Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Idea smart factory nabiera znaczenia

2018-01-15

Tematyka smart factory zdobywa coraz większe znaczenie, jeśli chodzi o przyszłe funkcjonowanie zakładów przemysłowych, także tych, które zajmują się produkcją wyrobów na bazie substancji chemicznych oraz dla przemysłu chemicznego.

W ocenie Michała Ziajowskiego, dyrektora generalnego firmy Precia Molen, której oferta obejmuje urządzenia ważące, takie jak wagi przemysłowe, samochodowe, oraz kolejowe, firma, która działa w duchu czwartej rewolucji przemysłowej błyskawicznie reaguje na zmiany rynkowe, w tym te dotyczące dostawców i na potrzeby swoich klientów.

Z kolei Mariusz Grochowski, członek zarządu ERBUD Industry uważa, że w naszym kraju wciąż panuje zasada „remontuj, dopiero, kiedy coś się popsuje”, a przedsiębiorcy nie są przewidujący. Boją się nowych rozwiązań, które nie są wdrażane z uwagi na wewnętrzne bariery organizacyjne.

Także Jarosław Michniuk, prezes Boryszewa stoi na stanowisku, iż wiele firm nadal nie jest przekonanych do tego, by inwestować w rozwiązania smart factory. Jednak, aby pozostać na rynku będą musiały w pewnym momencie tak postąpić.

Na szczęście wydaje się, że z dostępem do pieniędzy na tego typu przedsięwzięcia nie jest trudno. Istnieją na rynku odpowiednie instrumenty i produkty (m.in. kredyt technologiczny), które pozwolą na płynność finansową podmiotom, które będą szły w kierunku wzmacniania swego potencjału w zgodzie z wymogami tzw. czwartej rewolucji. Na pewno jednym z większych wyzwań we wdrożeniach smart factory jest obszar ludzki i łącząca się z tym edukacja. Jest to kompleksowy proces, który dotyczy szkoleń dla pracowników, klientów i dostawców. Również banki muszą edukować się w tym kierunku, aby rozumieć jaki efekt przyniosą finansowane przedsięwzięcia.

Swój pogląd na sprawę przedstawia również Jean-Andre Barbosa, wiceprezes zarządu Future Pipe Industries. Jest zdania, iż potrzeby konsumentów się zmieniają, a wszyscy oczekują produktów „szytych na miarę”. W efekcie tego nowoczesna firma nie powinna zastanawiać się nad tym czy dostosować się do tych zmian, tylko jak szybko i skutecznie to osiągnąć. I tylko fabryki, podążające za modelem Industry 4.0 są odpowiedzią na te wymagania.


BoryszewIndustry 4.0

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie