Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Przemysł gumowy podąża w kierunku przewagi podaży nad popytem

2013-09-03

W 2012 r. na rynku kauczuku panowała trudna sytuacja i przez wielu był on uznawany za najsłabszy w ostatnich pięciu latach. Rozczarowanie było tym większe, że 2011 r. zapowiadał mocne odbicie po okresie pierwszej fali kryzysu. Tak się nie stało i na silniejsze odrodzenie trzeba wciąż czekać. Niestety już wiadomo, że wzrost globalnego popytu na kauczuk również w 2013 r. będzie niższy niż zakładano, co ma związek ze stanem światowej gospodarki.

Kluczowe wydarzenia 2012 r.
– W 2012 r. Synthos musiał stawić czoła nie tylko trudnej sytuacji na rynku kauczuków. Żadne okoliczności zewnętrzne nie usprawiedliwiałyby zmarnowania czasu, który można poświęcić na rozwój nowych produktów i oszczędności kosztów. Grupa Synthos w omawianym okresie konsekwentnie kontynuowała realizację długoterminowej strategii umacniania swojej pozycji rynkowej i tworzenia nowoczesnego i zapewniającego wysoką rentowność portfela produktów. W ramach realizacji strategii rozwoju w czerwcu 2012 r. Synthos podpisał umowę licencyjną ze spółką The Goodyear Tire & Rubber Company. Przedmiotem umowy licencyjnej jest udostępnienie przez Goodyear technologii produkcji zaawansowanych kauczuków typu SSBR. Nabycie licencji i know-how Goodyear prowadzić będzie w przyszłości do rozbudowy zdolności produkcyjnych Grupy Kapitałowej Synthos w zakresie nowoczesnych kauczuków SSBR w wysokości nominalnej ok. 90 tys. ton rocznie. Uruchomienie jednostki produkcyjnej działającej w oparciu o pozyskaną technologię nastąpi w połowie 2015 r. – tymi słowami miniony rok w branży oceniał Tomasz Kalwat, prezes spółki Synthos, czyli jedynego krajowego producenta kauczuków (w marcu 2012 r. wszedł on do indeksu największych w Polsce spółek giełdowych WIG 20). Jednocześnie też wskazywał najistotniejsze wydarzenie na rodzimym rynku kauczuku. Budowa zakładu zlokalizowanego w Oświęcimiu wystartowała w czerwcu 2013 r.

Inwestycja jest odpowiedzią firmy na najważniejszą od lat regulację prawną odnoszącą się do branży. Od 1 listopada 2012 r. obowiązywać zaczęła nowa legislacja wprowadzona przez UE, która nakazuje etykietowanie opon. Celem działania ma być określenie wpływu opon na wydajność paliwową, bezpieczeństwo oraz poziom generowanego hałasu. Nowe prawo zmieni krajobraz przemysłu kauczukowego, gdyż bardzo mocno wzmocni zapotrzebowanie na kauczuki typu SSBR. Wyprodukowane z nich opony mają mieć lepsze właściwości użytkowe niż te stosowane do tej pory. W efekcie popyt na kauczuki SSBR wzrośnie kosztem kauczuków ESBR. W produkcji tych drugich aktualnie prym wiodą chińscy wytwórcy, podczas gdy europejscy preferują bardziej zaawansowane surowce w postaci PBR lub właśnie SSBR. W 2012 r. sam tylko koncern Lanxess, czyli największy globalny producent kauczuków, na sprzedaży produktów i technologii związanych z „zieloną mobilnością” zarobił ok. 1,6 mld euro, co stanowiło 17% wszystkich przychodów przedsiębiorstwa. Do 2015 r. wysokość sprzedaży w tym sektorze ma osiągnąć w Lanxessie poziom 2,7 mld euro.

 

 

 

Producenci kauczuku
W 2012 r. światowe zużycie kauczuku wyniosło 25,8 mln ton, co oznaczało spadek w wysokości ok. 0,1 mln ton w porównaniu z rokiem wcześniejszym (według International Rubber Study Group). Podział konsumpcji przypadającej na kauczuk syntetyczny i naturalny, jak zawsze od lat, wypadł na korzyść tego pierwszego. Wykorzystano go w ilości 14,9 mln ton, wobec 10,9 mln ton przypadających na kauczuk naturalny. Całkowita światowa produkcja przewyższyła jednak potrzeby przetwórców, co oznaczało podaż wyższą od popytu o ok. 0,6 mln ton. Przy podaży równej 26,4 mln ton, instalacje wytwórcze opuściło 15,1 mln ton kauczuku syntetycznego, zaś z upraw plantatorów zebrano 11,3 mln ton kauczuku naturalnego.

Trend produkcji przewyższającej zapotrzebowanie będzie się utrzymywał również w najbliższych latach.

Do 2015 r. na świecie przybędzie ponad 1,5 mln ton nowych zdolności wytwórczych dla kauczuków syntetycznych, co oznacza wzrost podaży o blisko 10%. Już teraz wiadomo, że rynek będzie miał ogromne trudności z wchłonięciem surowca, zwłaszcza jeśli kryzys gospodarczy się przedłuży. Za tak dużą nadprodukcję odpowiadać będą w największej mierze Chiny, które bardzo mocno postawiły na samowystarczalność i to one w największym stopniu inwestują w nowe instalacje wytwórcze. Obawy o lokowanie swego surowca mogą mieć zwłaszcza oferenci kauczuków ESBR.

W ubiegłym roku pozycję producenta numer jeden na świecie utrzymała firma Lanxess, której moce produkcyjne przekraczają 1,2 mln ton, a zakłady produkcyjne są rozsiane po całym świecie. W gronie producentów kauczuku naturalnego liderowali z kolei plantatorzy z Azji: Tajlandia (3,5 mln ton), Indonezja (3,02 mln), Malezja (1 mln ton), Indie (0,92 mln ton), Chiny (0,74 mln ton), Wietnam (0,84 mln ton) i Sri Lanka (0,16 mln ton).

Przetwórcy kauczuku
Wśród państw produkujących wyroby z kauczuku dominowały w 2012 r. Chiny (31% światowego zużycia). Państwa UE liczone razem odpowiadały za wykorzystanie 16% dostępnego surowca, Stany Zjednoczone za 13%, a Japonia za 6%. Oczywiście w Europie pierwszą trójkę stanowiły Niemcy, Francja i Włochy. Polska gospodarka w tym gronie plasuje się na szóstym miejscu. Łącznie region Azji i Pacyfiku był największym globalnym przetwórcą kauczuku (60%). Europa Zachodnia i Ameryka Płn. osiągnęły w 2012 r. zyski z przetwórstwa poniżej średniej światowej, chociaż mogły się wreszcie pochwalić nieznacznym odbiciem po okresie silnych strat z lat 2005–2010. W Polsce zużycie kauczuku syntetycznego wyniosło 191 tys. ton i było o 3% wyższe niż w 2011 r. W samym jednak Synthosie dynamika wolumenu sprzedaży kauczuków typu ESBR – w tym obszarze spółka zajmuje najmocniejszą pozycję rynkową – w 2012 r. nieznacznie spadła, a przyczyną tego było wyhamowanie branży motoryzacyjnej. Bardziej optymistyczne dla oświęcimskiej spółki było jednak skonsumowanie efektu inwestycji przeprowadzonej rok wcześniej w Czechach w odniesieniu do kauczuku PBR. W 2012 r. wolumen PBR sięgnął 55 tys. ton, czyli 43 tys. ton więcej niż w 2011 r.

 

 

 

W zestawieniu państw, które w największym stopniu wykorzystywały kauczuk naturalny znów widać dominację Chin (33% światowego zużycia). Wyprzedzają one państwa UE (11%), Stany Zjednoczone i Indie (po 9%) oraz Japonię (7%). Głównym eksporterem kauczuku naturalnego na Stary Kontynent były w ubiegłym roku: Indonezja (33%), Malezja (22%), Tajlandia (18%), Wybrzeże Kości Słoniowej (9%) i Wietnam (5%). I chociaż przyszłością rynku ma być nadpodaż surowca, to w odniesieniu do kauczuku naturalnego spodziewany jest w nadchodzących ośmiu latach jego niedobór (ok. 1 mln ton w 2020 r.). U podłoża tego problemu leży rosnący popyt w Chinach, ograniczone dostawy krótkoterminowe, mała liczba sadzonych kauczukowców oraz obfite opady, które pustoszą zbiory w krajach uprawiających kauczuk naturalny.

Przyszłość w omawianym przemyśle będzie ściśle uzależniona od koniunktury na rynku samochodowym. Zwłaszcza Chiny i Indie mają napędzać popyt wśród producentów opon. Obydwa państwa wdrażają zakrojony na szeroką skalę plan rozbudowy sektora motoryzacyjnego. Same tylko Indie mają zużywać na koniec dekady 2,7 mln ton kauczuku, podczas gdy w 2010 r. konsumpcja osiągała tam 1,4 mln ton. Co ciekawe na każdą tonę zużywanego kauczuku syntetycznego przypaść mają w tym kraju dwie tony wykorzystywanego kauczuku naturalnego. To, że sytuacja w dalekiej Azji ma również z polskiego punktu widzenia spore znaczenie przekonuje fakt spółki Synthos, która w 2012 r. na dalekowschodnim rynku lokowała niemal jedną czwartą swojej kauczukowej sprzedaży.

Branża opon
Nie zmienia się struktura branż, które w największej mierze korzystają z kauczuku. Dominuje sektor opon. W Unii Europejskiej 75% kauczuku naturalnego szło w 2012 r. właśnie na potrzeby producentów ogumienia samochodowego. W przypadku kauczuku syntetycznego było to nieco mniej niż połowa. Zrozumiałe jest zatem, że to sytuacja w przemyśle oponiarskim najmocniej wpływała na pomyślność oferentów surowca.

Tymczasem z danych branżowej organizacji European Tyre and Rubber Manufacturers Association dowiadujemy się, że po dwóch kolejnych zakończonych sukcesem latach, w których segment wzrósł – choć i tak nie wrócił jeszcze do stanu sprzed kryzysu – wskaźniki za 2012 r. przyprawiły jego przedstawicieli o ból głowy. Fazilet Cinaralp, sekretarz generalny ETRMA stwierdził, że mieliśmy do czynienia z „najniższą wielkością rynku opon od ponad siedmiu lat”. Jego słowa doskonale oddawały to, co widać było w całej Europie. W Polsce sprzedaż opon do samochodów osobowych uległa obniżeniu o 9% w stosunku do 2011 r., a do samochodów ciężarowych o 23,1%.

Jeszcze gorzej było na rynku włoskim, który skurczył się o 26%, niemiecki zaś o 15%. Najniższą stratę zanotował rynek francuski, ale i on był na wyraźnym minusie (-7%). Łącznie cała Europa musiała stawić czoła sprzedaży o 13% niższej niż w 2011 r. W rankingu producentów opon nasz kraj utrzymał szóste miejsce na kontynencie. Pomimo tak dużej dekoniunktury Continental – jeden z najważniejszych na świecie przetwórców kauczuku na potrzeby produkcji opon – osiągnął rekordową sprzedaż opon zimowych, a jego konkurent Bridgestone poinformował o inwestycji wartej 120 mln euro, a polegającej na zwiększeniu o połowę mocy produkcyjnych w zakresie opon do ciężarówek i autobusów w swoim zakładzie w Stargardzie. Planowane zakończenie rozbudowy polskiej fabryki przewidziano na drugą połowę 2014 r.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 4/2013 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY.



SynthosLanxessprzemysł oponiarskikauczukBridgestone

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie