Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Postój instalacji nie musi być problemem

2017-10-11  / Autor: Tomasz Darowski

Coraz powszechniejsze w przemyśle chemicznym jest utrzymanie ruchu z wykorzystaniem zasad oceny ryzyka (ang. Risk Based Inspection).

Zmniejszenie częstości planowanych postojów; podniesienie bezpieczeństwa pracy urządzeń i tym samym bezpieczeństwa pracowników; stały monitoring parametrów wpływających na stan techniczny urządzeń; możliwość przewidzenia i śledzenia mechanizmów wpływających na postępującą degradację urządzeń to cele, które stawia przed sobą każde przedsiębiorstwo działające w branży chemicznej i petrochemicznej. Uzyskanie tych korzyści jest możliwe w oparciu o ściśle określone rozwiązania.

Na czym polega Risk Based Inspection?

Metodologia Risk Based Inspection (RBI) to współczesny standard obowiązujący w przemyśle petrochemicznym i chemicznym, odnoszący się do metod planowania inspekcji i prowadzenia badań profilaktycznych obiektów i instalacji przemysłowych. W tym celu wykorzystuje zasady oceny ryzyka. Metodologia upowszechniła się w latach 90. Ubiegłego wieku w Stanach Zjednoczonych z inicjatywy ekspertów American Petroleum Institute i ich doświadczenia wyniesionego z pracy w Dow Chemical, Shell, Exxon Mobil Chemical, Texaco, BP. W oparciu o to doświadczenie, a także stworzone wcześniej normy API 580 RP Risk-Based Inspection oraz API 581 Risk-Based Inspection Technology, przygotowali oni zestaw praktyk, które upowszechniły się wśród kadr odpowiedzialnych za utrzymanie sprawności kompleksów produkcyjnych.

Koncepcja RBI oparta jest na wynikach ilościowej analizy ryzyka rozumianego jako iloczyn prawdopodobieństwa wystąpienia zdarzenia i wartości skutków z niego wynikających. Specjaliści w zakresie technologii, przeciwdziałania korozji, budowy urządzeń ciśnieniowych i inni określają z jakimi mechanizmami można mieć do czynienia, a także wyznaczają sposoby inspekcji, pozwalające wiarygodnie potwierdzić występowanie danego mechanizmu w określonym urządzeniu. Szeroki zestaw zebranych danych umożliwia precyzyjne zaplanowanie kolejnego terminu i zakresu koniecznego badania technicznego, wskazując jednocześnie na te urządzenia i instalacje, na które należy zwrócić szczególną uwagę, gdyż są zagrożone utratą efektywności. Metoda RBI łączy zatem prawdopodobieństwo i konsekwencje awarii oraz szacuje wszystkie potencjalne mechanizmy degradacji obiektów i urządzeń. W ten sposób jest najważniejszym, kompleksowym zbiorem działań zapewnianiających bezpieczeństwo techniczne instalacji produkcyjnych.

Poszczególne fazy postępowania według Risk Based Inspection to identyfikacja elementów stwarzających największe ryzyko związane z eksploatacją określonego obiektu; ustalenie priorytetów urządzeń w oparciu o określone ryzyko; wskazanie spodziewanych nieciągłości oraz etapów postępowania i zakresów badań; wykonanie badania w celu wykrycia nieciągłości; ponowna ocena ryzyka; ocena konsekwencji ekonomicznych i zagrożenia bezpieczeństwa i wreszcie podjęcie decyzji o dalszym postępowaniu, czyli naprawie lub wymianie wadliwego elementu.

 

Poprawne wdrożenie RBI przez przedsiębiorstwo umożliwia nabycie szczegółowych informacji nt. stanu technicznego urządzeń i możliwych zdarzeń związanych z ich eksploatacją; zidentyfikowanie parametrów procesowych, które w istotny sposób wpływają na aktywność mechanizmów degradacji materiału i ich monitorowanie; efektywniejsze zarządzanie infrastrukturą produkcyjną poprzez planowanie wymiany urządzeń lub ich częściowe naprawy. Co więcej, pozwala także na prowadzenie nieinwazyjnych inspekcji, badań i analiz w czasie pracy instalacji; dostosowywanie terminów i zakresów badań inwazyjnych (wymagających dostępu do wnętrza urządzeń) do terminów zatrzymania instalacji procesowych wynikających z wymagań technologicznych; zwiększenie dostępności instalacji produkcyjnych przy akceptowalnym poziomie ryzyka.

Warto przy tym zauważyć, iż postępowanie zgodnie ze wskazówkami RBI pozwala wprawdzie zmniejszyć częstość planowanych postojów, ale jednocześnie może prowadzić do wzrostu liczby postojów nieplanowanych, co wynika z łatwego odkrycia możliwych uszkodzeń elementów instalacji. Dopiero analiza niezawodnościowa systemu pozwala ocenić wpływ takich uszkodzeń na dostępność systemu, czyli na koszty wywołane nieplanowanymi wyłączeniami z ruchu. Konieczna jest więc odpowiednia analiza niezawodności instalacji, która umożliwia zwiększenie dostępności systemu.

Nieodzownym elementem systemu RBI jest informatyczne oprogramowanie do ewidencji, odczytu i analizy parametrów eksploatacyjnych instalacji technologicznych: rurociągów, zbiorników, aparatów i pozostałych urządzeń zabezpieczających. Kluczową funkcjonalnością takiego systemu jest szacowanie czasu życia instalacji oraz tworzenie i nadzorowanie planów badań i przeglądów. Wdrożenie tego oprogramowania pozwala na zautomatyzowanie nadzoru instalacji technologicznych podatnych na proces korozji, podlegających pomiarom grubości ścianek i innym badaniom diagnostycznym. Wspiera ono również koordynację terminów realizacji prac oraz szczegółowy zapis z rewizji, badań i sugestii, co do dalszej eksploatacji obiektów. Umożliwia analizę i planowanie optymalnej częstości przeglądów według metody Risk Based Inspections na bazie trendu ubytku grubości ścianek, terminu zużycia (cyklu życia), indeksu krytyczności (poziomu ufności).

RBI w polskim przemyśle chemicznym

W polskim przemyśle chemicznym pierwszą firmą, która wdrożyła metodologię RBI była Grupa Lotos w 2011 r. Jego przedstawiciele odpowiadają, dlaczego było to dla Lotosu tak ważne?

– Jest to system kompleksowego zarządzania ryzykiem eksploatacji urządzeń ciśnieniowych. Dzięki niemu możemy przewidywać, kiedy urządzenie może zawieść. W 2015 r. zakończyliśmy analizę instalacji 250, czyli wytwórni wodoru. Potem analizowaliśmy ryzyka dla 12 kluczowych instalacji, których zatrzymanie może poważnie zakłócić pracę całej rafinerii. W rafinerii przeważają urządzenia ciśnieniowe: rurociągi i aparaty (kolumny, reaktory, zbiorniki). Są one często poddawane wysokim ciśnieniom i temperaturze oraz narażone na korozję i erozję. Choć zbudowano je z wytrzymałych stopów metali, to z upływem czasu się zużywają. Urządzenia te znajdują się pod nadzorem służb wewnętrznych oraz Urzędu Dozoru Technicznego, który wyznacza okres ich bezpiecznej pracy i określa, jak długo urządzenia, a także instalacja i rafineria mogą pracować bez przerwy remontowej. Wdrażanie RBI z udziałem UDT polega na przeanalizowaniu blisko 8,5 tys. urządzeń oraz stwierdzeniu, które z nich są najbardziej narażone na uszkodzenia. Dzięki skoncentrowaniu badań na określonych urządzeniach ograniczamy ryzyko wystąpienia awarii – tłumaczą w Lotosie.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 5/2017 DWUMIESIĘCZNIKA "CHEMIA I BIZNES". ZAPRASZAMY.


 


Grupa Lotosutrzymanie ruchubezpieczeństwo i higiena pracy

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Ten artykuł nie został jeszcze oceniony.

Dodaj komentarz

Redakcja Portalu Chemia i Biznes zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób, zawierających słowa wulgarne lub nie odnoszących się merytorycznie do tematu. Twój komentarz wyświetli się zaraz po tym, jak zostanie zatwierdzony przez moderatora. Dziękujemy i zapraszamy do dyskusji!


WięcejSklep

Książka: Surfaktanty i ich zastosowanie w produktach kosmetycznych

95.00 zł

“Chemia i Biznes” nr 1/2024

Nowość!Dostęp online

20.00 zł

"Kosmetyki i Detergenty" nr 1/2024

Nowość!Dostęp online

30.00 zł

"Kosmetyki i Detergenty" nr 4/2023

25.00 zł

Bilety - XIII Międzynarodowa Konferencja Przemysłu Chemii Gospodarczej

Nowość!

553.50 zł

Wpis zaawansowany w Katalogu Firm

Dostęp online

861.00 zł

Książka: Zagęstniki (modyfikatory reologii) w produktach kosmetycznych

78.00 zł

WięcejNajnowsze

Więcej aktualności



WięcejNajpopularniejsze

Więcej aktualności (192)



WięcejPolecane

Więcej aktualności (97)



WięcejSonda

Czy polski przemysł chemiczny potrzebuje dalszych inwestycji zagranicznych?

Zobacz wyniki

WięcejW obiektywie