Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Afrykański koszmar Grupy Azoty Police

2019-02-21  / Autor: Dominik Wójcicki

Zarząd Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police ujawnił szczegóły inwestycji w Senegalu. Inwestycja była całkowicie nieopłacalna i naraziła spółkę na wielomilionowe straty.

Tło historyczne

W sierpniu 2013 r. Grupa Azoty Zakłady Chemiczne Police podpisała umowę kupna większościowego pakietu akcji senegalskiej firmy African Investment Group. Sprzedającym był akcjonariusz spółki AIG, czyli firma DGG Eco. Przejęcie senegalskiego przedsiębiorstwa kosztowało Police 28,8 mln dol. I miało być sfinansowane ze środków własnych. Tyle faktów.

Z informacji przekazanych ówcześnie przez władze spółki dowiadywaliśmy się, że dzięki przeprowadzonej transakcji zyskała ona w Afryce dostęp do złóż fosforytów używanych przy produkcji nawozów. Grupa Azoty Police miała wejść w posiadanie koncesji na dostęp do złóż piasków ilmenitowych (piaski tytanonośne) Sud Saint Louis (północne senegalskie wybrzeże Atlantyku) oraz pozwolenia na eksplorację złóż fosforanów wapnia w rejonie Lam Lam oraz Kebemer. Podpisanie umowy było tłumaczone, jako poszerzenie bazy surowcowej oraz stworzenie odpowiedniego przyczółka do dalszej ekspansji na rynki afrykańskie. Senegal miał się stać dla Polic centrum produkcji i dystrybucji nawozów do innych krajów na Czarnym Lądzie, a po kilku latach polska firma miała w planach uruchomienie w Afryce własnej produkcji kwasu fosforowego. Jednocześnie z Senegalu do Polic w perspektywie kilku lat miały być dostarczane fosforyty, nawet w ilości 1 mln ton rocznie. Przy czym w pierwszym etapie współpracy w grę wchodziły wielkości pięciokrotnie niższe.

Przybliżona wielkość złóż, którymi dysponować miała przejęta przez Grupę Azoty Police firma African Investment Group wynosić miała blisko 56 mln ton fosforytów i 1,5 mln ton piasków ilmenitowych. Miało to pozwolić Policom na uniezależnienie się od dotychczasowych dostawców fosforytów i przynieść ok. 30 mln zł oszczędności w skali roku.

W 2018 r. Grupa Azoty, już z nowym zarządem, dokonała z sukcesem odstąpienia i odwrócenia skutków umowy z sierpnia 2013 r.

Zamiast kopalni kupiono nadzieję

Kiedy w 2015 r. zmienił się zarząd polickiej spółki, a miejsce dotychczasowego prezesa Krzysztofa Jałosińskiego zajął Wojciech Wardacki Grupa Azoty Police zaczęła komunikować, że w sprawie senegalskiej inwestycji jest wiele niejasności i wbrew temu, co było przedstawiane, żadnych korzyści. Stąd m.in. decyzja o wyjściu z inwestycji.

W połowie stycznia br. obecny zarząd Grupy Azoty Police mówi już jasno: „Oświadczamy, że nigdy nie kupiono w Senegalu żadnej kopalni, bo takowej Afrig nie posiadał. Nigdy nie kupiono w Senegalu żadnych złóż fosforytów, bo złóż kupić nie można. Kupiono nadzieję na znalezienie fosforytów”.

Spółka opublikowała szczegółowe wyjaśnienie wszystkich aspektów związanych z senegalskim projektem, pokazując jak bardzo nieuzasadniony był wcześniejszy optymizm i jak bardzo inwestycja z 2013 r. negatywnie odbija się na obecnej kondycji przedsiębiorstwa. Niniejszy tekst stanowi omówienie dokumentu zaprezentowanego przez Grupę Azoty Police.

DGG Eco, który sprzedał Grupie Azoty Police akcje AIG, ich właścicielem był od połowy roku 2012. Pomimo, że AIG powstał w maju 2002 r., to nie prowadził żadnej działalności górniczej aż do 2012 r. Ten fakt potwierdził pismem z 2012 r. audytor (biegły rewident) z Senegalu. W piśmie tym zawarł informację, iż AIG nie wykonywała żadnej działalności od momentu jej utworzenia aż do maja 2012 r. Nie było żadnych historycznych sprawozdań finansowych sporządzonych za ten okres, które by taką działalność dokumentowały. W lutym 2013 r., a więc na kilka miesięcy przed zakupem przez Grupę Azoty Police pakietu kontrolnego w AIG, do tej spółki została delegowana Anna Podolak, pracownik, a później członek zarządu Grupy Azoty Police. Ma to być dowód, że poprzedni zarząd Grupy Azoty Police dokładnie znał fakty i uwarunkowania odnoszące się do AIG, a jednak wszedł w inwestycję.

Co więcej, w kwietniu 2013 r., a więc także przed podpisaniem umowy nabycia AIG, firma Enevis opracowała na zlecenie polickiej spółki dokument pod nazwą „Koncepcja projektowa wydobycia fosforytów i ilmenitu na obszarach wskazanych przez Z.Ch. Police w Senegalu”.

 

Koncepcja zawierała analizę publicznie dostępnych dokumentów, w tym większość sprzed wielu lat i wykorzystywała wiedzę fachową. Pomijała jednak bardzo istotne kwestie, m.in. miejscowe uwarunkowania geologiczne, środowiskowe, społeczne oraz ekonomiczne. Zawarte tam kluczowe dane nie były oparte na jakichkolwiek badaniach własnych, do czego firma Enevis sama się przyznawała. Poniżej kilka fragmentów z jej opracowania:

„Analiza potencjalnego wydobycia, pod warunkiem potwierdzenia obecności fosforytów w obszarze wskazanym przez Z. Ch. Police, została oparta na obliczeniach przeprowadzonych na podstawie przyjętych założeń udostępnionych przez Z. Ch. Police.”

„Wskazane byłoby na etapie Studium Wykonalności dokładne przeanalizowanie aktów prawnych odnoszących się do konkretnych zapisów środowiskowych, socjalnych, bezpieczeństwa i higieny pracy, prawa pracy, programów pomocowych, a także prowadzenia działalności i relacji handlowych przedsiębiorstw, ich wzajemnych powiązań, co pozwoli na skuteczne przygotowanie inwestycji i prowadzenie wydobycia.”

„Wydobywanym surowcem będzie minerał o potocznej nazwie fosforyty, czyli fosforan wapnia (o ile jego obecność zostanie potwierdzona przez badania).”

„Jego skład chemiczny, z powodu braku danych w Regionie Louga, zakładamy na podstawie podanego przez Z. Ch. Police stanu wiedzy na dzień 6 maja 2013 r. dla składu fosforytów wydobywanych w okolicy miejscowości Lam Lam, ok. 70 km na południowy zachód od wskazanego przez Z.Ch. Police potencjalnego terenu wydobywczego.”

Te cytaty jasno pokazują, że analityczny raport stanowiący jedną z podstaw decyzji inwestycyjnej przygotowany został bez własnego badania przedmiotowej sprawy. Użyto do jego sporządzenia danych klienta, co trudno wytłumaczyć z metodologicznego punktu widzenia. Zresztą Enevis tego nie ukrywało. Opracowanie firmy Enevis stanowiło jednak kluczowy dokument, na podstawie którego audytorzy z Ernst & Young stworzyli biznes plan projektu senegalskiego, a także dokonali wyceny wartości akcji African Investment Group. EY w swoich opracowaniach napisał, że:

„Analiza wartości realizowanych projektów wydobycia surowców z poszczególnych złóż opierała się na założeniach przekazanych przez Police oraz informacjach od podwykonawców Z.Ch. Police, m.in. firmy zewnętrznej Enevis.”

„Niniejszy Raport został przygotowany na podstawie założeń i informacji przekazanych przez spółkę Police oraz na podstawie publicznie dostępnych informacji. Informacje zamieszczone w niniejszym dokumencie nie zostały zweryfikowane przez niezależny podmiot.”

„EY nie daje żadnej gwarancji (wyrażonej pośrednio lub bezpośrednio), co do dokładności i kompletności zawartych w Raporcie danych”.

„Raport nie stanowi rekomendacji do zakupu akcji w AIG i każdy odbiorca Raportu musi dokonać własnej niezależnej oceny zasadności lub jej braku wobec takiej transakcji.”

Jak przyznaje obecne szefostwo Grupy Azoty Police, dopiero po podjęciu decyzji i zawarciu transakcji zakupu akcji AIG, przeprowadzono badania i analizy, które nie potwierdziły wcześniejszych założeń i wielkości, na podstawie których podjęto decyzję o zakupie akcji AIG.

 

Nic więc dziwnego, że dzisiaj Grupa Azoty Police pyta, skąd w ogóle pochodziły kluczowe dane, które były podstawą zakupu akcji za kwotę 29,75 mln dolarów? Co sprawiło, że w ciągu roku wartość akcji AIG wzrosła o około 8000%? Stwierdza również, że nie poniesiono w trakcie roku żadnych istotnych nakładów inwestycyjnych. Uzyskano jedynie pozwolenie na tzw. małą kopalnię. Pozwolenie to nie jest jednak tożsame z koncesją wydobywczą, bowiem przyznawane jest na krótszy okres i dla ograniczonego obszaru, bez negocjacji związanej z ulgami podatkowymi. Koszt uzyskania takiego pozwolenia to jedynie kilkadziesiąt tysięcy euro. Spółka AIG uzyskała zatem jedynie zgodę na poszukiwanie fosforytów na obszarze złoża Kebemer w Senegalu, a nie na wydobycie.

Jeżeli udałoby się znaleźć fosforyty, to AIG, chcąc je wydobywać, byłaby zobowiązana przejść pełną procedurę uzyskania koncesji wydobywczej, w tym podpisać umowę górniczą, która precyzuje obszar koncesji wydobywczej. Czas oczekiwania, od momentu złożenia wniosku do terminu uzyskania koncesji wydobywczej w warunkach Senegalu, jest różny. AIG czekała około trzech lat i się nie doczekała. Gdyby jednak AIG uzyskała koncesję wydobywczą, to aby wydobyć pierwszą tonę fosforytu, musiałaby zrealizować proces inwestycyjny, który zająłby około trzech lat i wiązałby się z poniesieniem wydatków na poziomie co najmniej 160 mln dolarów, nie gwarantując przy tym zakończenia inwestycji.

Obecny zarząd Grupy Azoty Police dysponuje, zleconą przez siebie, weryfikacją danych. Opiera się ona na dostępnych w Grupie Azoty Police dokumentach oraz dodatkowych badaniach geologicznych i analizach. Dane te w 2017 r. posłużyły do wykonania testu na utratę wartości za rok 2016. Na ich podstawie podjęto decyzję o dokonaniu korekty wartości aktywów w Senegalu.

Patrząc na udostępnione teraz przez Grupę Azoty zestawienie porównawcze odnoszące się do posiadanej przez zarządy spółki wiedzy w okresie wyceny i nabycia akcji spółki AFRIG (dawny zarząd) oraz po weryfikacji przez obecny zarząd, widać różnice.

Brakowało koncesji wydobywczej, nie zostały przeprowadzone badania geologiczne, badania laboratoryjne próbek, badania hydrogeologiczne, badania metalurgiczne, badania mineralogiczne, brakowało Raportu Środowiskowego. Nie istniała metodyka rozpoznania złóż, nie była ustalona klasa rozpoznania złóż, nie badano dokładności rozpoznania złóż. Przed kilkoma laty nie rozpatrywano także konieczności zasilania elektrycznego w kopalni, dostępności sieci energetycznej.

Wnioski z zestawienia porównawczego wiedzy w okresie wyceny i nabycia akcji spółki AFRIG i po weryfikacji przez obecny zarząd są takie, iż stwierdzono 2,5-krotny wzrost nakładów inwestycyjnych i kosztów operacyjnych, wzrost kosztu dostarczenia fosforytu do Grupy Azoty Police do poziomu 103 dol./t, a więc powyżej akceptowalnego poziomu. W obliczu tych wszystkich danych obecny zarząd spółki doszedł do przekonania, że projekt jest nieopłacalny i to nawet w sytuacji, w której nie uwzględniono w analizie wszystkich niezbędnych nakładów inwestycyjnych wynikających z lokalnych uwarunkowań.

Te aspekty, których nie uwzględniono w analizie, to choćby problem kosztów transportu z kopalni do portu. Przy założonej ilości wydobycia transport drogowy surowca oznaczałby, że codziennie ponad 100 samochodów, przez 365 dni w roku, przemierzałoby trasę pomiędzy kopalnią a portem. Rozwiązanie takie spotkało się z bardzo nieprzychylnym stanowiskiem władz Senegalu. Na spotkaniu, które odbyło się w Polsce z władzami tego kraju, prezydent Senegalu oświadczył, że nie pozwoli na dewastację nielicznych dróg, jakie są w kraju. W związku z powyższym pozostałaby budowa i modernizacja linii kolejowej na odcinku blisko 80 km.

Przede wszystkim jednak, po przeprowadzeniu kolejnych analiz dokumentów znajdujących się w Grupie Azoty Police, obecny zarząd poznał – jak stwierdził – kolejne bulwersujące fakty.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 1/2019 DWUMIESIĘCZNIKA "CHEMIA I BIZNES". ZAPRASZAMY.


 


przemysł chemicznyGrupa AzotyprawofosforytyGrupa Azoty Police

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 5/5 na podstawie 3 głosów.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie