Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Innowacyjne podejście do bezpiecznej konserwacji kosmetyków

2015-01-27

W branży funkcjonuje wykaz zatwierdzonych do użytku środków konserwujących, który został opracowany przez europejskie organy prawodawcze w postaci załącznika V (dawniej załącznika VI) do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) dotyczącego produktów kosmetycznych. W wykazie znalazła się znaczna liczba substancji stosowanych ze względu na potwierdzone właściwości antymikrobiologiczne, a wpływających w jedynie nieznacznym stopniu na parametry fizyczne produktu kosmetycznego.

Przez długi czas firmy wyspecjalizowane w tworzeniu formulacji kosmetycznych nie zajmowały się w wystarczającym stopniu kwestią doboru odpowiednich systemów konserwujących. Ta sytuacja uległa radykalnej zmianie w ciągu ostatnich kilku lat. Stopniowo zaczęły pojawiać się ograniczenia dotyczące stosowania coraz większej liczby konserwantów wymienionych w unijnych wykazach ze względu na potencjał wywoływania przez nie podrażnień skórnych i uczuleń. W przypadku niektórych substancji najpierw wprowadzono pewne ograniczenia, a ostatecznie zakazano ich użycia i usunięto z wykazu. Zawarty w rozporządzeniu kosmetycznym zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach w istotny sposób utrudnił opracowywanie nowych substancji konserwujących i umieszczenie ich w wykazie. Okoliczności te ograniczają wybór zatwierdzonych konserwantów i komplikują proces rozwoju nowych produktów kosmetycznych. Poniższa praca jest próbą scharakteryzowania aktualnego stanu branży oraz zaproponowania podmiotom zajmującym się formulacją kosmetyków wskazówek dotyczących przyszłych decyzji.

Produkty kosmetyczne, a zwłaszcza preparaty mające postać emulsji olejowo-wodnych, stanowią idealne środowisko rozwoju mikroorganizmów i w związku z tym wymagają stosowania środków konserwujących. Efekt konserwujący uzyskuje się dzięki składnikom antymikrobiologicznym, które posiadają jednak pewien potencjał wywoływania niepożądanych skutków ubocznych w obrębie skóry. Z tego względu już wiele lat temu europejskie organy legislacyjne przystąpiły do regulowania kwestii stosowania konserwantów w produktach kosmetycznych. Od 1982 roku konserwanty, których bezpieczeństwo zostało zweryfikowane w badaniach toksykologicznych, są uwzględniane w obowiązującej wersji rozporządzenia kosmetycznego wraz z ewentualnymi ograniczeniami dotyczącymi ich stosowania. Aktualny wykaz dozwolonych substancji konserwujących zawarty jest w załączniku V do rozporządzenia kosmetycznego nr 1223/2009/WE.

Zatwierdzanie nowych konserwantów pod kątem załącznika V jest złożoną procedurą, która obejmuje kompleksowe badania toksykologiczne. Zatwierdzane konserwanty podlegają nadzorowi odpowiednich organów lokalnych, które gromadzą dane na temat obserwowanych skutków ubocznych tych substancji i przekazują informacje do Komitetu Naukowego ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) działającego przy Komisji Europejskiej. Członkami Komitetu są eksperci branżowi. Dokonują oni oceny dostępnych danych, a w razie konieczności zalecają wprowadzenie ograniczeń w stosowaniu danej substancji konserwującej bądź jej całkowite usunięcie z załącznika V.

 

 

Cykl życia substancji konserwującej z załącznika V został przedstawiony na przykładzie metylodibromoglutaronitrylu (MDBG). Środek MDBG został dopuszczony do użytku w 1983 r. i doskonale przyjął się w branży kosmetycznej ze względu na niezawodne właściwości antymikrobiologiczne oraz dobry stosunek ceny do właściwości. W miarę wzrostu popularności MDBG substancja ta była coraz częściej stosowana w produktach kosmetycznych. Wraz z jej powszechnym wykorzystywaniem zaczęto jednak odnotowywać rosnącą liczbę przypadków uczuleń kontaktowych. W 2005 r. Komitet SCCS zalecił ograniczenie stosowania MDBG do kosmetyków spłukiwanych. Ostatecznie w 2007 r. doszło do wprowadzenia ogólnego zakazu stosowania MDBG i usunięcia tej substancji z wykazu zawartego w załączniku V.

Komitet SCCS opracował także wiele raportów poświęconych innym popularnym środkom konserwującym wymienionym w załączniku V. Należy założyć, że raporty te mogą w przyszłości doprowadzić do wprowadzenia ograniczeń lub zakazów stosowania kolejnych substancji.

Innym istotnym czynnikiem decydującym o losach konserwantów jest percepcja publiczna. Doniesienia w mediach oraz informacje publikowane w tematycznych blogach internetowych mogą w krótkim czasie doprowadzić do zdyskredytowania danej substancji konserwującej w oczach konsumenta. Stało się tak w przypadku parabenów, pomimo iż bezpieczeństwo tych związków zostało pozytywnie zweryfikowane w badaniach naukowych. Zdarzenia tego rodzaju wymuszają reakcję ze strony działów marketingu koncernów kosmetycznych, które zaczynają wywierać nacisk na zespoły odpowiedzialne za rozwój produktów w celu opracowania alternatywnych systemów konserwujących dla swoich kosmetyków. Nie powinno więc dziwić, że taka presja w połączeniu z ograniczeniami czasowymi skłania wielu formulatorów do stosowania substancji konserwujących, których potencjał w zakresie wywoływania niekorzystnych objawów skórnych został zapomniany. Dobrym przykładem jest tutaj renesans metyloizotiazolinonu (MIT). Już na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku potwierdzono, że MIT (składnik produktu Kathon™ CG) jest alergenem kontaktowym. Jednak ok. 2005 roku MIT był intensywnie reklamowany jako substancja alternatywna dla stosunkowo nieszkodliwych parabenów. Zgodnie z przewidywaniami po krótkim okresie promocji MIT zdobył sobie miano „alergenu kontaktowego roku”. Od tamtego czasu w branży kosmetycznej przeważa pogląd, że zmiana systemów konserwujących wymaga kompetentnych partnerów.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 4/2014 KWARTALNIKA "CHEMIA I BIZNES. RYNEK KOSMETYCZNY I CHEMII GOSPODARCZEJ". ZAPRASZAMY.



przemysł kosmetycznykosmetykikonserwanty

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie