Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Alergeny zapachowe w kosmetykach

2015-02-18

Na początku 2014 r. Komisja Europejska rozpoczęła konsultacje w sprawie substancji zapachowych mogących powodować alergie, w szczególności alergie skórne oraz oddechowe. Impulsem do rozpoczęcia prac były najnowsze badania ekspertów, którzy ustalili, że z powodu alergii na substancje zapachowe cierpi od 1 do 3% mieszkańców Unii Europejskiej. Najczęstsze objawy to podrażnienie, wysypka, opuchlizna oraz wypryski.

Reakcja alergiczna na daną substancję zależy od wielu czynników, w tym od uwarunkowań genetycznych, wieku i intensywności narażenia na tę substancję. Nie bez znaczenia jest wysoki rozwój przemysłowy, co powoduje większe zanieczyszczenie środowiska oraz zmniejszenie odporności człowieka na różnorakie substancje.

Rozwój przemysłu kosmetycznego, a także zmiana odporności na alergeny wśród ludzi wprowadza konieczność nowelizowania przepisów mających na celu ograniczenie dostępności substancji w składzie kosmetyku, która mogłaby wywoływać alergie. Unia Europejska monitoruje rynek kosmetyczny, stosując w tym celu różne mechanizmy.
Komisja Europejska jest instytucją odpowiedzialną za prowadzenie listy substancji w produktach kosmetycznych, które mogą stanowić potencjalne ryzyko dla zdrowia ludzi.

Obowiązek Komisji do aktualizowania takiej listy przewiduje Rozporządzenie (WE) nr 1223/2009. Komisja aktualizuje listę substancji, biorąc pod uwagę postęp techniczny i naukowy, który w tej dziedzinie jest bardzo dynamiczny.

Aktualny stan prawny oraz propozycje zmian
Załącznik nr III do rozporządzenia zawiera wykaz substancji, które mogą być zawarte w produktach kosmetycznych wyłącznie z zastrzeżeniem określonych ograniczeń. Lista ta zawiera około 290 substancji. Przy większości z nich jest zapisane, jaka treść ma być umieszczona na opakowaniu kosmetyku.

W ostatnim czasie rozpoczęto prace nad aktualizacją listy substancji, które powinny być ograniczone lub zakazane. Motywatorem do rozpoczęcia prac była opinia w sprawie szkodliwych substancji Komitetu Naukowego ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCC). Komitet zwrócił uwagę na substancje zapachowe powodujące liczne alergie i zaproponował kilka rozwiązań zmniejszających ryzyko potencjalnego wystąpienia niepożądanych skutków. Opinia ta zawierała:

  • wskazanie trzech substancji zapachowych, których stosowanie w kosmetykach powinno być zakazane,
  • propozycję zaktualizowanej listy substancji zapachowych, mogących powodować alergię, których skład w danym produkcie powinien być wyraźnie zaznaczony na opakowaniu kosmetyku,
  • wskazanie innych substancji, na które należy zwrócić szczególną uwagę.

 

 

W przypadku pierwszej propozycji, Komitet wskazał trzy substancje zapachowe powodujące silne alergie skórne i oddechowe. Te substancje to:

  • HICC (hydroxyisohexy 3-cyclohexene carboxaldehyde, lyral) – jest to substancja chemiczno-syntetyczna, będąca składnikiem szamponów, mydeł, antyperspirantów, dezodorantów w sztyfcie,
  • atranol oraz choloatranol – substancje naturalne, które znajdują się w niektórych nutach drzewnych oraz w olejku z mchu dębowego.

Konsekwencją wprowadzenia zakazu stosowania tych trzech substancji może być konieczność zmiany składu istniejących zapachów. Zagrożony jest między innymi Chanel No 5, który zawiera w swoim składzie olejek z mchu dębowego. Podobne problemy mają producenci zapachów Miss Dior Chanel, Shalimar Guerlain i Angel Thierry’ego Muglera. Przemysł kosmetyczny krytykuje te propozycje, wskazując na duże koszty zmian oraz na niski odsetek ludności Unii Europejskiej, która cierpi na alergie zapachowe. Unijny komisarz ds. polityki konsumenckiej Neven Mimica, podkreślił, że "Komisja Europejska nie chce zakazywać produkcji i sprzedaży żadnego określonego kosmetyku. Chodzi jedynie o konkretne substancje, które są używane do ich produkcji, aby produkty kosmetyczne były jak najbardziej bezpieczne". Proponowany okres przejściowy dla produktów zawierających zakazane substancje wynosi dwa lata, natomiast proponowanym okresem przejściowym w odniesieniu do wycofywania z unijnego rynku produktów zawierających HICC wynosi pięć lat.

Drugą propozycją Komisji Europejskiej, zaczerpniętą z ustaleń Komitetu SCCC, jest wprowadzenie obowiązku zapewnienia odpowiedniej informacji dla konsumentów. Zmiana ta jest istotna z uwagi na ciągłą aktualizację załącznika nr III rozporządzenia, zawierającego wykaz substancji, które mogą być zawarte w produktach kosmetycznych wyłącznie z zastrzeżeniem określonych ograniczeń. Substancje te będą podlegały obowiązkowi specjalnego oznakowania w wykazie składników na opakowaniu produktu. Załącznik ten był zmieniany ostatnio w sierpniu 2014 r. i zawiera obowiązek wskazania tych składników z nazwy, jeżeli ich stężenie przekracza 0,001% w produktach niespłukiwanych oraz 0,01% w produktach spłukiwanych. Wątpliwość wzbudziła kwestia technicznego umieszczenia nazw składników na opakowaniu produktu. W skład kosmetyków wchodzi mnóstwo składników, które często posiadają wieloznakowe nazwy. Może to powodować problem z miejscem na opakowaniu, gdzie – zdaniem Komisji – powinny być umieszczone wszystkie substancje mogące powodować określone zagrożenia. Najnowsze propozycje Komisji pozwalają na umieszczenie takich informacji na stronie internetowej.

Trzecią propozycją Komisji Europejskiej, która nadal jest w toku konsultacji, jest wprowadzenie indywidualnego oznakowania dwunastu substancji chemicznych oraz ośmiu naturalnych ekstraktów odpowiedzialnych za nuty różane i cytrusowe, na "które należy zwrócić szczególną uwagę". Pojawia się pytanie, czym jest ta szczególna uwaga? W tej sprawie wypowiedział się SCCC oraz Komisja: "szczególna uwaga polega na określeniu bezpiecznych stężeń tych substancji w produktach kosmetycznych". Jednak z informacji publikowanych przez Komisję Europejską wynika, że prace nad tą propozycją nadal trwają i konieczne są dalsze konsultacje.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 4/2014 KWARTALNIKA "CHEMIA I BIZNES. RYNEK KOSMETYCZNY I CHEMII GOSPODARCZEJ". ZAPRASZAMY.



kosmetykiprzemysl kosmetycznylegislacjaalergeny

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie