Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Emolienty na pomoc

2016-06-23  / Autor: Kalina Nierzewska, Hasco-Lek

Emolienty, których nazwa wywodzi się od słowa emolliere (czyli zmiękczać), są grupą związków chemicznych mających zdolność natłuszczania oraz nawilżania skóry. Tworzą one na jej powierzchni warstwę okluzyjną.

Powstająca w ten sposób szczelna bariera ochronna jest odzwierciedleniem naturalnie występującego w tym miejscu płaszcza lipidowego, często ulegającego uszkodzeniom.

Emolienty sprawiają, że zostaje znormalizowany poziom natłuszczenia, ale także nawilżenia skóry oraz utrzymywane lekko kwaśne pH. Dzieje się tak, ponieważ emolienty obniżają współczynnik TEWL (Transepidermal Water Loss), zapobiegając nadmiernemu parowaniu wody ze skóry. Inną rolą omawianych produktów jest rozluźnianie i uelastycznianie warstwy keratynocytów, co w efekcie daje uczucie „miękkości” i gładkości skóry.  

Emolienty wczoraj i dziś
Właściwości emolientów były znane i wykorzystywane od najdawniejszych czasów. Najchętniej stosowaną i najlepiej udokumentowaną historycznie grupą związków o właściwościach nawilżająco-natłuszczających są oleje roślinne. Doniesienia archeologiczne wskazują, że były one powszechnie stosowane w starożytnym Egipcie, Mezopotamii, czy w Chinach. Już wtedy używano ich do tworzenia kosmetyków regenerujących lub ochronnych. W Egipcie wykorzystywano fakt, że skóra z naniesioną niewielką ilością olejów roślinnych nie była już tak wrażliwa na działanie promieni słonecznych, jak skóra niczym niechroniona. Egipcjanie oraz mieszkańcy Mezopotamii smarowali ciała po kąpieli olejami z mieszaniną piasku i mułów rzecznych, stanowiących substytut mydła. Z kolei w starożytnym Rzymie oleje były dodatkiem do kąpieli w tradycyjnych termach. Chętnie łączono je z olejkami eterycznymi. Kobiety używały także czystej oliwy z oliwek do codziennej pielęgnacji skóry, aby nadać jej gładkość i elastyczność.

Rozwój cywilizacji oraz tempo życia spowodowały, że pojawiły się nowe problemy, które wpłynęły w znaczący sposób na konieczność stosowania substancji o właściwościach nawilżająco-natłuszczających. W dawnych czasach emolienty głównie chroniły skórę i nadawały jej piękny wygląd. Dzisiaj są także pomocą przy leczeniu niektórych schorzeń.

Emolient niejedno ma imię
Emolienty są różnorodne pod względem chemicznym i pod względem pochodzenia. Emolientami mogą być zarówno oleje naturalne, jak i syntetyczne lub półsyntetyczne estry, ciekłe woski, oleje mineralne i silikony, a także produkty pochodzenia zwierzęcego. Każdy z nich posiada właściwości określające między innymi zakres ich zastosowania oraz trwałość.

Oleje roślinne są niestety nietrwałe i podatne na utlenianie, niemniej przywracają prawidłowe pH skórze oraz działają przeciwzapalnie i przeciwświądowo, dzięki obecności nienasyconych kwasów tłuszczowych. W tej grupie znajdują się oleje z lnu, soi, słonecznika, słodkich migdałów oraz bawełny, a także olej wiesiołkowy czy z ogórecznika lekarskiego.

Oleje mineralne, pochodne węglowodorów, to wazelina i parafina. W odróżnieniu od olejów roślinnych odznaczają się znacznie większą trwałością, a jednocześnie mają właściwości zbliżone do olejów naturalnych. Tworzą wyjątkowo trwałe opatrunki okluzyjne, niekiedy nawet zbyt szczelne. Może to uniemożliwiać odparowywanie wody ze skóry. Aby uległy rozluźnieniu do receptury należy dodać komponenty o budowie estrowej. Oleje mineralne, ze względu na niskie powinowactwo do wody oraz tworzenie tak szczelnej okluzji, są wyjątkowo przydatne w zimie.

Oleje silikonowe są odporne na działanie tlenu, wody i światła, obojętne chemicznie, bezbarwne i bezwonne. Doskonale nadają się do zmiękczania i natłuszczania nawet wrażliwej skóry. Zaletą emolientów silikonowych jest także fakt, że warstwa przez nie utworzona jest odporna na zmywanie.

 

W związku z coraz większą potrzebą i możliwościami zastosowania emolientów, wciąż poszukuje się nowych surowców, bądź sposobów na ulepszenia struktury związków znanych od dawna. Poszukiwania trwają w świecie roślin i zwierząt. Jednocześnie w laboratoriach trwają próby stworzenia nowych emolientów syntetycznych. Przykładem może być biogenny węglowodór skwalen, który jest naturalnym składnikiem płaszcza lipidowego człowieka, a odnaleźć go można także w oleju z wątroby rekina. Oleje roślinne poddane obróbce chemicznej zwiększają swoją trwałość; poprawiają się również ich właściwości. Poddanie ich procesowi hydroksylacji polepsza ich właściwości nawilżające.

Tłuszcz owczy – lanolina, prócz tego że sam jest emolientem, stał się surowcem do otrzymania bardziej trwałych pochodnych, tj. alkoholi lanolinowych i eucerytu.

Połączenie estrów kwasu palmitynowego z alkoholem izopropylowym pozwala na otrzymanie bardzo popularnego emolientu – Isopropyl Palmitate, który jest bardziej trwały niż naturalne lipidy, a dorównuje im w kwestii nawilżania i uelastyczniania naskórka.

Zastosowanie w zależności od odbiorcy
W zależności od potrzeby emolientom nadaje się odpowiednią postać, aby ich aplikacja była łatwa i skuteczna. Na rynku dostępne są w formie kremów, czy balsamów, a także płynów. Obecne są także w kosmetykach do pielęgnacji włosów.

Kremy i balsamy przeznaczone są do stosowania miejscowego u starszych dzieci i dorosłych, natomiast małym dzieciom poleca się płyny do kąpieli z dodatkiem substancji o właściwościach nawilżająco-natłuszczających. Skóra dziecka jest bardziej delikatna i cienka niż dorosłego człowieka, przez to także bardziej podatna na podrażnienia. Dlatego zaleca się po każdej kąpieli z dodatkiem mydła pielęgnowanie skóry dziecka przez nacieranie oliwką. Zabieg ten oczywiście nie jest konieczny w przypadku, kiedy emolienty są składnikiem płynu do kąpieli. Emolienty wchodzą także w skład kremów stosowanych pod pieluszkę. Lanolina obecna w wielu składach kosmetyków dla najmłodszych zabezpiecza skórę jako opatrunek okluzyjny, a z drugiej strony nawilża ją, dzięki właściwości stopniowego uwalniania wody ze swojej struktury.

Osoby starsze, podobnie jak małe dzieci, także powinny stosować emolienty, ponieważ z wiekiem tracą naturalny ochronny płaszcz lipidowy. Ich skóra staje się cienka i sucha, przez co podatna na zranienia i podrażnienia. Stosowanie emolientów wydaje się być szczególnie istotne w przypadku starszych osób z obniżoną sprawnością ruchową. Podczas aplikacji emolientu uzyskiwane są co najmniej dwie korzyści dla osoby chorej: sam emolient nawilża i uelastycznia skórę, a masaż wykonywany podczas aplikacji stymuluje miejscowo krążenie, co zapobiega powstawaniu odleżyn. Emolienty są także w składzie kremów barierowych stosowanych do pielęgnacji osób unieruchomionych. Ich dodatek zapobiega nadmiernemu wysuszeniu skóry przez tlenek cynku, który stanowi w wielu przypadkach jeden z głównych składników takich preparatów.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 2/2016 KWARTALNIKA "CHEMIA I BIZNES. RYNEK KOSMETYCZNY I CHEMII GOSPODARCZEJ". ZAPRASZAMY.



przemysł kosmetycznyemolienty

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie