowe prowadzone w oparciu o licencje nabyte od globalnych potentatów, takich jak Michelin i Goodyear. Mamy opracowanych sześć absolutnie innowacyjnych typów kauczuku SSBR i od 2016 r. będziemy mieli już zakontraktowany pełen popyt na te produkty. Co ważne, są one niedostępne u naszych europejskich konkurentów. Tylko w ten sposób możemy się umacniać, bo w segmencie kauczuków masowych jesteśmy skutecznie wypierani i to także z polskiego rynku przez tańsze kauczuki sprowadzane z Rosji – stwierdził Michał Sołowow.

Swoją opinię o przyszłości polskiego i europejskiego rynku chemicznego wyraził również Robert Stankiewicz, prezes zarządu Dow na Polskę i kraje bałtyckie. Uznał, że Europa jest na tyle dużym i bogatym rynkiem, że przemysł chemiczny z niej nie zniknie, choć jednocześnie przyznał, że swoje największe inwestycje Dow Chemical przeprowadza obecnie na Bliskim Wschodzie i w Stanach Zjednoczonych.

Inna z konferencyjnych dyskusji toczyła się wokół sytuacji polskiego przemysłu wobec europejskich wyzwań. Prelegenci debatowali m.in. o pozyskiwaniu kapitału dla nowych inwestycji w branży chemicznej oraz o integracji polskiego rynku chemicznego i jej wpływu na wzrost znaczenia rodzimej chemii w Europie. Podkreślano wagę zaangażowania sektora bankowego w finansowanie innowacyjnych projektów.

Ostatni panel: „Innowacje jako źródło konkurencyjności europejskiej chemii” zainaugurowało wystąpienie Ann Nuyttens, prezes Silica Global Business Unit, Solvay. Opowiedziała ona o coraz bardziej nasilających się wyzwaniach klimatycznych stojących przed europejską chemią. Oceniła, że dla wielu przedsiębiorstw chemicznych sprostanie tym wymogom stanowi w tej chwili priorytet, jeśli chodzi o modelowanie własnej strategii.

Liderzy polskich firm definiowali natomiast innowacyjność w kontekście działalności własnych przedsiębiorstw. Grzegorz Czul, prezes spółki Fluor uznał, że główną inspiracją do wdrażania innowacji jest chęć utrzymania raz zdobytej pozycji firmy i odpowiedzialność za jej los. Marek Jagieła z BASF Polska uznał, że innowacyjność to warunek konieczny do utrzymania przewagi konkurencyjnej, a Patrycja Zielińska, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu zapowiedziała istnienie sporych środków finansowych, będących wkrótce do rozdzielenia na inwestycje w innowacje.

- Innowacja to nowy pomysł, ale zawsze musi być on połączony z wdrożeniem danego rozwiązania do przemysłu, czyli dotarciem do klienta i sprzedażą. Patrząc na naszą współpracę z firmami Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych widzimy, jak bardzo specjalizuje się współczesna chemia. Działy badawczo – rozwojowe największych koncernów wiedzą, że nawet przy wielkich nakładach nie są w stanie być najlepszymi we wszystkich dziedzinach chemii, często bardzo specjalistycznych. Stąd konieczność współpracy z małymi firmami technologicznymi – powiedział Michał Bieniek, prezes spółki Apeiron Synthesis.


Synthosprzemysł chemicznyGrupa AzotykonferencjeApeiron Synthesis

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie