Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

CEEP: potrzebujemy taniej energii

2014-03-10

Polski przemysł coraz mocniej domaga się konkurencyjnych warunków w zakresie polityki cenowej związanej z pozyskiwaniem energii elektrycznej dla swojej działalności.

Jeżeli Europa ma zachować swój potencjał i miejsce w globalnej gospodarce, musi obniżyć ceny energii i podjąć wszelkie możliwe działania na rzecz rozwoju przemysłu. W przeciwnym razie staniemy się wspólnotą zasiłków socjalnych, przekonywali uczestnicy krakowskiej debaty ekspertów "Energetyka - jaka polityka przemysłowa, jaka polityka energetyczna Unii Europejskiej?".

- Przemysł i ceny energii nie są wyzwaniami przyszłości. Decyzji potrzebujemy natychmiast, póki nie jest za późno – mówił podczas swojego wystąpienia Paweł Olechnowicz, prezes zarządu Grupy Lotos i jednocześnie przewodniczący Rady Dyrektorów Central Europe Energy Partners. – Nikt już chyba nie ma wątpliwości, że błyskawicznie tracimy konkurencyjność już nie tylko na tle krajów azjatyckich, ale również Stanów Zjednoczonych. Pojawianie się na tej mapie USA jest następstwem prawdziwej rewolucji, jaka dokonuje się tam dzięki rosnącemu wydobyciu ropy i gazu ze złóż niekonwencjonalnych. Toczące się w Europie dyskusje, czy lepiej obniżyć emisje dwutlenku węgla o 30%, a może o 40% są pozbawione sensu. Na dodatek towarzyszący temu przekaz pełen jest półprawd i uproszczeń. Ograniczanie emisji ma być i powinno być następstwem wprowadzanie nowych technologii, nie zaś likwidowania miejsc pracy. Przy czym nie zapominajmy, że jakiekolwiek poważniejsze efekty są możliwe tylko wtedy, gdy działania proekologiczne obejmą cały świat. W Unii Europejskiej średnia emisja CO2 na mieszkańca wynosi ok. 7 ton rocznie, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych jest to 17 ton. To tylko jeden z przykładów pokazujących, że musimy wyważyć cele polityki klimatycznej UE – dodał prezes Olechnowicz.

Warto zwrócić uwagę, że choć dzisiaj Niemcy mają wyższą emisję CO2 na głowę mieszkańca niż Polska, to jednak Polska postrzegana jest jako kraj o brudnej energetyce. Podobnie zresztą, jak Dania, która tworząc swój “zielony wizerunek” skutecznie ukrywa prawdę, że nadal blisko połowę energii produkuje z węgla.

- 15 państw starej UE ma trzy razy większe PKB od pozostałych państw członkowskich. W konsekwencji nie maleje dystans ekonomiczny między państwami Unii. Jest tylko jeden sposób na wyrównanie szans w tej stawce. Kraje Europy Centralnej muszą rozwijać przemysł i poprzez niego tworzyć miejsca pracy – stwierdził Paweł Olechnowicz.

- Przyszedł moment, by zapytać o dotychczasowy model rynku i wyznaczone na różnych etapach kształtowania polityki energetycznej i klimatycznej cele. Czy jesteśmy w stanie to osiągnąć przy użyciu metod z doby prosperity gospodarczego – zastanawiał się z kolei Marek Woszczyk, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej (PGE). – Zdecydowanie nie jesteśmy. Tak samo, jak nie da się ignorować praw ekonomii. To oczywiście nie oznacza, że nie należy stawiać sobie ambitnych celów. Powinny być one jednak racjonalne i uwzględniać punkt startu poszczególnych gospodarek na drodze do ich realizacji – mówił prezes Woszczyk.

Stowarzyszenie Central Europe Energy Partners (CEEP) opowiada się za utrzymaniem równowagi pomiędzy europejską polityką gospodarczą a polityką klimatyczną, a także za ożywieniem wzrostu gospodarczego w Europie. Czyni to jednak z jednym i wyraźnym, niepodlegającym dyskusjom zastrzeżeniem: tempo osiągania tego celu nie może być oderwane od realiów, zarówno państw członkowskich UE, jak i uwarunkowań globalnych. Skoro przemysł ucieka z Europy, to żeby go zatrzymać musimy w pierwszej kolejności obniżyć ceny energii. To ważne, równiez dlatego, że jak pokazuje najnowsza historia, z ostatnim kryzysem zdecydowanie lepiej poradziły sobie te gospodarki, które mają dobrze rozwiniętą produkcję przemysłową – podsumował Paweł Olechnowicz.


Lotosprawoenergia elektrycznaCentral Europe Energy Partners

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie